Subskrybuj
Europejskie Puchary

Hartberg rywalem Piasta! Jak gramy przeciwko Austriakom?

2020-08-31

Po pokonaniu białoruskiego Dinama Mińsk następnym rywalem Piasta Gliwice w drodze do Europy będzie austriacki Hartberg. Biorąc pod uwagę, że byli mistrzowie Polski mogli trafić na Bazyleę i Jablonec, wydaje się że to nie najgorsze losowanie. Czego spodziewać się po spotkaniu przeciwko piątemu zespołowi poprzedniego sezonu w austriackiej Bundeslidze?

Hartberg, to zespół w głównej mierze oparty na piłkarzach z Austrii. Klub ze Styrii po raz pierwszy w swojej 74-letniej historii gra w europejskich pucharach. Trudno zresztą, żeby ten fakt kogokolwiek dziwił, bowiem na Profertil Arenę, najwyższa austriacka klasa rozgrywkowa zagościła dopiero w 2018 roku. 

Eksperci i obserwatorzy alpejskiego futbolu podkreślają, że to zespół, który w poprzednim sezonie osiągnął wynik ponad stan. 

"To zespół, który kadrowo powinien bronić się przed spadkiem, a gra w pucharach. Drużyna maksymalnie potrafiąca wykorzystać swój potencjał i żyjąca z tego, że głównie uprzykrza życie rywalom. Wiedzą, że nie potrafią grać atakiem pozycyjnym, więc tego nie robią." - analizuje Mariusz Moński piszący dla portalu Retrofutbol.pl, a prywatnie miłośnik Rapidu Wiedeń.

Liczby poprzedniego sezonu nie kłamią. Wśród dwunastu ekip ubiegłych rozgrywek próżno szukać gorszej defensywy. W 32 spotkaniach ligowych Hartberg stracił aż 74 gole. Na czternaście ligowych porażek suwerennie złożyło się po siedem przegranych w domu i delegacjach. O tym, że Blau-Weiß będą reprezentować Austrię w europejskich pucharach mogliśmy dowiedzieć się dopiero 15 lipca. Wówczas w rewanżowym starciu play-off przeciwko Austrii Wiedeń, piłkarze prowadzeni przez Markusa Schoppa obronili zaliczkę z pierwszego spotkania i napisali najpiękniejszą kartę w historii klubu. 

Jeśli w zespole 46-letniego szkoleniowca należy szukać gwiazd, to z przodu. 30-letni napastnik Dario Tadić w poprzednim sezonie zdobył siedemnaście bramek na poziomie austriackiej Bundesligi. Zainteresowanie wychowankiem Austrii Wiedeń przejawiała Legia Warszawa, ale do transferu nie doszło. 14-krotny reprezentant austriackiej młodzieżówki to także najdrożej wyceniany piłkarz Hartberga. Najprawdopodobniej to głównie w nim nadzieje pokłada wyżej wspomniany Schopp. Dla urodzonego w Grazu szkoleniowca to także debiut w europejskich pucharach. Doświadczenia mu jednak nie zabraknie. Schopp to były piłkarz HSV, Brescii i Salzburga, który w 1998 uczestniczył jako w MŚ we Francji. 

Dla 6,5 tysięcznego Hartberga mecz z Piastem będzie wydarzeniem ogromnej wagi, ale nie ma co ukrywać, że zarówno jedni, jak i drudzy cieszą się z tego losowania. Piast po raz pierwszy przeszedł rundę eliminacji Ligi Europy, a wyjazdowe zwycięstwo na Białorusi pokazało, że z Waldemarem Fornalikiem nie trzeba przynieść wstydu na arenie międzynarodowej. 

Spotkanie rozegrane zostanie 17 września, więc w momencie kiedy gliwiczanie będą mieli za sobą już ponad miesiąc grania. Liga austriacka startuje pięć dni wcześniej. Rytm meczowy powinien zatem przemawiać na korzyść brązowego medalisty mistrzów Polski. 

Historia starć polsko-austriackich w XXI wieku nie napawa jednak optymizmem:

- 15 meczów
- 5 zwycięstwa (jedno po dogrywce)
- 2 remisy
- 8 porażek

Bramki: 18:23

Tak wygląda bilans w meczach z Austriakami. Czas pokaże, czy Piast pójdzie drogą Lecha Poznań, który po pamiętnych bojach eliminował Austrię Wiedeń w Pucharze UEFA, czy podzieli los Ruchu Chorzów, który od owej Austrii się odbił. W pojedynczym starciu w XXI wieku Polacy przeciwko Austriakom zagrali tylko raz. W 2004 roku Amica Wronki przegrała z Grazer AK 1:3. 

Filip Macuda