Subskrybuj
Reprezentacja

"11ka" Prawdy Liczb po #POLALB - wnioski zespołowe

2021-09-03

#PrawdaLiczb prezentuje: 11 wniosków płynących ze statystyk zespołowych z meczu #POLALB

1. Średni odsetek wykorzystania sytuacji bramkowych przez naszą kadrę z ostatnich 20 spotkań "o coś" (tj. bez meczów towarzyskich; dalej - po prostu "w ostatnich 20 spotkaniach") wynosi 33%. W meczu z Albanią wykorzystaliśmy 100% stworzonych sytuacji. W ostatnich 2 latach nasza kadra dokonała tego jeszcze tylko raz - również pod wodzą Sousy, w zremisowanym 3-3 spotkaniu przeciwko Węgrom.

2. W meczu z Albanią zanotowaliśmy najwięcej fauli w ostatnich 20 spotkaniach - 25, kiedy nasza średnia to 16. Z jednej strony - może to świadczyć o tym, że włożyliśmy w to spotkanie walkę i serducho. Z drugiej - że nie byliśmy w stanie powstrzymać dominujących nad nami technicznie rywali w sposób inny niż przekraczając przepisy...

3. Mniej strzałów na bramkę rywala oddaliśmy w ostatnich 20 meczach jedynie przeciw Hiszpanii, Anglii, Holandii na wyjeździe i Włochom razy dwa. Tyle samo strzałów oddaliśmy w przegranej 0-2 ze Słowenią

4. Zaliczyliśmy przeciw Albanii drugą najlepszą konwersję xG w ostatnich 20 spotkaniach: xG na poziomie 1,53 zamieniliśmy na 4 bramki - czyli z 1 bramki spodziewanej strzelaliśmy średnio 2,6 faktycznego gola. Lepiej było tylko - znów - z Węgrami, w remisie 3-3, gdzie nasza konwersja xG wyniosła 2,8.

5. Wbrew nienajlepszym "wrażeniom wizualnym", jakie zostawiła po sobie nasza gra w obronie - zdaniem InStat pod względem "spodziewanych bramek straconych" (tutaj: 0,77) na przestrzeni ostatnich 20 spotkań lepiej było tylko przeciw Andorze (0,08), Bośni (u siebie, 0,24), Macedonii (u siebie, 0,41), Izraelowi (u siebie, 0,47), Łotwie (na wyjeździe, 0,49) i Słowacji (0,57 w tym nieszczęsnym meczu otwierającym nasze Mistrzostwa Europy). Oczywiście bramki można tracić również z sytuacji "niespodziewanych", zaś algorytmy wyliczające xG mogą się mylić. Niemniej - byłem zaskoczony widząc w tym okienku taki a nie inny wynik - bo spodziewałem się, że będzie znacznie gorzej.

6. Zaskakujące jest jak mocno oddaliśmy Albańczykom inicjatywę - i pytanie brzmi czy to świadome bokserskie "podpuść i skasuj", czy też nieumiejętność utrzymania przez nas kontroli nad spotkaniem. Wykonaliśmy w tym meczu 441 podań (na skuteczności 85%), co jest siódmą najniższą liczbą w ostatnich 20 meczach. Mniej podań zanotowaliśmy tylko przeciw Hiszpanii, Anglii, Holandii na wyjeździe, Austrii u siebie i Włochom razy dwa. Jak zawsze przypomnę - mniejsza czy większa liczba podań w meczu nie jest statystyką wartościującą, nie jest nią nawet ich celność. Statystyka ta świadczy po prostu o przyjętym (lub narzuconym) stylu gry - i akurat przeciw Albanii naszego grania z kontry nie spodziewałem się ani trochę. No, ale "zadziałało", więc... ;)

7. Wykonaliśmy przeciwko Albanii tylko 7 dośrodkowań "z gry" (przez takowe InStat rozumie zagranie "górą" z bocznego sektora w pole karne). Nasza średnia to 14, a w "rekordowych" spośród ostatnich 20 spotkań potrafiliśmy wrzucać i 36-37 razy. Ponownie, pytanie czy była to świadoma decyzja - czy raczej umiejętne odcinanie nas przed rywala od możliwości wykonania sensownego zagrania tego typu?

8. Dość powalającą informacją jest fakt, że stoczyliśmy przeciw Albańczykom najwięcej pojedynków w defensywie spośród ostatnich 20 spotkań Biało-Czerwonych. Nie wystawia nam to raczej najlepszej laurki - zwłaszcza, że wygraliśmy 62, czyli 55% z nich (wyrabiając naszą średnią skuteczności - czyli nie była to opcja "niech próbują, śmiało - i tak ich będziemy każdorazowo na spokoju kasować, nie to co Anglików czy Hiszpanów"). Mieliśmy też w tym meczu najwięcej pojedynków ogółem (w obronie + w ataku) w ostatnich 20 spotkaniach. Znów, świadczy to o "pójściu w opcję cios za cios" a nie "to my Was spokojnie rozklepiemy - tak, że będziecie tylko wodzić oczami za krążącą między nami piłką". Świadoma taktyka, czy "wynik chaosu"? To pytanie pozostaje znów otwarte...

9. W meczu z Albanią wykonaliśmy 22 dryblingi, "wyrabiając statystyczną normę" z ostatnich 20 spotkań. Wyszliśmy za to mocno nad kreskę jeśli idzie o skuteczność w tym aspekcie - nasza średnia to 60%, a w tym meczu wyniosła ona aż 77% - i była drugą najlepszą w ostatnich 20 spotkaniach, minimalnie lepiej zaprezentowaliśmy się pod tym względem tylko w niedawnym meczu z Andorą.

10. ...a jeśli już jesteśmy przy plusach - przeciwko Albańczykom przechwyciliśmy drugą najwyższą liczbę piłek w ostatnich 20 spotkaniach (57, minimalnie lepiej było tylko w 0:0 przeciw Austrii, nasza średnia to 46). Czyli może jednak "przechwyć i skontruj" faktycznie było naszym planem, który umiejętnie (i wybitnie skutecznie) wprowadziliśmy w życie.

11. Żeby jednak nie było tak różowo - na koniec warto wspomnieć, że w meczu z Albanią zanotowaliśmy ex-aequo trzecią najniższą liczbę wejść z piłką w "tercję defensywną" rywala (21; gorzej: z Hiszpanią, z Anglią i z Włochami na wyjeździe) oraz ex-aequo czwartą najniższą liczbę wejść z piłką w pole karne rywala (10; gorzej: z Anglią oraz na wyjeździe z Włochami i Holandią). Oczywiście - lepiej wejść w pole karne rywala "kilka razy a dobrze" niż "sto razy bez efektu". Niemniej, zauważenie czegoś takiego w naszej meczowej statystyce zostawia po "konsumpcji" tego meczu dość niejednoznaczny posmak...

Wnioski indywidualne - wkrótce, rzecz jasna na stronie Prawda Futbolu. Do przeczytania! :)

MARCIN MATUSZEWSKI