Subskrybuj
Ekstraklasa

Analiza karnego z meczu Zagłębie - Lechia

2020-03-09

W sobotni wieczór doszło do bardzo ciekawego spotkania w PKO Bank Polski Ekstraklasie. Zagłębie Lubin po emocjonującym meczu zremisowało u siebie 4:4 z Lechią Gdańsk. Niestety, ale w 21 minucie meczu doszło do kuriozalnej decyzji sędziów, którzy zdecydowali się na podyktowanie rzutu karnego dla zespołu gości.

Zawodnik Lechii Gdańsk oddał strzał na bramkę. Piłka po chwili trafiła w rękę rywala, który znajdował się w bardzo bliskiej odległości. Sędzia Paweł Gil nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego i pozwolił kontynuować grę. W najbliższej przerwie w grze dostał on sygnał od sędziów VAR i pobiegł do monitora obejrzeć sytuację. Ostatecznie zdecydował się on na zmienienie swojej pierwotnej decyzji i podyktował rzut karny.

Nie będę owijać w bawełnę. Moim zdaniem jest to błędna decyzja. Zawodnik, który został trafiony piłką w rękę znajdował się maksymalnie pół metra od rywala, przez co nie miał czasu na jakąkolwiek reakcję. Dodatkowo, ręka nie powiększyła w nienaturalny sposób obrysu ciała - była wręcz przylepiona do ciała. Co więcej zauważalne jest to, że obrońca próbował schować ręce. Z pewnością możemy stwierdzić, że nie było to rozmyślne zagranie piłki ręką. 

Nie rozumiem dlaczego sędziowie VAR zdecydowali się na interwencje i wezwanie Pawła Gila do monitora. Nie rozumiem także dlaczego Paweł Gil po obejrzeniu powtórki zdecydował się na zmianę swojej decyzji. Niestety była to błędna decyzja. 

Całą sytuację możecie zobaczyć: TUTAJ.

ŁUKASZ ROGOWSKI