Subskrybuj
Ligi Zagraniczne

Rzut karny i 2 czerwone kartki w jednej akcji w meczu Chelsea - Ajax!

2019-11-05

Za nami wyjątkowy i emocjonujący mecz Ligi Mistrzów. Ostatecznie Chelsea Londyn zremisowała z Ajaxem Amsterdam 4:4. Warto zaznaczyć, że goście wygrywali już 4:1. Wśród kibiców pojawiły się jednak dyskusje na temat prawidłowości 2 decyzji sędziego. Przeanalizujmy je zatem.

Pierwsza sytuacja miała miejsce w 68 minucie meczu i tyczy się rzutu karnego podyktowanego dla Chelsea, a dodatkowo 2 czerwonych kartek dla Ajaxu. Zacznijmy zatem od początku. Blind nierozważnie fauluje rywala za co powinien otrzymać żółtą kartkę (jest to jego druga kartka w spotkaniu). Sędzia może w takim wypadku zastosować korzyść,  wtedy gdy drużyna ma szansę na zdobycie bramki. Arbiter tak własnie czyni. Następnie zostaje oddany strzał, który blokuje ręką obrońca Veltman. Jak widać w powtórkach rzut karny był prawidłowy. Ręce obrońcy nienaturalnie poszerzają obrys ciała, a do tego widoczny jest ruch ręki do piłki. Można stwierdzić, że to zablokowanie piłki było celowe. Jeżeli zawodnik zablokuje strzał ręką, który zmierza w kierunku bramki, to winnego należy ukarać żółtą kartką. Jak się okazało była to również druga żółta kartka dla Veltmana w tym spotkaniu. Sędzia zatem podyktował rzut karny i pokazał po żółtej kartce Blindowi i Veltmanowi, a następnie w konsekwencji czerwone karki. Zachowanie arbitra było jak najbardziej słuszne i zgodne z przepisami gry.

Klip do sytuacji znajdziecie TUTAJ.

Druga sytuacja tyczy się nieuznanej bramki na 5:4 dla Chelsea Londyn. Początkowo arbiter bramkę uznał, jednak po interwencji VAR zmienił swoją decyzję i podyktował rzut wolny dla Ajaxu Amsterdam. Decyzja ta jest również słuszna i łatwa do oceny. Jeden z zawodnik gospodarzy został trafiony piłką w rękę. Następnie futbolówka trafiła pod nogi współpartnera, który zdobył bramkę. Zgodnie z przepisami gry rękę tą należało odgwizdać, gdyż po kontakcie piłki z nią powstała szansa na zdobycie bramki. W tym przypadku jest to jeszcze prostsze, gdyż natychmiastowo po tym padła bramka. 

Klip do sytuacji znajdziecie TUTAJ.

Łukasz Rogowski