(fot. oficjalne konto Fortuny Dusseldorf na Twitterze)

6 punktów zabrakło w sezonie 2019/20 by Fortuna Dusseldorf utrzymała się w Bundeslidze. Sam powrót do elity to zadanie arcytrudne.

Nie zawsze powrót jest łatwy.

Przeanalizowałem ostatnie pięć sezonów w Bundeslidze, jeżeli chodzi o awanse i spadki. Czy tak często po spadku można szybko wrócić do niemieckiej ekstraklasy?

SEZON 2014/2015

Spadek z Bundesligi:

Padeborn - 31 punktów;

Freiburg - 34 punkty;

HSV Hamburg - 35 punktów (baraż o utrzymanie - wygrany);

SEZON 2015/2016

Padeborn w 2 Bundeslidze zajęło 18 miejsce i spadło z ligi z 28 punktami na koncie;

Freiburg zdobyło 72 punkty i powróciło do najwyższej klasy rozgrywkowej. Nad drugim RB Lipsk drużyna z południowo-zachodniej części Niemiec miała 5 punktów przewagi.

SEZON 2015/2016

Spadek z Bundesligi:

Hannover 96 - 25 punktów;

Stuttgart - 33 punkty;

Eintracht Frankfurt - 36 punktów (baraż wygrany z Norymbergą);

SEZON 2016/2017

Stuttgart - 69 punktów;

Hannover 96 - 67 punktów - obie drużyny wróciły do Bundesligi po roku przerwy.

SEZON 2016/2017

Spadek z Bundesligi:

Darmstadt - 25 punktów;

Ingolstadt - 32 punkty;

Wolfsburg - 37 punktów (wygrany baraż Eintrachtem Brunszwik);

SEZON 2017/2018

Ingolstadt - 9 miejsce;

Darmstadt - 10 miejsce;

SEZON 2017/2018

Spadek z Bundesligi:

FC Koeln - 22 punkty;

HSV Hamburg - 31 punktów;

Wolfsburg - 33 punkty (wygrany baraż z Kiel);

SEZON 2018/2019

FC Koeln awans do Bundesligi - 1 miejsce. Zdobyte 63 punkty.

HSV Hamburg - 4 miejsce (56 punktów; jeden punkt zabrakło do miejsca barażowego).

SEZON 2018/2019

Spadek z Bundesligi:

Norymberga - 19 punktów;

Hannover 96 - 21 punktów;

Stuttgart - 28 punktów (przegrany baraż z Unionem Berlin);

SEZON 2019/2020

Stuttgart - 2 miejsce (awans);

Hannover 96 - 6 miejsce;

Norymberga - 16 miejsce (mecz barażowy o utrzymanie w 2BL - wygrany);

Ogółem: NA 11 przypadków spadnięcia z ligi udało się awansować 5 razy. Średnia punktów zespołów, które spadły z ligi to 23.6 punktu.

Fortuna kołem się toczy.

Drużyna z Düsseldorfu grała dzisiaj spotkanie z Darmstadt. W mediach niemieckich wiele się pisało o tym, że pozycja Uwe Rösler (trener Fortuny) może być zagrożona, bo miejsce w tabeli nie satysfakcjonowało ani zarządu, ani piłkarzy, ani kibiców. Pierwsza połowa odbiła się bez echa. Natomiast druga to bez wątpienia większa chęć gry ze strony drużyny gości co było efektem tego, że zespół Darmstadt dwa razy prowadził w tym spotkaniu ale to nie wystarczyło.

Czutka "Kownasia" i punkty zostają w Düsseldorfie.

Fortuna nie grała dobrego spotkania. Mimo, że statystki pomeczowe mogą dawać złudny obraz tego, że Fortuna była bardziej kreatywna, to tylko szczęście w piątkowym meczu było po stronie gospodarzy, którzy zainkasowali trzy punkty. Były piłkarz Lecha Poznań wszedł na boisko w 77 minucie spotkania, a niespełna 11 później zdobył zwycięską bramkę. Dawid zmienił Edgara Priba i zagrał na pozycji skrzydłowego z zadaniami według mnie bardziej środkowego napastnika niż skrzydłowego. W akcji bramkowej uderzał jeden z zawodników Fortuny, ale piłka spadła idealnie pod nogi Polaka. Prócz akcji bramkowej zbyt wiele na boisku nie zwojował.

Swoją ostatnią bramkę zdobył w drugiej kolejce w meczu z Wurzburger Kickers. Teraz trafił w 10 serii spotkań. Ostatnie dwie kolejki grał w wymiarze 27 oraz 7 minut. Dzisiaj dostał ledwie 14 minut, ale to wystarczyło by wpisać się na listę strzelców. Czy ta bramka może być na tyle przełmowa, by Polak grał więcej niż końcówki spotkań? Zobaczymy.

W meczu mieliśmy trzech Polaków, wcześniej wspomnianego Kownackiego, który wraca po kontuzji. Na placu gry pojawił się też Jakub Piotrowski, który dziś zagrał 7 minut, ale w poprzednich meczach dużo więcej. Natomiast w drużynie Darmstadt całe spotkanie na ławce rezerwowych spędził Adrian Stanielewicz.

Fortuna awansowała na 8 miejsce w tabeli. Ma w dorobku 14 punktów i do miejsca dającego awans Fortuna traci 4 punkty.

Maciej Kuska