38 zawodników urodzonych w 1998 roku i młodszych wystąpiło w 31 kolejce PKO BP Ekstraklasy. Łącznie na boisku rozegrali 2269 minut, w ramach których strzelili 4 gole oraz zanotowali 1 asystę. Przyjrzyjmy się, jak grali poszczególni zawodnicy w zakończonej serii spotkań
W PKO BP Ekstraklasie w ostatnim czasie mówi się dużo o dwóch zawodnikach, którzy uderzeniami z dystansu lub z rzutów wolnych sieją postrach wśród bramkarzy. Pierwszy z nich to Petteri Forsell z Korony Kielce, drugi to Jakub Moder z Lecha Poznań. Skupmy się więc na wychowanku Sokoła Drawsko, który zanotował już 4 trafienie w tym sezonie. Jego bramka jest tym cenniejsza, bo od 48 minuty Kolejorz grał w osłabieniu po czerwone kartce dla Thomasa Rogne. Moder jest ważnym ogniwem z składzie drużyny prowadzonej przez Dariusza Żurawia – odkąd ponownie pojawił się w pierwszej jedenastce, czyli od meczu w 29 kolejce z Pogonią Szczecin drużyna nie straciła gola. Niestety w meczu z mistrzami Polski, młody pomocnik ujrzał 4 żółtą kartkę, która eliminuje go z następnego meczu. A szkoda, bo rywalem ponownie będą Portowcy, którym kilka dni wcześniej strzelił gola. Kibice Lecha obawiają się, że znowu zagra Karlo Muhar, ale może warto postawić na Mateusza Skrzypczaka czy Juliusza Letniowskiego.
Bardzo ważnego gola dla Jagiellonii zdobył Bartosz Bida. Dzięki jego trafieniu w 73 minucie meczu z Cracovią, zespół z Podlasia awansował na 5. miejsce. 19-latek grający jako skrzydłowy, bądź jako napastnik, ma na swoim koncie już 5 bramek. W niedzielnym spotkaniu był tylko rezerwowym, gdyż wcześniej miał problemy zdrowotne.
Wiele się w tym sezonie mówiło o Bartoszu Białku, ale jest jeszcze drugi napastnik o wielkim talencie. 17-letni Aleksander Buksa z Wisły Kraków w meczu z Rakowem Częstochowa strzelił 4 bramkę w sezonie. Młodszy brat Adama, który w rundzie jesiennej strzeli 7 bramek dla Pogoni Szczecin, nie potrafi zdobywać brzydkich goli. Trafienie z 72 minuty spokojnie może kandydować do gola kolejki.
Pierwszą bramkę w najwyższej klasie rozgrywkowej ma Grzegorz Szymusik z Korony Kielce. 22-letni wychowanek Zenita Koszewo trafił na 2:1 w emocjonującym spotkaniu z Górnikiem Zabrze. Ostatecznie drużyna z województwa świętokrzyskiego przegrała 2:3 zmniejszać znacząco szanse na utrzymanie. Sam Szymusik w trwającym sezonie poczynił duże postępy – rywalizował na prawej stronie z innym młodzieżowcem Mateuszem Spychałą, ale też decyzją poprzedniego trenera Mirosława Smyły grał jako lewy obrońca. Prezentował się na tyle dobrze, że nowy szkoleniowiec Maciej Bartoszek również go ustawia na tej pozycji, choć jest prawonożny. Zresztą Spychała jak i Szymusik, którzy grali w ubiegłym sezonie w Fortuna 1 Lidze udowodnili, że warto szukać młodych Polaków w niższych ligach. W Koronie o tym zapomnieli, czego skutkiem jest rozpaczliwa walka o utrzymanie.
W 31 kolejce PKO BP Ekstraklasy zadebiutowało dwóch zawodników Jakub Kałuziński z Lechii Gdańsk oraz Ben Lederman z Rakowa Częstochowa.
ARKA GDYNIA
CRACOVIA
GÓRNIK ZABRZE
JAGIELLONIA BIAŁYSTOK
LECH POZNAŃ
LECHIA GDAŃSK
LEGIA WARSZAWA
ŁKS ŁÓDŹ
PIAST GLIWICE
POGOŃ SZCZECIN
RAKÓW CZĘSTOCHOWA
ŚLĄSK WROCŁAW
WISŁA KRAKÓW
WISŁA PŁOCK
