Subskrybuj
Ekstraklasa

Lechia na zakręcie. Co dalej ze zdobywcą Totolotek Pucharu Polski?

2020-02-06

Poprzedni rok dla Lechii Gdańsk był najlepszy w 75-letniej historii klubu. Trzecie miejsce w Lotto Ekstraklasie, zdobycie Totolotek Pucharu Polski oraz Superpucharu Polski dało nadzieję kibicom w Gdańsku, że ich drużyna będzie przez klika lat czołową drużyną w Polsce. Ostatnie tygodnie dla sympatyków drużyny prowadzonej przez Piotra Stokowca wzbudzają niepokój. Zamiast wzmocnień są osłabienia, zaś kolejny raz media donoszą o problemach finansowych. Na co stać Lechię w rundzie wiosennej?

Letnie korekty

Obecne siódme miejsce w tabeli jest zdecydowanie poniżej oczekiwań, skoro rok temu byli liderami tabeli. Co więcej przed sezonem, drużyna została wzmocniona – przyszli Maciej Gajos, Żarko Udovicic i Mario Maloča, powrócił z wypożyczenia Sławomir Peszko, zaś w trakcie sezonu dołączył z Cracovii Jaroslav Mihalík. Do zdrowia po poważnych kontuzjach powrócili Rafał Wolski i Jakub Arak. Odeszli mający słabe liczby skrzydłowi Konrad Michalak i Michał Mak oraz dwaj obcokrajowcy João Nunes i Steven Vitória, którzy przegrali rywalizację w składzie. Wypożyczono dwójkę młodych zawodników Mateusza Sopoćko i Mateusza Żukowskiego do pierwszej ligi, zaś z Mateuszem Lewandowskim nie przedłużono kontraktu. Kadra więc została wzmocniona, ale kryzys jaki był w listopadzie i w grudniu sprawił, że drużyna jest w środku tabeli.

Liczne absencje

Stokowiec w trakcie sezonu tracił na skutek kontuzji podstawowych zawodników – uraz barku na kilka miesięcy wyeliminował Jarosława Kubickiego, który jest centralną postacią zespołu. Problemy ze zdrowiem nie omijały podstawową dwójkę stoperów – Błażeja Augustyna i Michała Nalepę. O pechu może mówić Mihalik, który podczas meczu Totolotek Pucharu Polski z Gryfem Wejherowo, będący drugim meczem w biało-zielonych barwach doznał kontuzji, która wyłączyła go z gry na trzy miesiące. Do formy po ciężkich kontuzjach nie doszli Wolski i Arak. Na dodatek przez głupotę czerwone kartki, które eliminowały na wiele meczów dostawali Flavio Paixao za podważanie decyzji sędziego będąc na ławce rezerwowych i Udovicic za naruszenie nietykalności arbitra technicznego.

Bunt piłkarzy

W przerwie zimowej w gabinetach klubowych oraz szatni drużyny nie mogło być spokojnie. Co roku Lechia ma problemy z regulowaniem należności finansowych wobec zawodników. Pisma wzywające do wypłaty zaległych pensji i premii skierowali Sławomir Peszko, Rafał Wolski, Artur Sobiech i Błażej Augustyn. Pierwsza trójka została później wpisana na listę transferowych a i Augustyn też by był wpisany gdyby nie kontuzja którą leczy. Oficjalnie ustami trenera Stokowca i prezesa Mandziary mówią o odmłodzeniu drużyny. Ratując budżet wypożyczony z obowiązkową opcją wykupu do Sassuolo Calcio został Lukáš Haraslín, zaś do tureckiego Ankaragücü odszedł Daniel Łukasik. W Turcji będzie grał też Sobiech, który na zasadzie transferu definitywnego przeszedł do drugoligowego Fatih Karagümrük SK. Na półroczne wypożyczenie do Miedzi Legnica odszedł Adam Chrzanowski, który od nowego sezonu będzie zawodnikiem wicelidera Serie B Pordenone Calcio.

Ratunek w młodych?

Pozyskano jedynie dwójkę młodych zawodników: 22- letniego Conrado z Figueirense FC oraz 19-letniego Kristersa Tobersa z FK Liepāja. Do kadry kadry zostali włączeni jeszcze utalentowani juniorzy z akademii Jakub Kałuziński i Marcel Wszołek. Od 1 lipca zawodnikami Lechii będą Łukasz Zwoliński z HNK Goricy i Bartosz Kopacz z KGHM Zagłębie Lubin. Próbowano pozyskać też Alana Czerwińskiego, który wybrał Lecha Poznań (będzie grał od 1 lipca przy Bułgarskiej) oraz Filipa Starzyńskiego, który zdecydował się na przedłużenie kontraktu z Miedziowymi.

Pierwszy mecz we Wrocławiu będzie wyzwaniem dla Stokowca. W klubie nie ma już 4 zawodników, która grała jesienią, dwójka kolejnych czyli Wolski i Peszko nie ma szansy na grę, co szkoleniowiec potwierdził na czwartkowej konferencji prasowej. Na dodatek kontuzję leczą Arak, Augustyn i Kubicki. Problemy kardiologiczne podczas zgrupowania zgłosił Udovicic. Portal Weszło pisał o podejrzeniu zawału serca, ale z strony klubu wyszedł komunikat dementujący informację. Stokowiec mówił o wirusie który zaatakował układ krwionośny, więc jak na razie serbski zawodnik nie będzie mógł grać. Z powodu innego wirusa nie pojadą na mecz także Zlatan Alomerović, Patryk Lipski i Karol Fila. Łącznie aż 13 zawodników, którzy grali jesienią w barwach Lechii z różnych przyczyn nie zagra we Wrocławiu. Na ławce zasiądą sami juniorzy.

Skład z ostatniego meczu z Rakowem Częstochowa:

 

Przewidywana 11 na mecz z Śląskiem Wrocław:

Przy takich problemach kadrowych i organizacyjnych cudem będzie powtórzenie sukcesów z poprzedniego sezonu. Lechia nadal gra w Totolotek Pucharze Polski, ale ich rywalem w ćwierćfinale będzie Piast Gliwice, W lidze do miejsca gwarantującego grę w europejskich pucharach tracą tylko 5 punktów. Przy tylu problemach może być nawet ciężko o walkę pierwszą ósemkę. Czy podopieczni Stokowca zaskoczą kibiców okaże się w najbliższych tygodniach.

Bogdan Cisak