Subskrybuj
Reprezentacja

Hajto: Moja 11 na Meksyk! Zalewski i Frankowski, a później Kamiński i Skóraś!

2022-11-15

Z medialmych wypowiedzi Czesława Michniewicza wynika, że w meczu z Meksykiem możemy zobaczyć czwórkę obrońców, a nie trójkę, którą graliśmy oba wrześniowe mecze – z Holandią i Walią. Tomasz Hajto zaznacza: „Od miesięcy namawiam do czwórki w defensywie, ale mam też ciekawy pomysł na linię pomocy”. 

Gdy zaprezentowałem - w „Cafe Futbol” i na „Prawdzie Futbolu” - skład na pierwszy mecz Biało-Czerwonych w finałach Mundialu, Tomasz Hajto skomentował: „Blisko, blisko, ale myślę o jeszcze innym zestawieniu”. Mój skład opierał się na medialnych wypowiedziach Czesława Michniewicza – m.in. na wywiadzie z Bogdanem Rymanowskim w Polsacie. Wyszło mi, że może być zestawienie w systemie 1-4-1-4-1: Szczęsny – Cash, Glik, Kiwior, Bereszyński – Bielik – Skóraś/Kamiński, Krychowiak, Zieliński, Zalewski – Lewandowski. 62-krotny reprezentant Polski proponuje jeszcze inny skład. „Postawiłbym jednak na dwóch napastników – na Lewandowskiego i Milika. Proszę mi wierzyć, gdy zawodnicy rywali widzą atakujących Barcelony i Juventusu od razu mają respekt. I naprawdę mogą się poczuć niepewnie, bo obaj mają niesamowite walory” - zaznacza Hajto. 

Były reprezentant Polski, a dziś ekspert Polsat Sport mówi: „Zgadzam się ze zdecydowaną większością wyborów Czesława Michniewicza, jeśli chodzi o skład na Mundial. Może dwóch-trzech piłkarzy widziałbym innych. Najbardziej brakuje mi Dawida Kownackiego, który naprawdę ma liczby w 2. Bundeslidze. Zbiera dobre oceny. A w dodatku jest piłkarzem, który mógłby przydać się na kilku pozycjach. Może nie zabrałbym do Kataru Damiana Szymańskiego, a Mateusza Klicha, ale w innych wyborach nie ma żadnej kontrowersji. Co do drugiej linii, to cieszy mnie, że jest tylu skrzydłowych, czy też bocznych pomocników. I to piłkarzy w formie. Właśnie z tego skorzystał bym na maska”. Co to oznacza? - pada pytanie. I Tomasz Hajto proponuje następujący skład w ustawieniu 1-4-4-2: Szczęsny – Cash, Glik, Kiwior, Bereszyński – Frankowski, Bielik, Zieliński, Zalewski – Milik, Lewandowski.

Tłumaczy: „Widziałem, jak we Francji gra Frankowski. To piłkarz szybki, zdecydowany, dużo biegający. Dlatego od początku na jednej stronie pomocy operowałby Frankowski, a na drugiej Zalewski. Więcej – powiedziałbym im, że mają jedną połówkę do zagrania”. Jak to? - dopytuję się. Tomasz tłumaczy: „Mieliby szarpać od początku do końca. Cały czas grać na dużej intensywności. To byłoby zaskocznie dla rywala. I kłopot dla niego. W drugiej połowie w ich miejsce weszliby Skóraś i Kamiński, którzy też są w formie i też mogliby podkręcać tempo”

„Gdybym już w pierwszym meczu skorzystał z czwórki bocznych pomocników – Zalewskiego, Frankowskiego, Kamińskiego i Skórasia, to pokazałbym, że wszyscy oni są mi potrzebni w tym turnieju. To niesamowicie motywuje zawodników” - dodaje uczestnik Mundialu 2002. Hajto mówi: „I mieliby dać z siebie wszystko – na maska. Nie mieliby spekulować, że grają cały mecz. Wyraźnie powiedziałbym im – gracie po połówce. Tu nie ma się co oszczędzać!”. Tomasz puentuje: „Jestem pewny, że taka strategia zaskoczyłaby Meksyk. I sprawiła rywalom sporo problemów”.

_______________________________________

tekst ukazał się również na portalu PolsatSport.pl

Roman Kołtoń