Dwóch Polaków i młodzież Salzburga! Nasza jedenastka fazy grupowej Ligi Mistrzów!
2019-12-12308 - tyle bramek zostało strzelonych w 96 meczach fazy grupowej, co daje średnią ponad trzech trafień na spotkanie. Rzeczywiście faza grupowa obfitowała w znakomite spotkania napastników, piękne bramki, nieszablonowe i finezyjne wykończenia akcji, natomiast prezentację naszej jedenastki tradycyjnie rozpoczynamy od pozycji bramkarza. Między słupkami stawiamy na Wojciecha Szczęsnego, który w pięciu spotkaniach grupowych (w szóstej kolejce bronił Gianluigi Buffon) stracił zaledwie cztery bramki. Mniej - dwie - przepuścił tylko Keylor Navas z PSG, ale Kostarykanin miał zdecydowanie mniej okazji do wykazania się swoim bramkarskim kunsztem. Wpływ Wojtka na zespół "Starej Damy" widać było zwłaszcza w pierwszym spotkaniu grupowym, kiedy tylko dobra postawa Polaka sprawiła, że Atletico Madryt nie pokonało włoskiego giganta. Dyrygowanie linią defensywy, emanowanie spokojem, ustawianie swoich partnerów na boisku - tymi wszystkimi cechami imponował 29-letni golkiper reprezentacji Polski.
Na prawej stronie obrony znajdujemy miejsce dla Achrafa Hakimiego. Marokańczyk rozegrał wszystkie sześć spotkań w Champions League i udowodnił, że Łukasz Piszczek nie musi martwić się o następstwo. Borussia zawdzięcza 21-latkowi zwłaszcza dwa mecze. Na, jak się okazało, niezwykle trudnym terenie w Pradze, to dublet Hakimiego zapewnił podopiecznym trenera Luciena Favre'a komplet punktów. 5 listopada przeciwko Interowi zdobył kluczowego gola w kontekście walki o 1/8 finału. To właśnie trafieniem na 1:2 obrońca wypożyczony z Realu Madryt dał sygnał do odrabiania strat, a BVB ostatecznie pokonała Włochów 3:2. Duet stoperów tworzy dwójka grająca na co dzień w Serie A - Jose Luis Palomino i Kalidou Koulibaly. Pierwszy, 29-letni Argentyńczyk okazał się być decydującą postacią Atalanty w kontekście awansu do najlepszej szesnastki LM. Dość powiedzieć, że w dwóch spotkaniach, w których były zawodnik Łudogorca nie wystąpił, "La Dea" straciła... dziewięć bramek. W pozostałych czterech zaledwie trzy. Dla senegalskiego stopera Napoli nie jest to jednoznaczny sezon. Słaby początek i nienajlepsza postawa w Serie A sprawiła, że kibice Napoli z niepokojem spoglądali na przyszłość swoich pupili w Lidze Mistrzów. Obawy nie okazały się być słuszne. W Champions League Koulibaly udowodnił, że wciąż należy do absolutnej czołówki stoperów świata. Doskonała gra w wykonaniu "K2" sprawiła, że Neapolitańczycy aż trzy razy zachowali czyste konto, a na wiosnę zagrają w najlepszej szesnastce. Blok defensywny uzupełnia odkrycie fazy grupowej - Alphonso Davies. 19-letni Kanadyjczyk to autorski pomysł Hansiego Flicka na alternatywę dla Davida Alaby. W pierwszych trzech meczach, jeszcze pod wodzą Niko Kovaca, nie wystąpił w Champions League, natomiast runda rewanżowa pokazała Europie na co stać jednego z najzdolniejszych młodych piłkarzy świata pochodzących zza oceanu. W meczach, w których Flick postawił na młodziana Bayern stracił zaledwie jednego gola, a Davies imponował atutami w grze ofensywnej dwukrotnie asystując przy bramkach partnerów w wygranym 3:1 meczu z Tottenhamem.
Środek pola najlepszej jedenastki fazy grupowej okupuje duet z Madrytu - przedstawiciel czerwono-białej części stolicy Hiszpanii - Thomas Partey i Toni Kroos z zespołu "Królewskich". Ghańczyk to jeden z najbardziej niedocenianych piłkarzy w Europie. W zespole Diego Simeone dość nieoczekiwanie stał się jednym z liderów drużyny i dziś trudno wyobrazić sobie "Atleti" bez atletycznie zbudowanego 26-latka. Na uwagę zasługuje bramka, którą zdobył w meczu z Lokomotivem w Moskwie, ale i bez niej miejsce w naszej jedenastce piłkarzowi z Afryki się należy. Kroos był z kolei postacią kluczową dla Realu Madryt. Słaby początek podopiecznych Zinedine'a Zidane'a sprawił, że widmo odpadnięcia już w fazie grupowej zajrzało "Los Blancos" w oczy. Madrytczycy z nożem na gardle polecieli do Stambułu, by rozegrać najważniejszy mecz grupowy przeciwko Galatasaray. Jedynego gola spotkania zdobył właśnie niemiecki mistrz świata.
Jednym z największych, pozytywnych zaskoczeń fazy grupowej, były poczynania Paulo Dybali. Zawodnik, który do tej pory nie potrafił udowodnić wielkiego potencjału na arenie międzynarodowej został kluczową postacią Juventusu w meczach grupowych. Już w drugiej kolejce zaliczył asystę przy golu Cristiano Ronaldo mimo, że przebywał na boisku zaledwie osiem minut. Popis nastąpił 22 października, kiedy praktycznie w pojedynkę w dwie minuty pokonał Lokomotiv Moskwa. Rosjanie prowadzili po bramce Alekseia Miranchuka aż do 77. minuty spotkania, ale wówczas przebłysk geniuszu zaprezentował Argentyńczyk. Znakomitym strzałem pokonał Guilherme, a zaledwie 180 sekund później zdobył zwycięską bramkę dla "Starej Damy". Bramka "La Joyi" zapewniła Turyńczykom także skromną wygraną w domowym spotkaniu z Atletico, zaś w pieczętującym fazę grupową meczu w Leverkusen Dybala zaliczył dwie asysty. Czy w fazie pucharowej również będzie wiodącą postacią "Juve"?
Fazie pucharowej, w której nie zobaczymy zespołu Salzburga. Austriacy prowadzeni przez amerykańskiego szkoleniowca Jessiego Marscha pozostawili po sobie jednak znakomite wrażenie. Wyróżniającą postacią był Koreańczyk Hwang Hee-Chan, autor trzech goli i trzech asyst. Przebojowy zawodnik sprawiał rywalom mnóstwo kłopotów i transfer do mocniejszego klubu wydaje się być w tym wypadku kwestią czasu. 23-latek wzbudził zainteresowanie klubów Bundesligi i niewykluczone, że już zimą opuści Austrię w poszukiwaniu nowych wyzwań.
Ta droga z pewnością czeka Erlinga Halanda. Norweg stał się absolutną rewelacją Champions League zdobywając aż osiem goli. Co więcej, 19-latek nie trafił tylko w jednym spotkaniu. Niestety, dla Austriaków był to mecz przeciwko Liverpoolowi na własnym boisku decydujący o awansie do dalszych gier. Hat-trick przeciwko Genk, dublet z Napoli, czy trafienie na Anfield to jednak wystarczająca rekomendacja. Haland ma w swoim kontrakcie klauzulę 20 milionów euro i według niemieckiej prasy Borussia Dortmund poszukująca napastnika bez zastanowienia ma zamiar wpłacić tę sumę i pozyskać norweskiego snajpera.
Jedenastkę uzupełnia najlepszy piłkarz fazy grupowej Ligi Mistrzów. Kosmita, fenomen, strzelec wyborowy. Żadne słowa nie są w stanie w pełni oddać jesieni w wykonaniu Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski w pięciu spotkaniach grupowych (w ostatnim przeciwko Tottenhamowi trener Bayernu Hansi Flick dał mu odpocząć), zdobył aż dziesięć bramek, co jest drugim wynikiem w historii zmagań pierwszej fazy Champions League. Cztery bramki przeciwko Crvenej Zvezdzie Belgrad przeszły do historii jako najszybszy tego typu wyczyn w dotychczasowych dziejach Ligi Mistrzów. Co więcej, indywidualnie Robert wyrównał już swój najlepszy dorobek bramkowy z sezonu 2012/13, kiedy grając w barwach Borussii Dortmund doszedł aż do finału elitarnych rozgrywek! Czy podobnie będzie wiosną 2020 roku i czy "Lewy" sięgnie po upragniony puchar jednocześnie ciesząc się z tytułu najlepszego strzelca prestiżowego turnieju?
Na grafice nasza jedenastka prezentuje się następująco:
Korzystając z naszej strony internetowej powierzasz nam informacje o urządzeniu, za pomocą którego przeglądasz jej treść. Polityka prywatności wyjaśnia jakie dane są zbierane i w jakim celu są wykorzystywane. Prosimy o zrozumiałe zapoznanie się z niniejszym dokumentem opracowanym z uwzględnieniem wymogów obowiązującego od 25 maja 2018 r. rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako „RODO”)
Dane osobowe zbierane są w ramach korzystania z usług, ze stron internetowych oraz zapisywanych w plikach cookies na Twoim urządzeniu końcowym. Twoje dane osobowe będą przetwarzane w celu:
wyświetlania reklam dopasowanych to Twoich preferencji i zainteresowań – przetwarzanie odbywa się na podstawie udzielonej zgody - zgodnie z art. 6 ust. 1 lit. a RODO,
dostosowania treści strony internetowej do Twoich preferencji i zainteresowań – przetwarzanie odbywa się na podstawie udzielonej zgody- zgodnie z art. 6 ust. 1 lit. a RODO
gromadzenia danych statystycznych, które pozwolą zrozumieć, w jaki sposób Użytkownicy korzystają ze strony internetowej oraz pozwoli ulepszyć jej zawartość i reklamy do Twoich potrzeb bądź zainteresowań – przetwarzanie odbywa się na podstawie art. 6 ust. 1 lit. f RODO (naszym prawnie uzasadnionym interesem jest prowadzenie badań w celu ulepszenia oferowanych usług)
Twoje dane osobowe są przetwarzane w sposób zautomatyzowany w tym również w formie profilowania. Konsekwencją takiego przetwarzania będzie prowadzenie działań marketingowych oraz handlowych dopasowanych do Twoich zainteresowań i potrzeb.
Dane osobowe możemy ujawnić informacje pracownikom i oraz osobom trzecim świadczącym usługi na naszą rzecz, które to podmioty mogą uzyskiwać, wykorzystywać, przekazywać, gromadzić lub w inny sposób przetwarzać te informacje w celach związanych ze świadczeniem Usług, w celu świadczenia innych usług wsparcia administracyjnego.
Twoje dane osobowe będą przetwarzane do czasu wycofania zgody. W przypadku zbierania danych dla celów dokonywania analiz i badań statystycznych do czasu zgłoszenia skutecznego sprzeciwu.
Posiadasz prawo dostępu do treści swoich danych oraz prawo ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem. W celu skorzystania z powyższych praw należy skontaktować się z Administratorem.
Masz prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego, gdy uznasz, iż przetwarzanie Twoich danych osobowych odbywa się z naruszeniem prawa.
Podanie danych osobowych jest dobrowolne aczkolwiek niezbędne do świadczenia usług na Twoją rzecz. Brak podania danych uniemożliwi nam świadczenie usług.
Administratorem danych jest przedsiębiorca działający pod firmą ALLSET Marcin Talik z siedzibą w Żywcu pod adresem os. 700-lecia 33/29, 34-300 Żywiec, nr NIP: 5532536324, nr REGON: 367196496, e-mail: [email protected].
Standardowo przeglądarki stron internetowych domyślnie dopuszczają przechowywanie informacji w formie plików cookies w Twoim urządzeniu końcowym. Możesz jednak w każdym czasie dokonać zmiany tych ustawień. Niedokonanie zmian oznacza, że w/w informacje mogą być zamieszczane i przechowywane w jego urządzeniu końcowym, a tym samym że będziemy przechowywać informacje w Twoim urządzeniu końcowym i mieć dostęp do tych informacji.
W ustawieniach przeglądarki internetowej możliwa jest zmiana ustawień zarządzania plikami cookies w taki sposób, aby blokować ich automatyczną obsługę lub informować o każdorazowym ich przesłaniu na urządzenie końcowe. Informacje o sposobie zarządzania plikami cookies znajduje się w ustawieniach przeglądarki.
Korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień dotyczących plików cookies oznacza, że będą one domyślnie zapisywane w pamięci urządzenia.
W związku z powyższym prosimy o zaznaczenie pola: „zgadzam się”, w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych w celach marketingowych (w tym analizowanie oraz profilowanie w celach marketingowych) przez Administratora wskazanego na w stępie.
Niniejsza polityka prywatności obowiązuje od 1 sierpnia 2018 r.