Subskrybuj
Europejskie Puchary

Analiza czerwonej kartki dla Benfiki Lizbona

2020-11-06

W czwartkowy wieczór rozegrane zostało spotkanie grupowych rywali Lecha Poznań w Lidze Europy. Benfica Lizbona po zaciętym spotkaniu zremisowała 3:3 z Glasgow Rangers. Gospodarze już od 19. minuty grali w osłabieniu, bo po faulu czerwoną kartkę ujrzał Nicolas Otamendi. Czy sędzia spotkania podjął słuszną decyzję, która - nie ukrywajmy - wpłynęła na dalsze losy meczu?

Faul sam w sobie nie był wykonany z dużą siłą, a zatem nie podlegał on karze indywidualnej. W związku z tym, przewinienie to należy rozpatrzeć pod kątem faulu taktycznego, czyli przerwaniem korzystnej akcji (żółta kartka), bądź pozbawieniem bramki lub pozbawieniem realnej szansy na zdobycie bramki (obie karane są czerwoną kartką). Często możecie usłyszeć, że te rodzaje fauli nazywa się odpowiednio SPA (Stopping a Promising Attack) i DOGSO (Denying an Obvious Goal Scoring Opportunity).

LINK do klipu: TUTAJ.

Przy ocenie faulu pozbawiającego realnej szansy na zdobycie bramki, należy zwrócić uwagę na poniższe aspekty:

• odległość miejsca przewinienia od bramki przeciwnika - w analizowanej sytuacji, odległość ta wynosi niecałe 25 metrów, a więc jest to dość blisko bramki.

• zasadniczy kierunek gry - zarówno piłka, jak i zawodnik biegną na wprost bramki.

• prawdopodobieństwo utrzymania lub uzyskania kontroli nad piłką - napastnik ma opanowaną piłkę, a więc ją kontroluje.

• liczba obrońców oraz ich usytuowanie - napastnik ma przed sobą już tylko bramkarza, a zatem ma on czystą pozycję.

W prosty sposób widzimy, że każdy z 4 aspektów działa w tej sytuacji na korzyść napastnika i faul ten należy zakwalifikować, jako przerwanie realnej szansy na zdobycie bramki. W związku z tym, czerwona kartka była jak najbardziej słuszna. Jako ciekawostkę dodam, że nie każdy z powyższych elementów musi być spełniony, aby uznać faul za DOGSO.

Z pewnością znajdą się osoby, które stwierdzą, że kontakt między rywalami był minimalny. Moim zdaniem w tym przypadku nie ma to znaczenia, gdyż akcja jest na tyle dynamiczna, że nawet delikatny kontakt może wytrącić napastnika z biegu.

Łukasz Rogowski