Subskrybuj
Europejskie Puchary

Czy w Lidze Mistrzów zVARiowali? O co chodzi z tym VAR-em?

2019-11-27

W minionej kolejce Ligi Mistrzów doszło do kilku ciekawych i kontrowersyjnych sytuacji, w których główną rolę odegrał system VAR. Największe dyskusje wzbudziły sytuacje w meczu Real Madryt - PSG (2:2), gdzie anulowano rzut karny i czerwoną kartkę, a także ze spotkania Liverpool - Napoli (1:1), gdzie wiele osób domagało się anulowania bramki. Czy system VAR zadziałał prawidłowo? Przeanalizujmy to!

Aby znaleźć odpowiedź na to pytanie, należy przede wszystkim zajrzeć do Przepisów Gry, gdzie znajduje się Protokół Systemu VAR. Stamtąd dowiemy się, że sędziowie VAR muszą sprawdzić całą akcję, która zakończyła się golem lub rzutem karnym. Mówiąc akcja, chodzi o cały moment, gdy piłka weszła do gry, aż do zdobycia bramki lub podyktowania rzutu karnego. Akcja ta może trwać nieograniczoną ilość czasu. Jeżeli sędziowie VAR dopatrzą się przewinienia drużyny atakującej, to bramka lub rzut karny muszą zostać anulowane, a gra powinna być wznowiona z miejsca, gdzie nastąpił faul. Ważne jest tutaj, że faul ten musi być oczywistym błędem sędziego, a zatem musi on być klarowny i ewidentny, a także jednoznaczny do oceny.

Odwołany rzut karny i czerwona kartka

W meczu Real Madryt - PSG sędzia podyktował rzut karny i wkluczył bramkarza gospodarzy za przerwanie realnej szansy na zdobycie bramki. Za chwilę zainterweniował jednak system VAR, który zalecił sędziemu obejrzenie sytuacji. Jak się okazało chwilę wcześniej dopatrzono się pchnięcia w plecy Marcelo. Uznano to za pominięcie poważnego zdarzenia przez arbitra. Po tym wszystkim rzut karny i czerwona kartka zostały anulowane, a grę wznowiono rzutem wolnym bezpośrednim za faul na graczu Realu. 

Klip do sytuacji: TUTAJ.

Chciałbym tutaj zaznaczyć, że gdyby faul bramkarza był np. wykonany przy użyciu nieproporcjonalnej siły, to czerwona kartka byłaby podtrzymana. Została ona anulowana, gdyż wynikała z taktycznego faulu – przerwania realnej szansy na zdobycie bramki. Na marginesie mówiąc z tą decyzją też się nie zgadzam. Moim zdaniem była to jedynie akcja korzystna (żk), gdyż w walce pozostał obrońca, a piłka zmierzała w bok, a nie w stronę bramki.

Gol dla Napoli prawidłowy?

Sytuacja z meczu Liverpool - Napoli jest już nieco trudniejsza. Drużyna gości zdobyła bramkę, jednak gracze Liverpoolu domagali się faulu w środkowej strefie boiska na Van Dijku. W tym momencie arbitrzy znajdujący się na VAR zaczęli analizować tę sytuację. Powtórki pokazały, że faktycznie w środkowej strefie boiska do piłki wyskoczył obrońca Liverpoolu, a gracz Napoli nie walcząc o futbolówkę, wszedł w kontakt z obrońcą rywali. Czy należy interpretować to jako faul? Trudno mi jednoznacznie na to opowiedzieć. Zdania na pewno będą podzielone, jednak ja uważam, że nie był to oczywisty błąd arbitra. Tym samym tokiem myślenia szli sędziowie, którzy nie zdecydowali się na przywołanie arbitra tego meczu. Co za tym idzie, nie uznali oni tej sytuacji jako czarno-białej. W przypadku, gdy są wątpliwości dotyczące oceny zdarzenia, należy podtrzymać decyzję boiskową. Własnie dlatego gol dla Napoli został uznany.

Sytuacja ta jest podobna do tej z meczu Real-PSG, jednak rodzaj ewentualnego przewinienia jest zdecydowanie inny. W pierwszym meczu mieliśmy przykład ewidentnego pchnięcia. Nie mówię jednak, że w obu przypadkach decyzje były w 100% prawidłowe.

Co z bramką dla Liverpoolu?

Jak pokazały powtórki Dejan Lovren, który zdobył bramkę głową w momencie wyskoku odepchnął obrońcę Napoli. Czy to zdarzenie było również oczywistym błędem sędziego? Ile osób, tyle opinii. Ja uważam, że pchnięcie to było dość wyraźne i były przesłanki do odgwizdania tego jako przewinienia. Nie wątpię również, że na ocenę tej sytuacji miał wpływ kontrowersyjny gol na 0:1. Mimo wszystko jestem w stanie zaakceptować tę decyzję sędziów. Obrońca nie próbuje nawet jakoś walczyć o piłkę, czuje rękę rywala i po prostu sobie odpuszcza. Wiem, że zaraz spłynie za to na mnie hejt, jednak zawsze będę podkreślał, że piłka nożna to sport kontaktowy. Kwestią sporną jest tutaj to, czy był to oczywisty błąd arbitra, czy też nie. Na to pytanie niech każdy odpowie sobie sam.

Klip do sytuacji: TUTAJ.

Łukasz Rogowski