Subskrybuj
Ekstraklasa

Baroni wybierają prezesa PZPN

2020-03-11

Pod koniec października 2020 roku Zbigniew Boniek przestanie być prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej. 118 delegatów będzie decydowało, kto przez najbliższe cztery lata będzie rządził Polską piłką nożną. Kluczową rolę, będą odgrywać działacze związani z wojewódzkimi związkami piłki nożnej. Przedstawiamy więc, kto rządzi danym związkiem oraz ile dany okręg ma głosów na Walnym Zgromadzeniu Delegatów.

 

W statucie Polskiego Związku Piłki Nożnej w paragrafie 22 czytamy, że Walne Zgromadzenie Delegatów jest najwyższą władzą w PZPN. W skład 118 osobowego gremium wchodzą:

- 60 delegatów reprezentujących wojewódzkie związki piłki nożnej

- 50 delegatów reprezentujących kluby Ekstraklasy i 1 ligi (16 zespołów Ekstraklasy ma po 2 delegatów, 18 drużyn 1 ligi ma po 1 delegacie)

- 3 delegatów ma Stowarzyszenie Trenerów Piłki Nożnej:

- 1 delegat dla Stowarzyszenia Sędziów Piłki Nożnej w Polsce

- 2 delegatów reprezentuje wszystkie kluby uczestniczące w rozgrywkach piłki nożnej kobiet w Polsce.

- 2 delegatów reprezentuje wszystkie kluby uczestniczące w rozgrywkach 5-osobowych drużyn w Polsce czyli Futsal.

 

Jak widać kandydaci na nowego prezesa związku będą musieli szukać poparcia u delegatów wojewódzkich związków piłki nożnej. Ponownie sięgnijmy więc do statutu PZPN:

- po 5 delegatów mają ZPN: Dolnośląski, Śląski, Małopolski i Podkarpacki;

- po 4 delegatów mają ZPN: Wielkopolski, Mazowiecki, Łódzki, Pomorski i Zachodniopomorski;

- po 3 delegatów mają ZPN: Lubuski, Lubelski, Kujawsko-Pomorski, Opolski, Świętokrzyski i Warmińsko-Mazurski;

- po 2 delegatów ma ZPN Podlaski.

 

Przyjrzyjmy się więc poszczególnym wojewódzkim związkom:

Absolutnymi rekordzistami w długości pełnienia swoich funkcji są panowie Eugeniusz Nowak z Kujawsko-Pomorskiego i Ryszard Niemiec z Małopolski. Obaj zostali wybrani niemal jednocześnie – obecny wiceprezes PZPN ds. organizacyjnych został wybrany 21 lutego 1993, zaś drugi z wymienionych Panów dzień później. Trzeba jednak zaznaczyć, że w tamtym momencie była inna sytuacja administracyjna – było 49 województw, zaś dla każdego z nich funkcjonowały Okręgowe Związki Piłki Nożnej. W 2000 roku utworzono wojewódzkie związki, zaś delegaci niezmiennie ich wybierają. Pan Nowak w ostatnich wyborach nie miał rywala, został wybrany jednogłośnie. Inaczej było w Małopolsce – prezes Niemiec miał dwójkę rywali - Ewę Gajewską i Jarosława Marfiaka, ale ci nie mieli większych szans.

Jak już wcześniej wspominaliśmy, 2000 rok był przełomowy, ponieważ powstały Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej. Od 20 lat niezmiennie na Mazowszu rządzi więc Zdzisław Łazarczyk, zaś w Świętokrzyskim Mirosław Malinowski. Co ciekawe obaj zostali wybrani tego samego dnia - 26 maja 2000. Pan Łazarczyk wówczas pokonał dwóch znanych dziennikarzy – Jerzego Lechowskiego i Macieja Polkowskiego. Wiadomo już, że obecna kadencja będzie ostatnia, zaś swojego poparcie udzielił Michałowi Żewłakowowi, który będzie kandydował na stanowisko prezesa MZPN. Na razie nie wiadomo czy będzie startował w najbliższych wyborach prezes Malinowski. Ceniony przez prezesa Bońka – członek komisji Hat-trick przy UEFA w poprzednich wyborach miał silną konkurencję. Wówczas jego rywalem był Sławomir Trybka, którego pokonał 17 głosami.

Cztery lata później (w 2004 roku) prezesem Zachodniopomorskiego ZPN został Jan Bednarek (zbieżność z personaliami obecnego reprezentanta Polski przypadkowa). Wówczas pokonał Stanisława Nizia, który rządził związkiem w Szczecinie przez 24 lata. Obecny wiceprezes PZPN od 1998 do 2004 kierował Koszalińskim ZPN. Co ciekawe w 2000 roku mógł zostać prezesem ZZPN, ale przegrał pierwsze starcie z Nizią.

Inni prezesi stosunkowo krótko rządzą swoimi okręgami. Andrzej Padewski pierwszy raz został wybrany w przedterminowych wyborach, które odbyły się w 2010 gdy jego poprzednik Jerzy Koziński zrezygnował, na rzecz kierowania Zagłębiem Lubin. Dwa lata później w Gdańsku prezesem został Radosław Michalski. Były reprezentant Polski pokonał wówczas Andrzeja Szczepańskiego, który był pełniącym obowiązki prezesa Pomorskiego ZPN (wybrany 4 lata wcześniej Henryk Klocek, został zawieszony po usłyszeniu zarzutów karnych w aferze korupcyjnej). W tym samym roku zostali też wybrani Robert Skowron z Lubuskiego i Zbigniew Bartnik z Lubelszczyzny.

Do sensacyjnych zmian doszło w 2016 w trzech okręgach. Prezesem na Podlasiu przestał być Witold Dawidowski, jeden z bardziej charakterystycznych baronów jak w mediach przedstawia się prezesów WZPN. Zastąpił go Sławomir Kopczewski, trener w Akademii Piłkarskiej Jagiellonii Białystok. W Wielkopolsce doszło do zaciętej rywalizacji – aż czterech kandydatów chciało rządzić tamtejszym związkiem. Wygrał Paweł Wojtala, który zastąpił Stefana Antkowiaka rządzącego wielkopolską piłką przez 16 lat. W Łodzi po 12 latach Edward Potok musiał ustąpić miejsca dotychczasowemu wiceprezesowi Adamowi Kaźmierczakowi. Henryk Kula zastąpił odchodzącego na emeryturę Rudolfa Bugdoła. W wyborach pokonał byłego sekretarza generalnego PZPN Zdzisława Kręcinę.

W dwóch okręgach wybory towarzyszyły smutne okoliczności. Wobec nagłej śmierci Marka Procyszyna w Opolskim ZPN jego następcą został były sędzia i poseł Tomasz Garbowski. Inaczej było w Podkarpackim ZPN – rządzący od 2004 Kazimierz Greń po aferze z nielegalnym sprzedawaniem biletów przed meczem eliminacji mistrzostw Europy w Dublinie został przez organy dyscyplinarne PZPN ukarany czteroletnim zawieszeniem. Jego następcą został senator Mieczysław Golba, który wcześniej kierował OZPN w Jarosławiu.

Na koniec mała ciekawostka. W 2016 roku za nieprawidłowości finansowe został odwołany w Olsztynie Tomasz Miętkiewicz. Jednym z powodów było przekroczenie budżetu na organizację gali na 70-lecie związku o 127 tys zł czy faktura na wódkę za prawie 39 000 tys złotych. Jego następcą został 30-letni dyrektor biura W-MZPN oraz były sędzia Marek Łukiewski. W tej chwili jest najmłodszym prezesem wojewódzkiego ZPN.

Jak widać kandydaci na nowego prezesa PZPN będą musieli intensywnie przekonywać ludzi z wojewódzkich związków do swoich kandydatur. Większość z obecnych baronów ponownie będzie startować. Na Mazowszu wiadomo, że dojdzie do zmiany, pewnie też w kilku innych województwach też. Kampania już ruszyła, więc najbliższe miesiące mogą być bardzo ciekawe.

Bogdan Cisak