Subskrybuj
Ligi Zagraniczne

Jeśli Haaland świetny, to jak określić Lewandowskiego?

2022-05-22

Erling Haaland do Manchesteru City (już teraz!) i Roberta Lewandowskiego do Barcelony (najpóźniej w 2023) - to się dzieje! Bundesliga traci dwóch gigantów – nawet w ciągu jednego okna transferowego!

Po publicznym wystąpieniu „Lewego” w Wolfsburgu jest to coraz bardziej prawdopodobne. „To możliwe, iż to mój ostatni mecz” - zaznaczył Polak po meczu z „Wilkami” w 34. serii spotkań sezonu 2021/22. I dodał: „Musimy znaleźć rozwiązanie – dobre dla mnie i dla klubu”. Barcelona czeka na supersnajpera z Polaki. Latem Robert będzie świętował 34. urodziny, ale trener katalońskiego klubu, Xavi mówi: „Wiek jest bez znaczenia. Wziąłem zimą Daniego Alvesa i dobrze to wyszło. Proszę spojrzeć na Modrica, czy Ibrahimovica. Liczą się umiejętności i to, co może dać drużynie”. A „Lewy” w 7 ostatnich sezonach strzelił co najmniej 40 bramek dla Bayernu! Gdy ostatnio – na potrzeby niemieckiego magazynu „Kicker” - pytałem Czesława Michniewicza o porównanie Lewandowskiego i Karima Benzemy, selekcjoner reprezentacji Polski odparł: „To pierwszy sezon, gdy Benzema strzelił ponad 40 goli. Więc dopiero teraz wszedł na poziom Lewandowskiego”. Gdy o porównanie tych dwóch snajperów poproszony został Willy Sagnol, odparł: „Wziąłbym Benzemę”. Jednak dodał: „Tylko dlatego, że jest moim rodakiem. Bo tak naprawdę obaj są wybitni”.

Co zyska Manchester City na sprowadzeniu Haalanda? Napastnika, który w Niemczech w 89 spotkaniach BVB strzelił 86 goli i zaliczył 23 asysty! Koledzy wołali na Norwega „Bueffel” („Bawół”,) bo ten niesamowicie przebijał się w pole karne. „Naturgewalt” - „siła natury” - pisali dziennikarze. To było przez 2,5 roku zjawisko w Bundeslidze. Człowiek zasiadał przed telewizorem lub "kompem", aby śledzić Norwega. Jego wyzwanie rzucone Lewandowskiemu było śmiałe. Nie przyniosło efektu, bo Polak – mimo wieku – znajdował się w życiowej dyspozycji. Tym bardziej jednak podkręcało zainteresowanie Bundesligą. Teraz to się kończy nieodwołalnie.

Jeśli Haaland jest świetny, to jak określić Lewandowskiego? Chyba jednym, ale wymownym słowem: FENOMEN. 7 tytułów króla strzelców Bundesligi. Ostatnio 5 z rzędu. Przez 12 lat, które spędził w Niemczech, wywalczył 10 tytułów mistrza Niemiec. W 383 meczach Bundesligi strzelił 312 bramek i dołożył do tego 75 asyst. Gdy odszedł z Borussii Dortmund do Bayernu w 2014 roku, to od tego czasu kropnął BVB 27 goli. 26 bramek uzyskał z Wolfsburgiem, z czego swego czasu 5 goli w dokładnie 8 minut i 59 sekund, gdy Pep łapał się za głowę. Bo przypomnijmy, że Guardiola posadził „Lewego” w tym meczu najpierw na ławce rezerwowych... HSV to też była ulubiona ofiara Polaka. Philipp Selldorf na łamach „Sueddeutsche Zeitung” napisał: „Postanowili spaść i konsekwentnie odmawiali awansu, aby tylko uniknąć Polaka”. Eintracht Frankfurt też nie przepadał za spotkaniami na boisku z RL9. Robert doświadczył ich 16 razy. Jednak we Frankfurcie nad Menem mieści się też siedziba Deutschen Fussball Liga (DFL), a więc władz niemieckiej ligi. Dziennikarz monachijskiej gazety żartował w komentarzu: „Z kolei tam Lewandowski był uważany za najlepszego współpracownika, jeśli chodzi o promocję Bundesligi”. I dodawał: „Nie przyciągał ekscentrycznością, glamour, czy czymś takim – imponował postawą sportową, która brała się z ciężkiej pracy. Ciągle i wciąż rozwijał się, dając jakość, która świetnie reklamowała produkt”.

Jak jednak „Lewy” postrzegany jest w Niemczech po deklaracji, że nie przedłuży kontraktu, którą usłyszeli Oliver Kahn i Hasan Salihamidzić? Aż 81 procent uczestników sondy Sky Sport Deutschland jest za sprzedażą Polaka. Podobnie myślą czytelnicy „Kickera” - aż 76 procent jest za transferem już latem 2022. Jak to się nie wydarzy, to będzie dogorywanie historii Lewandowski-Bayern, czy też Bundesliga-Lewandowski. Artur Wichniarek, czy Tomasz Hajto – znający nastawienie Niemców – przekonywali mnie na dniach, że Bayern będzie stał na stanowisku, że Polak musi wypełnić kontrakt. Śmiem wątpić. To byłoby zbyt banalne. Zbyt zimne po tych wszystkich chwilach, które na zawsze zapisały się w historii Bundesligi. A były to chwile pełne emocji. Pościg za rekordem 40 bramek Gerda Muellera wywoływał wręcz wszechświatowe zainteresowanie. I dopełnił się na koniec sezonu 2020/21. Lewandowski stał się legendą i z tej pozycji właśnie powiedział: „Odchodzę”. I zostanie to uhonorowane. 

 

 

 

 

PS. Albo nie zostanie uhonorowane…

Roman Kołtoń