Subskrybuj
Ligi Zagraniczne

Czy Bayernowi należał się rzut karny w meczu z BVB?

2020-05-27

Niemiecki Der Klassiker przeszedł już do historii. Bawarczycy zwyciężyli 0:1 po bramce strzelonej przez Kimmicha. Niestety, ale w tym meczu nie zabrakło kontrowersyjnych decyzji sędziego. Pierwsza z nich miała miejsce w 58. minucie meczu. O tej sytuacji przeczytacie TUTAJ. W tym artykule chciałbym się skupić jednak na starciu Roberta Lewandowskiego z Manuelem Akanji z 91. minuty spotkania. Czy Bawarczykom należał się rzut karny za to wejście defensora BVB?

Na powtórkach widzimy, że zawodnicy walczyli ze sobą bark w bark. Silniejszy okazał się obrońca, który odepchnął Polaka. Czy było to przepisowe? Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie, musimy się zastanowić, czy miało to miejsce w walce o piłkę? Na załączonej stopklatce widzimy, że obaj zawodnicy w momencie starcia są blisko piłki, a zatem znajdują się w zasięgu gry. Osobiście uważam, że decyzja o nie przerywaniu gry była słuszna. Zawodnicy walczyli w sposób przepisowy o piłkę, a walkę wygrał po prostu silniejszy.

Wiem i rozumiem, że sytuacja nie jest jednak aż tak oczywista i znajdą się zwolennicy odgwizdania rzutu karnego. Wiele osób może uznać, że gracze byli za daleko od piłki, a zatem nie walczyli o nią, a o na przykład lepszą pozycję. Z pewnością nie był to oczywisty błąd arbitra, na który powinni zareagować sędziowie VAR. Sytuację zakwalifikowałbym do tych z gatunku kontrowersyjnych, jednak ze znaczą przewagą na prawidłową decyzję arbitra.

Klip z opisanej sytuacji do obejrzenia TUTAJ.

Łukasz Rogowski