Subskrybuj
Reprezentacja

Które fusy zostaną w reprezentacyjnej filiżance?

2019-10-15

Chyba nie ma osoby, która nie była pod wrażeniem luzu z jakim Sebastian Szymański wszedł, ba, wjechał w kadrę. Szybkość, drybling, dogranie, polot. Jeśli 20-latek utrzyma taką formę, śmiało może myśleć o pierwszym składzie na przyszłorocznym Euro. Jednak on już z Ekstraklasy wyjechał, a kto spośród wciąż grających piłkarzy w rodzimej Bundeslidze ma w ogóle szanse aby znaleźć się w samolocie na Mistrzostwa?

Very solid keepers 

Tak naprawdę tutaj nominacja jest tylko jedna, chyba, że ktoś po 3 (lub 15) głębszych stwierdzi, że w sumie to Michał Buchalik jest bardziej „solid keeper” od Wojtka Szczęsnego. O Radosławie Majeckim i okolicznościach jego powołania rozpisywaliśmy się tutaj: chłopak został nagrodzony za ciężką pracę, jednocześnie „wykorzystując” kontuzję Łukasza Fabiańskiego. Jeśli bramkarze Juventusu i West Hamu będą zdrowi, to bramkarzowi Legii (jeśli zimą nie opuści klubu) przyjdzie rywalizować o pozycję trzeciego bramkarza z Łukaszem Skorupskim i Rafałem Gikiewiczem, pod warunkiem że Jerzemu Brzęczkowi nic się nie przestawi i nie przywróci do rywalizacji Bartka Drągowskiego.

Zarówno w defensywie...

Chociaż powołany ostatnio był tylko jeden obrońca z Ekstraklasy, Artur Jędrzejczyk, to nasuwa się inne nazwisko: Robert Gumny. Zdecydowanie najwyżej wyceniany obrońca w ligowej stawce (2.5 raza więcej warty od drugiego w stawce Remy’ego), kilkukrotnie już łączony z zagranicznymi klubami, regularnie grający w młodzieżówkach. Jeśli rzeczywiście ma zrobić karierę na miarę Łukasza Piszczka to chyba jest to już czas na grę w dorosłej kadrze, w końcu młodszy od niego Mbappe zachwycał wszystkich na Mundialu ponad rok temu.
Co z innymi defensorami? W kręgu zainteresowań szkoleniowca może być jeszcze stoper Mateusz Wieteska, kolejny Legionista, rok starszy od Gumnego. W obliczu naszej obsady środka obrony jeśli zagra dobry sezon ma jak najbardziej szanse aby przynajmniej z ławki powąchać murawy dużego turnieju. Poza gronem Gumny, Jędrzejczyk, Wieteska kandydatów nie widać, bo ciężko przypuszczać, żeby na kadrę jechali Jarosław Jach czy Michał Nalepa.

Wśród 10 najwyżej wycenianych przez Transfermarkt pomocników w ESA polski paszport posiada jedynie Taras Romańczuk, którego przygoda z kadrą zakończyła się na 61 minutach w sparingu z Koreą Południową. W dalszej kolejności są powołany ostatnio Furman i Filip Starzyński. Co tu dużo mówić - każdy ma przynajmniej 27 lat, a do poziomu Zielińskiego, Krychowiaka, Góralskiego czy nawet kontuzjowanego obecnie Linettego dosyć im daleko.
Większej szansy, w formie niespodzianki, szukałbym w Bartku Sliszu. Chłopak ma 20 lat i spokojnie odnajduje się w ligowej rywalizacji, a jego wartość może jedynie rosnąć. W obecnych rozgrywkach zdążył już zanotować 2 bramki i 2 asysty, co jak na 9 meczów jest statystyką przynajmniej dobrą.

...jak i ofensywie 

Październik 2019, najlepszym polskim strzelcem w lidze jest Paweł Brożek. Serio. W PKO BP Ekstaklasie musiałby objawić się jakiś naprawdę mega kozak, żeby zmieścić się obok pewniaków do wyjazdu, czyli Roberta Lewandowskiego, Krzysztofa Piątka i Arkadiusza Milika. Poza tymi trzema strzelbami w dalszej kolejności stoją między innymi Dawid Kownacki, Kamil Wilczek, Karol Świderski, Mariusz Stępiński czy Kacper Przybyłko, więc biorąc to wszystko pod uwagę śmiało stawiajcie domy, że na Mistrzostwa Europy z Orzełkiem na piersi nie poleci żaden napastnik z Ekstraklasy.

#0

Jeszcze kilka lat temu dużą część reprezentantów Polski stanowili zawodnicy z naszej rodzimej ligi, dzisiaj, w perspektywie zbliżającego się europejskiego czempionatu wyjazdu na turniej nie może być żaden grający w Polsce zawodnik. Dużo już mówi fakt, że na ostatnie zgrupowanie pojechało trzech, z czego dwóch zastępujących kontuzjowanych Fabiańskiego i Linettego. Cała trójka w obu meczach na boisku przebywała łącznie... 0 minut. I niewiele wskazuje na to, żeby na przyszłorocznym turnieju sytuacja miała wyglądać inaczej.

Robert Walkiewicz