Subskrybuj
Ekstraklasa

Kontrowersja w meczu Śląsk vs. Cracovia, karny czy nie? Wyjaśniamy!

2019-08-18

W sobotnim meczu PKO Bank Polski Ekstraklasy doszło do ciekawego starcia pomiędzy Śląskiem Wrocław i Cracovią Kraków (2:1). W ostatniej akcji meczu jeden z zawodników zespołu gości oddał strzał na bramkę, po którym piłka odbiła się od ręki obrońcy. W najbliższej przerwie w grze, sędzia Daniel Stefański podbiegł do monitora VAR, aby przeanalizować tę sytuację. Ostatecznie nie podyktował karnego i zakończył mecz. Czy jego postępowanie było słuszne?

Zawodnik Śląska w zdecydowany sposób próbował uniknąć zagrania piłki ręka i chował ją. W związku z tym nie możemy mówić tutaj o, istotnej dla oceny, celowości zagrania. Dodatkowo ręka znajdowała się bardzo blisko ciała, a więc obrys nie został nienaturalnie powiększony. Co istotne w takich sytuacjach, ręka gracza nie znajdowała się powyżej barku. Biorąc wszystkie te czynniki pod uwagę twierdzę, że Daniel Stefański podjął bardzo dobrą decyzję nie uznając tego zagrania za przewinienie. Poniżej wideo z opisanej sytuacji:

 

Sytuacja z sobotniego spotkania była bardzo podobna do tej z poprzedniej kolejki z meczu Śląsk Wrocław – Lech Poznań, który sędziował Szymon Marciniak. Jak widać na stop klatce wszystko jest wręcz identyczne. Kluczowa dla oceny dla sędziego jest ręka gracza drużyny gospodarzy poszerzająca obrys ciała w nienaturalny sposób. Jest ona ułożona prostopadle do ciała i nie przylega do niego tak jak w sobotnim pojedynku Śląska z Cracovią. W związku z tym Szymon Marciniak podyktował rzut karny i ukarał zawodnika żółtą kartką, ręka bowiem zatrzymała piłkę lecącą w światło bramki.

 

Łukasz Rogowski