Subskrybuj
Sport

Dlaczego bramkarz nie dostał za to kartki? Wyjaśniamy!

2020-06-17

We wczorajszym ligowym meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała zremisowało 2:2 z Puszczą Niepołomice. Emocji w tym meczu na pewno nie brakowało, bo przede wszystkim mamy zaskakujący wynik, a do tego kontrowersyjna i niespotykana sytuacja z 28. minuty meczu, gdzie po podaniu od swojego współpartnera, bramkarz gości zagrał piłkę ręką przed własnym polem karnym. Arbiter Paweł Malec podyktował rzut wolny, jednak nie zdecydował się pokazać żadnej kartki golkiperowi. Decyzja ta wzbudziła ogromne dyskusje zarówno wśród piłkarzy, mediów, jak i internautów. Czy decyzja sędziego była słuszna?

Przede wszystkim zacznijmy od tego, że przepisy gry nie zawierają w sobie żadnego specjalnego zapisu w tego typu sytuacjach, a zatem należy ją rozpatrzeć pod kątem kilku możliwych aspektów, które pomogą w ustaleniu ostatecznej i prawidłowej decyzji.

Na początek rozważmy czerwoną kartkę. Zadajmy sobie pytanie, czy gdyby nie zagranie ręką, to piłka wpadłaby do bramki? Moim zdaniem nie, gdyż odległość była duża, a dodatkowo piłka leciała dość wolno. Przejdźmy dalej i zastanówmy się, czy była to zatem realna szansa na zdobycie bramki? Nie, ponieważ napastnik znajdował się w odległości około 15. metrów od bramkarza, a zatem jest to zdecydowanie za daleko, abyśmy w tym konkretnym przypadku mogli pokazać czerwoną kartkę. Na tym kończą się rozważania dotyczące czerwonej kartki. Jak zatem widzimy, bramkarzowi zdecydowanie nie należało się wykluczenie.

Przejdźmy do kartki żółtej. Żółtą kartkę możemy dać za przerwanie akcji korzystnej. Czy tutaj doszło do tego? Zdecydowanie nie, gdyż piłkę posiadali obrońcy, a najbliższy rywal był w znacznej odległości. Przejdźmy dalej i przeanalizujmy ewentualne niesportowe zachowanie bramkarza. Otóż należy sobie zadać pytanie, czy bramkarz działał celowo? Tutaj zdania będą na pewno podzielone. Z jeden strony zawodnik Puszczy po prostu się poślizgnął, co na pewno nie było celowe, ale z drugiej strony, celowo wystawił ręce, aby przytrzymać futbolówkę. Jednak, czy jest to wystarczające żeby ukarać zawodnika żółtą kartką? Rozmyślne zagranie ręką nie oznacza od razu napomnienia. Chociaż ta sytuacja jest dość wyjątkowa.

Reasumując, sędzia Paweł Malec prawidłowo zinterpretował to zachowanie i nie ukarał bramkarza Puszczy karą indywidualną. Rzut wolny bezpośredni jest słuszną decyzją. Myślę, że żółta kartka byłaby również do zaakceptowania w tej sytuacji. Co więcej, taka kartka była zdecydowanie oczekiwana. Na początku byłem wręcz pewien, że żółta kartka była obligatoryjna, jednak po namyśle i dyskusjach z innymi sędziami zmieniłem nieco swoje myślenie. Uważam, że zarówno żółta kartka, jak i jej brak powinny być zaakceptowane.

Klip do tej sytuacji znajdziecie TUTAJ.

Łukasz Rogowski