Subskrybuj
Ekstraklasa

Czy ŁKS-owi należał się rzut karny z Cracovią? Analiza

2019-07-30

W piątek w ramach 2. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy rozegrany został mecz Cracovii z ŁKSem (1:2). W 54 minucie spotkania sędzia Szymon Marciniak podyktował rzut karny dla gości za zagranie piłki ręką. Maksymilian Rozwandowicz zamienił '11' na bramkę na 2:0. Sytuacja ta wywołała spore dyskusje wśród kibiców, a także i  sędziów.

Jak już dobrze wiemy w nowych przepisach gry znacząco zmienił się zapis dotyczący oceny zagrania piłki ręką. W jednym z podpunktów znajdziemy następującą treść: Zazwyczaj nie jest przewinieniem sytuacja, gdy piłka dotyka ręki/ramienia zawodnika, który upada, a jego ręka/ramię znajduje się między ciałem a podłożem w celu amortyzacji upadku i nie jest wyciągnięta/e w bok lub nie znajduje się pionowo względem ciała.

Na powyższej stopklatce widzimy, że napastnik Cracovii opiera swoje ciało na ręce, w którą został następnie trafiony. Jednak ta sytuacja nie jest taka prosta i oczywista do zinterpretowania jak to się wydaje na pierwszy rzut oka. Obrońca znajduje się w odległości ok. 1,5 metra od rywala. Rzuca się tylko po to, aby zablokować strzał, a nie powalczyć o piłkę. W tej sytuacji gracz Cracovii bierze na siebie ryzyko, które się nie opłaciło, bo piłka trafiła go w rękę, która powiększyła znacząco obrys ciała. 

Własnie w taki sposób tę sytuację ocenił Szymon Marciniak. Kluczowy jest tutaj brak walki o piłkę, a jedynie chęć zablokowania strzału/dośrodkowania. To własnie zadecydowało, że drużyna z Łodzi otrzymała rzut karny.

 

Ręka podpierająca - brak przewinienia

 

Na przedstawionej grafice, która stanowiła element prezentacji nowych przepisów gry dla m.in. sędziów szczebla centralnego mamy przedstawioną podobną sytuację. Różni się ona od zdarzenia z meczu Cracovia-ŁKS tym, że tutaj zawodnik walczy o piłkę. Znajduje się on zaledwie kilka, może kilkanaście centymetrów od przeciwnika. W takich przypadkach, gdy piłka trafi go w podpierającą rękę należy kontynuować grę. Warunkiem jest to, że ręka ta nie jest wyciągnięta w bok lub nie 'sunie' po murawie.

 

Ręka sunie po murawie

Przykład ręki podpierającej, która 'sunie' po murawie. Jest to nieprzepisowe i należy interpretować to jako przewinienie karane rzutem wolnym bezpośrednim, względnie rzutem karnym.

 

Łukasz Rogowski