Subskrybuj
Sport

Lanie w Bełchatowie! Legia w następnej rundzie

2020-08-14

Legia Warszawa rozgromiła w Bełchatowie miejscowy GKS 6:1 (3:1) w pierwszej rundzie Fortuna Pucharu Polski. Hat-trickiem popisał Maciej Rosołek, zaś pozostałe bramki dla mistrzów Polski strzeli Paweł Wszołek, Filip Mladenović oraz Michał Pawlik, który zaliczył trafienie samobójcze. Jedyną bramkę dla GKS-u zdobył Damian Hilbrycht

Trener Aleksandar Vuković na mecz z GKS-em wystawił niemal najsilniejszy skład jaki mógł wystawić, choć w Bełchatowie z różnych przyczyn nie mogło zagrać kilku piłkarzy. Zabrakło kontuzjowanego Marko Vešovića, pauzującego za czerwoną kartkę z poprzedniego sezonu Igora Lewczuka, dochodzących do zdrowia po urazach Arvydasa Novikovasa i José Kanté oraz nowych zawodników – Bartosza Kapustki i Rafaela Lopeza. Trener gospodarzy Marcin Węglewski przyznał przed meczem, że nowych zawodników dopiero poznaje. Zresztą GKS-em od dłuższego czasu trawią problemy organizacyjne, finansowe i kadrowe. Nic dziwnego, że na boisku było widać przepaść pomiędzy mistrzem Polski, a piętnastą drużyną Fortuna 1 Ligi.

Przewaga Legii nie podlegała dyskusji – agresywny pressing, dośrodkowania debiutującego w barwach gości Filipa Mladenovića siały popłoch wśród Brunatnych. GKS był bezradny – w drugiej połowie goście praktycznie nie schodzili z połowy rywali. Artur Boruc powracający po 15 latach do klubu z Warszawy, przez większość meczu był bezrobotny. Na indywidualne wyróżnienie zasługują Rosołek, które trzy bramki mogą mu pomóc w rywalizacji o miejsce w pierwszym składzie i Mladenović , który swoimi wejściami ofensywnymi imponował. Reprezentant Serbii zdobył gola w debiucie, na dzień przed swoimi urodzinami czym sprawił sobie nie lada prezent. Powrót do Warszawy nie tylko z powodu wyniku, będzie wyjątkowo wesoły.

W trakcie meczu były momenty, które mogą niepokoić przed rywalizacją w eliminacjach Ligi Mistrzów. Błąd Mateusza Wieteski w środkowej strefie, dośrodkowanie Mariusza Magiery, zamieszanie w polu karnym i gol Damiana Hilbrychta sprawił, ze przez chwilę było nerwowo. Podobnie było w 86 minucie gdy po wybiciu piłki przez Artura Jędrzejczyka piłkarze GKS mogli strzelić drugą bramkę, ale skuteczną interwencją popisał się Boruc. Obie sytuacje łączy jedno - brak koncentracji. Każdy błąd wynikający z rozkojarzenia, będzie wykorzystany w eliminacjach bezwzględnie. Na ten fakt trener Vuković musi zwrócić szczególną uwagę.

Wnioski po meczu w Bełchatowie będzie musiał szybko przedstawić drużynie. We wtorek na Łazienkowską przyjeżdża zespół z Irlandii Północnej - Linfield FC. Spotkanie o 19.00 będzie transmitowane przez TVP Sport.

GKS Bełchatów - Legia Warszawa 1:6 (1:3)
0:1-  Maciej Rosołek 12'
0:2 - Maciej Rosołek 28'
1:2 - Damian Hilbrycht 33'
1:3 - Michał Pawlik 44' samobójczy
1:4 - Paweł Wszołek 53'
1:5 - Filip Mladenović 60'
1:6 - Maciej Rosołek 67'

GKS Bełchatów:

P.Lenarcik 

M.Sierczyński, S.Michalski, M.Magiera, M.Szymorek

S.Łapiński (60' B.Eizenchart), A.Najemski (46' D.Flaszka), M.Pawlik, D.Hilbrycht (46' P.Winsztal), Ł.Wroński (83' B.Lisowski)

P.Zdybowicz (61' D.Michalak).

Legia Warszawa:

A.Boruc

M.Karbownik (66' J.Juranović), M.Wieteska, A.Jędrzejczyk, F.Mladenović (71' L.Rocha)

P.Wszołek, D.Antolić (66' A.Martins), B.Slisz, Luquinhas (66' M.Hołownia)

T.Pekhart (66' K.Kostorz), M.Rosołek.

Żółta kartka: Magiera.

Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław).
Widzów: 2200.

Bogdan Cisak