W dobie kryzysu w erupejskim futbolu z powodu pandemii koronowirusa znajdują się też pozytywy.

Liga rosyjska gra i ma się dobrze. W 22 kolejce zmagań FK Rostow podejmował na własnym stadionie Lokomotiv Moskwa, którego zawodnikami są Grzegorz Krychowiak i Maciej Rybus. Obaj Polacy znaleźli się w wyjściowej jedenastce drużyny ze stolicy Rosji i zagrali pełne 90 minut.

Pojedynek trzeciej i czwartej drużyny obecnego sezonu zakończył się zwycięstwem gości 3-1. W 34 minucie spotkania Krychowiak zdecydował się na strzał z 30 metrów i znalazł drogę do bramki rywala. Ostatecznie jednak to trafienie powędrowało na konto bramkarza Rostova jako trafienie samobójcze. Cztery minuty później Polak znów odgrywał ważną rolę przy golu na 2-0. Zanotował asystę przy bramce Zhemaletdinova. Minęły kolejne cztery minuty i tym razem polska akcja ekipy z Moskwy. Rybus notuje asystę, a piłkę do bramki kieruję Grzegorz Krychowiak. Było to dziewiąte trafienie Polaka w lidze w tym sezonie. Gospodarzy było stać tylko na trafienie honorowe z rzutu karnego, którego wykorzystał Popov. Zwycięstwo pozwoliło stołecznej drużynie na awans na pozycję wicelidera ligi rosyjskiej, ze stratą dziewięciu punktów do prowadzącego Zenita.

Mikołaj Kozłowski