Subskrybuj
Ekstraklasa

Derby Śląska dla Piasta Gliwice!

2020-11-20

Gdyby ktoś przed sezonem stwierdził, że Piast będzie zajmował ostatnie miejsce w tabeli PKO Bank Polski Ekstraklasy po 9 kolejkach to wszyscy, którzy śledzą polską ligę, raczej by nie uwierzyli. Piast przełamał się, pokonał Górnika Zabrze 2:1 po bramkach Świerczoka i Milewskiego. Bramkę honorową dla Górnika zdobył Jesus Jimenez. Dla Piasta to pierwsze zwycięstwo w sezonie i wydostanie się ze strefy spadkowej Ekstraklasy.

6 spotkań bez zwycięstwa i basta.

Piast grał w pucharach. Przejście Dynama Mińsk i Hartbergu trzeba uznać za sukces. Odpadnięcie z Kopenhagą było do przewidzenia ale mimo, że wynik był niekorzystny to po samej grze tego odczuć było nie można. Można się zastanawiać - co by było, gdyby były rewanże? Sytuacja jest, jaka jest i UEFA zareagowała tak, a nie inaczej. Nie mniej jednak za puchary wyrazy szacunku, bo po prostu nikt na Piasta nie stawiał, a polski klub pokazał, że te pierwsze rundy eliminacyjne nie muszą być aż tak złe i wcale nie musimy z nich odpadać. Powracając Piast nie wygrał od 6 spotkań i z Górnikiem też nie był faworytem. Szanse oceniałbym 60% - 40% dla Górnika przed meczem. Gdyby mecz był przy udziale publiczności pewnie ta szala jeszcze bardziej przechyliła by się na korzyść Górnika. Śląsk, Pogoń, Warta, Jagiellonia, Stal Mielec, Lech, Cracovia, Wisła Płock aż tylu drużynom Piast nie potrafił wyrwać kompletu punktów. Piast nie wygrał od 17 września.

Młodzi na radarze

Michał Rostkowski rocznik 2000, Norbert Wojtuszek 2001 poza tym Gryszkiewicz, Wiśniewski, Krawczyk - aż 5 Polaków wyszło w pierwszym składzie Górnika. Brawo dla trenera. Daje szanse młodym POLSKIM zawodnikom. Czy można stwierdzić, że przez młodych Górnik zagrał na takim poziomie, że przegrał? Brosz tuż po przerwie zmienił zarówno Rostkowskiego, jak i Wojtuszka.

Piast zagrał skutecznie i wygrał.

Piast zagrał w składzie najmocniejszym, jakim na tą chwilę dysponował. Kibiców Piasta może cieszyć, że po kontuzji wrócił kapitan Gerard Badia. Na boisku było to widać, że dodaje drużynie dodatkowe 25% jakości do gry. Ściągnięcie Kuby Świerczoka do Gliwic to strzał w dziesiątkę - po błędzie defensywy Górnika wyszedł sam na sam z Chudym i pokonał bramkarza Górnika. Po odejściu Parzyszka będzie to naturalny zmiennik w ataku Piasta. Jeżeli chodzi o same statystki z meczu wszystkie na korzyść Górnika... oprócz wyniku!

Można było zwolnić, a Piast czekał.

Polskie realia świetnie znamy: przegrasz kilka meczów - lecisz. W Gliwicach Waldemar Fornalik został obdarzony zaufaniem, dostał swój czas, bądź co bądź przecież święcił tutaj triumfy. Widać, że to była dobra decyzja. Zarząd klubu dał popracować trenerowi na tyle, że Piast w kolejnej kolejce zagra u siebie z Lechią i jeżeli zagra tak skutecznie jak dzisiaj to może powalczyć o kolejne trzy punkty. A rywalizacja Świerczok - Paixao będzie emocjonowała nie tylko kibiców tych dwóch klubów, lecz całej piłkarskiej Polski.

 

Górnik: 84. Martin Chudý - 23. Giánnis Massoúras (86, 11. Adam Ryczkowski), 2. Przemysław Wiśniewski, 14. Michał Koj, 27. Adrian Gryszkiewicz, 7. Michał Rostkowski (46, 64. Erik Janža) - 15. Norbert Wojtuszek (46, 44. Filip Bainović), 6. Roman Procházka (73, 20. Daniel Ściślak), 17. Bartosz Nowak - 21. Piotr Krawczyk, 24. Alex Sobczyk (46, 9. Jesús Jiménez).

Piast: 26. František Plach - 20. Martin Konczkowski, 34. Piotr Malarczyk, 4. Jakub Czerwiński, 2. Mikkel Kirkeskov - 19. Sebastian Milewski, 18. Patryk Sokołowski, 6. Michał Chrapek, 21. Gerard Badía (64, 11. Michał Żyro; 75, 3. Tomasz Jodłowiec) - 16. Dominik Steczyk (86, 77. Arkadiusz Pyrka), 70. Jakub Świerczok.

Żółte kartki: Koj - Kirkeskov.

Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork).

Maciej Kuska