Subskrybuj
Wywiady

Magda Golba - O sędziowaniu na Wyspach Brytyjskich.

2020-04-09

W Wielkiej Brytanii mocno stawia się na rozwój piłki nożnej kobiet. Jest na to wiele funduszy i dotacji, sport ten uprawia coraz więcej zawodniczek. Wśród nich świetnie odnajduje się i jest ceniona pochodząca z Polski sędzia Magda Golba, której zadaliśmy kilka pytań:


Opowiedz proszę o sobie, oraz jak i kiedy w Twoim życiu pojawił się football?

Od najmłodszych lat grałam w piłkę, zawsze była to moja pasja. Początkowo kopałam piłkę z chłopakami na osiedlu, później to oni zaciągnęli mnie do klubu Skałka Świętochłowice i zaczęłam tam z nimi trenować. Jako dziewczyna nie mogłam niestety grać w meczach więc tylko sobie z nimi trenowałam, ale ponieważ nie mogłam grać po kilku latach sam trening mi się znudził i zaprzestałam treningów, miałam wtedy ok 16 lat. Dopiero w wieku 20 lat trafiłam do pierwszego kobiecego klubu. W tamtych czasach piłka nożna kobiet nie była zbyt popularna i nie było zbyt wiele klubów w okolicy. Najbliższy klub wtedy był w Sosnowcu ale to były mistrzynie Polski więc na pewno bym się tam nie załapała do gry. Chyba w całej Polsce w tamtym czasie było ok 20 kobiecych klubów piłkarskich, więc ja w moim pierwszym sezonie na mecze dojeżdżałam do Częstochowy. W drugim roku mojej przygody z piłką kobiecą przeniosłam się do klubu w Tarnowskich Górach i dopiero po ok 3 latach gry w Katowicach utworzyła się w końcu sekcja piłki kobiecej więc przeniosłam się tam i nie musiałam już tak daleko dojeżdżać na treningi i mecze. Do Anglii wyjechałam w 2009 roku i wtedy też przestałam grać. 5 lat później zatęskniłam za piłką i postanowiłam zrobić kurs sędziowski.

Jakie były Twoje pierwsze kroki w roli sędziny?

Po ukończeniu kursu sędziowskiego zaczęłam sędziować w ligach juniorskich, w pierwszym sezonie również trafiłam do akademii sędziowskiej w której raz w miesiącu sędziowałam najmłodsze drużyny w akademiach Liverpoolu i Evertonu.

Czy kobiece struktury sędziowskie różnią się od męskich? Jak wyglądają?

Od tego sezonu po raz pierwszy stworzona została ścieżka promocji osobna dla piłki kobiecej. Do tej pory nie było takiego podziału, więc sędziowało się wszystko i była taka sama ścieżka dla kobiet i mężczyzn z tymi samymi testami sprawnościowymi na piłkę i męską i żeńską. W tej chwili można wybrać czy chce się sędziować piłkę męską, żeńską czy obie. Główna różnica jest taka że w piłce męskiej z oczywistych powodów żeby dojść na szczyt męskiej piłki, czyli do Premier League wymagane jest minimum 10 lat doświadczenia i to w przypadku gdzie jest się na tyle dobrym że awansuje się na wyższy poziom co roku, więc przeważnie zajmuje to jednak dużo więcej niż 10 lat. W piłce kobiecej ta droga na szczyt piłki kobiecej czyli Women’s Super League jest przynajmniej o połowę krótsza, inny jest też test sprawnościowy.

Sędziujesz też mecze mężczyzn?

Tak, obecnie sędziuje nadal w męskiej i żeńskiej piłce ale być może w przyszłości zostanę tylko przy piłce kobiecej, na razie jeszcze nie podjęłam tej decyzji.

Coraz częściej widzimy kobiety na wysokim szczeblu międzynarodowych rozgrywek. Jak daleka droga przed Tobą aby osiągnąć taki cel?

W Anglii mamy w tej chwili 9 międzynarodowych sędzin, 4 główne i 5 asystentek. Ja mam na chwilę obecną za mało doświadczenia w najwyższej lidze kobiet więc nawet o tym nie myślę. Chcę się rozwijać i być coraz lepszym sędzią, a jeśli pewnego dnia ktoś tam wysoko stwierdzi, że jestem wystarczająco dobra, aby być międzynarodową to super, jak nie to trudno. Ale szczerze powiedziawszy z racji wieku i obecnego doświadczenia raczej mam na to marne szanse, po prostu za późno zaczęłam.

Czy bycie sędziną to sposób na życie czy hobby? Jakie wynagrodzenia wchodzą w grę?

Raczej hobby, nie dałoby się wyżyć z samego sędziowania, zresztą bez kontraktów byłoby to bardzo ryzykowne, w przypadku kontuzji zostało by się bez środków do życia. Dokładnych kwot wynagrodzenia Ci nie podam ale w zależności o tego ile meczów w miesiącu się sędziuje i w której lidze, zarobi się kilkaset funtów miesięcznie. Fajny dodatek do normalnej wypłaty. Obecnie jedynie sędziowie Premier League i Championship mają profesjonalne kontrakty. Reszta niestety musi nadal pracować.

Opowiesz nam o jakiejś nieprzyjemnej sytuacji na boisku? Lub o meczu którego z negatywnych powodów nie zapomnisz na długo?

Mecz, który zapadł mi w pamięci, to mecz z moich początkowych miesięcy jako sędzia, dwóch 13 latków zderzyło się głowami, zamiast w piłkę obaj dość mocno trafili w swoje głowy, jeden z nich upadł na ziemie i stracił wzrok na kilkanaście minut, miał guza na środku czoła wielkości ok 6 cm i na prawdę tutaj nie przesadzam. Było to dla mnie straszne przeżycie, chłopak leżał na ziemi i płakał przerażony, że nic nie widzi. Trwało to przynajmniej 15-20 minut, zanim przyjechała karetka. Nie życzę nikomu takiego przeżycia. Jako sędzia po tamtym doświadczeniu bardzo poważnie traktuje wszelkie kontuzje głowy, zawsze od razu przerywam grę, żeby upewnić się, że zawodnikowi nic poważnego się nie stało.Takie kontuzje mogą mieć na prawdę poważne konsekwencje.

Jaki jest Twój największy sportowy sukces?

Pod koniec lutego zostałam wyznaczona jako sędzia liniowy w finale pucharu ligi angielskiej kobiet pomiędzy Arsenalem i Chelsea. Mecz odbył się na stadionie Nottingham Forest przy prawie 7000 publiczności. Był również transmitowany na żywo w BT Sport. Było to dla mnie ogromne wyróżnienie i niesamowite przeżycie. Sędziowałam również kilka meczów międzynarodowych ale ten finał to zdecydowanie największe przeżycie dla mnie i największy sukces.

Jakie masz marzenia i plany na przyszłość?

Chcę się dalej rozwijać jako sędzia i dostać awans do Women’s Super League jako sędzia główny, na razie jestem asystentką ale marzeniem moim jest być sędzią głównym w tej, jednej z najsilniejszych na świecie, kobiecych lig. Takie jest właśnie moje marzenie i plan na najbliższą przyszłość.

Jaki przekaz dasz dla młodych kobiet, które lubią sport, a boją się rozpocząć swoją przygodę z futbolem?

Obecnie piłka nożna to sport, który bardzo powszechnie na świecie uprawiają również kobiety i jest najbardziej popularnym sportem uprawianym przez Panie. Rozwija Cie pod każdym względem, nie tylko fizycznym. Piłka nożna rozwinęła moją osobowość, gra w drużynie nauczyła mnie jak radzić sobie z porażkami, bo przecież one również w życiu się zdarzają, nauczyłam się tego, żeby się nigdy nie poddawać i że ciężka praca i determinacja przynoszą efekty. Sędziowanie natomiast pomogło mi rozwinąć pewność siebie, umiejętność podejmowania szybkich, czasem ciężkich decyzji, komunikacji z innymi, nauczyłam się zarządzania trudnymi sytuacjami czy radzenia sobie z osobami o różnych charakterach czy na boisku czy w życiu. Piłka nożna daje tak wiele radość po zwycięstwach i smutek po porażkach, zostawia tyle wspomnień i emocji, że wraca się do nich latami. Dlatego zachęcam wszystkie dziewczyny, które lubią ten sport, aby dały sobie szansę na przeżycie tej niesamowitej przygody jaką jest gra w piłkę nożną.

Mamy nadzieje, że kobiecy futbol dorówna niedługo rozgrywką mężczyzn. Życzymy zatem spełnienia marzeń i sukcesów w karierze sędzi. 

BARTOSZ LISOWSKI