W sobotni wieczór kolejny raz Legia Warszawa zmierzy się z Lechem Poznań w klasyku PKO BP Ekstraklasy. Każda z tych drużyn ma swoje problemy, zaś dla Aleksandara Vukovića pomimo zapewnień prezesa wicemistrzów Polski Dariusza Mioduskiego, może to być mecz o posadę. Z jakimi problemami mierzą się obaj szkoleniowcy? Przyjrzyjmy się też jak przebiegły rywalizacje w ostatnich latach.

Szpital w defensywie Wojskowych

Z większymi problemami musi sobie radzić trener Vuković. W meczu z Piastem Gliwice 4 żółta kartkę zobaczył Artur Jędrzejczyk, więc na pewno nie zobaczymy go w sobotę. Z problemami zdrowotnymi zmagają się dwaj prawi obrońcy Paweł Stolarski oraz Marko Vešović. Problem z prawą stroną jest bardzo poważny, bo mogący również grać na tej pozycji Igor Lewczuk trenuje indywidualnie. Podczas treningów we wtorek i w środę testowani na tej pozycji byli Paweł Wszołek i Michał Karbownik. Permanentne problemy z zdrowiem ma Ivan Obradović – lewy obrońca z Serbii tym razem narzeka na uraz pleców. Były obrońca Anderlechtu Bruksela tylko raz zasiadł na ławce rezerwowych, we wcześniej wspomnianym meczu z Piastem. Na zdrowie po zgrupowaniu i meczach eliminacji mistrzostw Europy narzeka Walerian Gwilia. Od dłuższego czasu z powodu poważnych urazów nie mogą grać Vamara Sanogo i Cafu. Dobrą wiadomością jest powrót po kontuzji Williama Rémy, który będzie do dyspozycji trenera. Wydaje się jednak, że wobec plagi kontuzji duet stoperów będą tworzyć Mateusz Wieteska i Iñaki Astiz.

Młoda siła Żurawia

Nieco spokojniej jest w Poznaniu. W ostatnich dwóch meczach Kolejorz wygrał dwa razy, awansując na 5 miejsce ligowej tabeli. Spory udział w nim mieli młodzieżowcy – zawodnicy urodzeni w 1998 roku i młodsi. Robert Gumny i Kamil Jóźwiak w poprzednim sezonie byli podstawowymi zawodnikami, zaś w bieżącym pojawili się kolejni. Tymoteusz Puchacz ostatnio jest lewym obrońcą, wcześniej grał jako prawy pomocnik. W środku pola miejsce wywalczył sobie Jakub Moder, zaś Jakub Kamiński wygrywa rywalizację z byłym reprezentantem Polski Maciejem Makuszewskim. Paweł Tomczyk naciska na Christiana Gytkjæra, a w odwodzie są Mateusz Skrzypczak, kontuzjowany Klupś oraz Filip Marchwiński. Dla ostatniego z wymienionych spotkanie z drużyną prowadzoną przez Vukovica ma szczególny wymiar – w rundzie finałowej poprzedniego sezonu, po jego bramce Legia przegrała w Poznaniu.

Vuko gra o posadę?

Gorąco za to jest przy Łazienkowskiej. Tylko jedno zwycięstwo ligowe odniesione od poprzedniej przerwy na reprezentację i znowu uruchomił się spekulacje na temat pozycji trenera Vukovica. Ciągłe zmiany w składzie, powodowane nie tylko kontuzjami, ale też różnymi pomysłami Serba sprawiły, że część kibiców na portalach społecznościowych pisze o maszynie losującej, która decyduje o składzie na dany mecz. Problemem też jest gra w ataku. O ile w obronie pomimo zmian drużyna prezentuje się przyzwoicie, w czym głównie zasługa Jędrzejczyka, to w ofensywie jest wielki problem. Luquinhas w 11 spotkaniach ligowych ma tylko dwie asysty. Drugi z skrzydłowych Arvydas Novikovas ma tylko jedną bramkę, dodatkowo irytuje kibiców zachowaniem na boisku. W kadrze Legii po odejściu Carlitosa jest tylko dwóch wartościowych napastników – Jarosław Niezgoda oraz Jose Kante. Pierwszy z nich zwłaszcza na tle beniaminków błyszczał, ale jego problemem są ciągłe urazy. Drugi z nich ma tylko jedną bramkę z Puszczą Niepołomice w Pucharze Polski oraz asystę w meczu z Koroną Kielce.

Historia starć

Temperatura meczów pomiędzy Legią, a Lechem zawsze bywała gorąca. Przyczyniały się do tego transfery pomiędzy klubami – w przeszłości Mirosława Okońskiego, zaś współcześnie Bartosza Bereszyńskiego i Kaspera Hämäläinena, bramki reprezentanta Finlandii dwukrotnie dały zwycięstwo nad drużyną z Poznania. Bywało też kontrowersyjnie jak w meczu z 4 marca 2018 gdy po zagraniu ręką Wołodymyra Kostewycza sędzia Szymon Marciniak podyktował rzut karny, po którym Michał Kucharczyk zdobył bramkę która zdecydowała o wygranej 2:1. Niestety spotkań pomiędzy obiema drużynami nie omijały problemy z kibicami – 20 maja 2018 przez zachowanie kibiców Lecha w 76 minucie mecz w Poznaniu został przedwcześnie zakończony. W minionym sezonie Legia raz wygrała (1:0 po bramce Dominika Nagy'a), zaś dwa razy przegrała - 2:0 w lutym po bramkach Nikoli Vujadinovića i Christiana Gytkjæra oraz w kwietniu 1:0 po bramce Marchwińskiego.

Ostatnie trzy sezony rywalizacji Lecha Poznań z Legią Warszawa

Superpuchar Polski

07-07-2016 Legia Warszawa - Lech Poznań 1-4 (1-1)

Lotto Ekstraklasa

22-10-2016 Legia Warszawa - Lech Poznań 2-1 (0-0)

09-04-2017 Lech Poznań - Legia Warszawa 1-2 (0-0)

17-05-2017 Legia Warszawa - Lech Poznań 2-0 (1-0)

01-10-2017 Lech Poznań - Legia Warszawa 3-0 (2-0)

04-03-2018 Legia Warszawa - Lech Poznań 2-1 (1-0)

20-05-2018 Lech Poznań - Legia Warszawa 0-3 (0-1)

16-09-2018 Legia Warszawa - Lech Poznań 1-0 (1-0)

23-02-2019 Lech Poznań - Legia Warszawa 2-0 (1-0)