Przerwa w świecie w futbolu spowodowana epidemią koronawirusa trwa w najlepsze. W związku kryzysową niektórzy piłkarze postanowili działać w tej sprawie i już wielu z nich odznaczyło się różnymi godnymi pochwały czynami.
Na starcie rzecz jasna trzeba wyróżnić niezwykły gest Jakuba Błaszczykowskiego. Fundacja „Ludzki Gest” należąca do zawodnika Wisły Kraków postanowiła przeznaczyć 400 tysięcy złotych na walkę z koronawirusem.
Do walki z epidemią covid-19 postanowił również włączyć się duet piłkarzy Bayernu. Otóż Leon Goretzka i Joshua Kimmich postanowili stworzyć stronę "We Kick Corona". Za jej pośrednictwem każdy może zgłosić potrzebę pomocy lub też przeznaczyć datek na rzecz osób zmagających się z koronawirusem. Warto wspomnieć, że dwaj wyżej wymienieni reprezentanci Niemiec wpłacili już w tym celu milion euro. Taką samą kwotę postanowili przeznaczyć Anna i Robert Lewandowscy.
Jak wiemy jednym z państw, w których to epidemia covid-19 zbiera olbrzymie żniwo są Włochy. W związku z tym Leonardo Bonucci zdecydował się jednemu z turyńskich szpitali przeznaczyć na walkę z koronawirusem 120 tysięcy euro.
Przerwa w rozgrywkach ligowych oznaczać również będzie pogorszenie się sytuacji finansowej w wielu klubach. Niektórzy zawodnicy już teraz postanowili temu zaradzić. Polski bramkarz drużyny Union Berlin – Rafał Gikiewicz zadeklarował, że dla dobra klubu zrzeknie się z części swoich zarobków. Podobnym gestem postanowili wykazać się zawodnicy Borussii Mönchengladbach. Wraz z nimi solidarność w tej sprawie wyrazili działacze oraz sztab szkoleniowy niemieckiego klubu.
Swój ruch wykonali również włodarze Manchesteru United i Manchesteru City. Odwieczni rywale tym razem połączyli siły i przekazali w ramach walki z covid-19 100 tysięcy funtów na rzecz banków żywności w Manchesterze.
Do walki z epidemią koronawirusa postanowił dołączyć również właściciel Chelsea – Roman Abramowicz. Rosyjski oligarcha postanowił udostępnić pracownikom służby zdrowia Hotel Millenium znajdujący się na Stamford Bridge.
Niestety ze świata futbolu za sprawą kilku zawodników płynie też postawa godna potępienia. Zawodnik „The Blues” Mason Mount złamał zasady kwarantanny, którą obowiązkowo mieli przejść wszyscy zawodnicy Chelsea, po tym jak okazało się, że koronawirusem zarażony jest Callum Hudson-Odoi. Otóż angielski gracz był widziany na jednym z londyńskich boisk piłkarskich, gdzie wraz ze znajomymi grał w piłkę nożną.
Z kolei Luka Jović został przyłapany na spacerowaniu po ulicach Belgradu, mimo iż gracz Realu Madryt również był poddany kwarantannie. Serbski piłkarz usprawiedliwiał się potem swoją niewiedzą, że w ojczystym kraju nie można tak jak w Hiszpanii wychodzić do apteki czy też do sklepu. O tym więcej: tutaj
