Subskrybuj
Ligi Zagraniczne

Czy w Bundeslidze znowu zVARiowano?

2020-06-01

Ostatnio dość głośno jest na świecie na temat Bundesligi. Niestety nie jest to spowodowane tylko najszybszym wznowieniem rozgrywek w Europie, lecz także działaniem VAR-u, który skompromitował się m.in. w meczu Bayern - Borussia. W niedzielnym meczu Paderborn 07 - Borussia Dortmund (1:6) doszło do kolejnej kontrowersyjnej sytuacji dotyczącej zagrania piłki ręką. Oczywiście pojawiły się dyskusje i porównywanie tej sytuacji do wspomnianego meczu z zeszłego tygodnia. Przeanalizujmy ją zatem.

Sędzia wczorajszego meczu jak najbardziej podjął prawidłową decyzję dyktując rzut karny. Obrońca BVB był zainteresowany jedynie zablokowaniem strzału, a nie walką o piłkę. Tak do prawdy był on za daleko, aby walczyć o piłkę. W takich sytuacjach obrońca bierze w 100% na siebie odpowiedzialność za ułożenie rąk. Jeżeli piłka trafi w rękę to mamy rzut karny i koniec dyskusji. Co więcej, obrońca musi być ukarany żółtą kartką, gdyż blokuje w ten sposób strzał zmierzający w kierunku bramki. Defensora Borussi nie broni w żadnym stopniu bliska odległość od rywala, czy ułożenie rąk, które raczej nie powiększa jego obrysu ciała.

Czy VAR mógł interweniować?

Jeżeli uznamy, że obrońca był w zasięgu gry, a jego 'skok na piłkę' nie był blokowaniem to tak. Jednak, czy możemy postawić taką tezę? Uważam, że byłaby ona mocno naciągana, a zatem nie mogłaby ona stanowić podstaw do interwencji VAR-u, który ma działać tylko w przypadku oczywistego błędu arbitra.

 

Klip do tej sytuacji znajdziecie TUTAJ.

Łukasz Rogowski