Subskrybuj
Ekstraklasa

Kiedy zaczniemy grać w piłkę?

2020-03-29

Zbigniew Boniek w piątkowym wywiadzie dla Prawdy Futbolu zapowiedział, że jeżeli będzie możliwość wznowienia rozgrywek, chciałby zakończyć obecny sezon 28 czerwca. Wiadomo już, że w kwietniu nie będzie można grać. Pytanie więc czy w maju lub w czerwcu piłkarze wejdą na boiska Ekstraklasy i niższych lig?

Obecnie rozgrywki piłkarskie w Polsce są zawieszone do 26 kwietnia. Wraz z wzrostem liczby osób zakażonych pewne jest, że kolejne ograniczenia będą sukcesywnie wprowadzone w życie. Wg dr Pawła Grzesiowskiego immunologa i wykładowcy Szkoły Zdrowia Publicznego CMKP szczyt zachorowań przypadnie za 3-4 tygodnie. To oznacza, że początek maja z wielkim prawdopodobieństwem nie będzie możliwy do rozpoczęcia sezonu. Kiedy więc faktycznie będzie można grać zdecydują zapewne organy państwowe m.in. Ministerstwo Zdrowia i Państwowa Inspekcja Sanitarna.

Prezes PZPN w piątkowym wywiadzie podkreślał, że na ten moment nie może przewidzieć kiedy zostaną wznowione rozgrywki. Gdyby jednak udało się rozpocząć rozgrywki pod koniec maja lub początek czerwca, planowaną datą zakończenia byłby 28 czerwca. Wówczas można by dokończyć sezon i rozegrać baraże. Termin lipcowy wg prezesa Bońka byłby już zarezerwowany dla sezonu 2020/21. Pytanie tylko czy w ogóle jest to możliwe?

 
Być może pewnym rozwiązaniem byłoby skrócenie sezonu do 30 kolejki. Obecnie zostało rozegranych 26 kolejek. Gdyby się udało, a wszystkie kluby występujące w PKO BP Ekstraklasie by się na to zgodziły, kwestie spadków i awansów w najwyższej klasie zostałyby rozstrzygnięte w rywalizacji sportowej. W innym przypadku o sformatowaniu rozgrywek decydowałby PZPN. W ostatnim czasie w mediach sportowych przewijała się propozycja, żeby w następnym sezonie Ekstraklasa miała 19 zespołów. To by oznaczało, że wszystkie 16 drużyn grające w sezonie 2019/20 w najwyższej klasie rozgrywkowej utrzymałby by się, zaś skład uzupełniły trzy najlepsze drużyny Fortuna 1 liga. W historii rozgrywek ligowych bywało, że w lidze była nieparzysta liczba drużyn - w 1928 (15) i 1929 (13). Inną koncepcją jest 18 drużyn – w takim wypadku tylko 2 drużyny awansowałby z Fortuna 1 ligi, również bez spadku.

 
Każdy z tych wariantów oznaczałby powiększenie ligi. Biorąc pod uwagę, że nie wiadomo kiedy zostanie wznowiona rywalizacja sportowa problemem będzie terminarz. Tutaj znów wracamy do słów prezesa Bońka, który zapowiedział, że nie chciałby nagromadzenia spotkań ligowych w grudniu, lutym i marcu gdy pogoda jest o wiele mniej łaskawa.

 
Innym z powodów dla których krańcową datą jest 30 czerwca są eliminacje do rozgrywek pod egidą UEFA. Jeżeli będą nadal obowiązywały terminy zgłaszania drużyn do eliminacji Ligi Mistrzów i Ligi Europy to z punktu widzenia formalnego niemożliwe byłoby dokończenie rozgrywek Ekstraklasy w lipcu. Aleksander Ceferin szef UEFA w rozmowie dla włoskiego dziennika „La Repubblica” wspomniał, że są przygotowane warianty A, B i C. Na pytanie kiedy można byłoby wznowić sezon wskazał trzy możliwości – w połowie maja, czerwiec lub pod jego koniec. Rozpatrywana też jest możliwość dokończenia sezonu w terminach gdy zazwyczaj rozpoczyna się nowa edycja rozgrywek. Wówczas start nowego sezonu byłby przesunięty. W ostateczności gdyby nie udało się wznowić grania, rozgrywki LM i LE byłoby nierozstrzygnięte.

 
W tej chwili najważniejsze jest opanowanie pandemii koronawirusa. Dopiero wówczas będzie można wznowić rozgrywki sportowe. Ale o tym nie zdecydują władze sportowe, lecz lekarze i władze państwowe.

Bogdan Cisak