Subskrybuj
Reprezentacja

Boniek: Nie było meczu... Jest Happy End!

2022-11-30

Zbigniew Boniek na pytanie o noty dla polskich piłkarzy, wypalił: „Szczęsny 10, a reszta niesklasyfikowana”. Jak to? - dopytywałem się. 80-krotny reprezentant Polski odparł: „To jeszcze 7 dla Bielika. A resztę jak ocenić? Co można powiedzieć o grze Roberta Lewandowskiego, jak my nie graliśmy w piłkę. Nie było meczu... A jest Happy End!”
 
Tradycją kanału „Prawda Futbolu” - zaraz po spotkaniu reprezentacji Polski - jest wystawiane not dla piłkarzy w skali 1-10 (gdzie 5 to ocena wyjściowa i oznacza przeciętnie, 6 dobrze, 7 bardzo dobrze, 8 znakomicie, 9 fenomenalnie, 10 natchnienie od Pana Boga, a patrząc w dół: 4 słabo, 3 bardzo słabo, 2 fatalnie, 1 lepiej było nie grać w tym meczu). Przeciwko Argentynie zagraliśmy w następującym zestawieniu: Szczęsny - Cash, Glik, Kiwior, Bereszyński (72 Jędrzejczyk) - Zieliński, Krychowiak (79 Piątek), Bielik (62. D. Szymański), Frankowski (46 Kamiński) - Świderski (46 Skóraś) - Lewandowski.
 
Tym razem Zibi bronił się przed wystawianiem ocen, mimo że po Meksyku, czy Arabii Saudyjskiej zrobił to chętnie. Ba, po Arabii aż sześciu piłkarzom podniósł oceny, a tylko jednemu obniżył. Gdy przyszło podsumowywać spotkanie z Argentyną, Boniek stwierdził: „Szczęsny 10, a reszta bez oceny. Ok - może jeszcze Bielikowi dałbym 7, a reszta naprawdę bez noty. Bo jak można komuś dać ocenę, jak miał grać na perkusji, a nawet nie doszedł do instrumentu? Bo jak ocenić Roberta Lewandowskiego za to spotkanie”. Na słowo „słabo”, Boniek zareagował następująco: „Słabo to łatwo powiedzieć, ale jak Lewandowski mógł grać w piłkę? Jak inni nie grali, to jak mógł zagrać Lewy?”.
 
To jaka ocena dla trener Czesława Michniewicza? „8”- odparł Zibi. Jak to 8?!? Wszak 8 to nota, pod którą kryje się hasło: „Znakomicie”. Boniek tłumaczy: „Michniewicz ma swój pomysł. I ten pomysł konsekwentnie realizuje. Ten pomysł pozwolił awansować do 1/8 finału Mundialu, co nie udało nam się od 36 lat. Tylko całej pracy nie można oceniać bez spotkania z Francją, które nas czeka w niedzielę. Wtedy okaże się, na co nas stać. Chciałbym jednak, żebyśmy zagrali w piłkę”. Uczestnik trzech Mundiali, wybrany niedawno przez Sofascore najlepszym piłkarzem Mundialu 82, powiedział: „Mam taki apel do zawodników. Zagrajcie w piłkę. Zupełnie inny będzie odbiór tego, co widzimy w Katarze. Z Francją można przegrać. Natomiast można przegrać po walce, po graniu w piłkę. Po daniu sobie szansy. W drugiej połowie z Argentyną już tylko czekaliśmy – na dwie rzeczy: czy rywal nie strzeli nam jeszcze jednej bramki i czy Meksyk nie strzeli za dużo goli z Arabią Saudyjską”. 

Zachęcamy do odtworzenia całego odcinka z cyklu #prawdakadryORLEN na naszym kanale:

 

Roman Kołtoń