Subskrybuj
Wywiady

"Na moim poziomie zarabiają 5-6 tys £ rocznie" - Jakub Komisarczyk dla PF

2020-04-04

Dziś poznamy Jakuba Komisarczyka z Peterborough - nadzieję polskiego sędziowania w UK. Młody 18 latek rozwija się w zawodzie sędziego piłkarskiego na Wyspach Brytyjskich i ma duże plany i ambicje.



Opowiedz od kiedy jesteś w Anglii? Ile masz lat? Jak zaczęła się Twoja przygoda ze sportem?

Do UK przyjechałem z rodzicami na początku 2002 roku (mając niecały rok). Teraz mam 18 lat i w tym roku kończę College o profilu sportowym. Sport od zawsze był w naszym domu jako, że mój tata grał w piłkę w Polsce a po przyjeździe do UK od początku grywał na boiskach niższych lig, a później został trenerem i założycielem klubu Peterborough Polonia FC i tak własnie zaczęła się moja przygoda z piłka nożną. Rodzice zaszczepili mi pasję do sportu. W wieku 8 lat pod okiem ojca zacząłem grać w lokalnej drużynie wraz z kilkoma kolegami ze szkoły. Bylem bramkarzem i szło mi chyba w miarę dobrze, jako że w wieku 10 lat zostałem zaproszony na trial do West Bromich Albion FC, gdzie spędziłem kolejne 3 piłkarskie lata. Fajne czasy, ciekawe mecze na wyspach i turnieje w Europie. Aczkolwiek im starszy rocznik tym presja coraz większa, a oczekiwania i wymagania dość często ogromne.

Grałeś na dobrym piłkarskim poziome, w bardzo dobrej akademii, skąd więc pomysł aby zostać sędziom piłkarskim?

Sędzią piłki nożnej zostałem pod namowa rodziców. Po trzech latach spędzonych w West Bromich i oczywiście już w trochę starszym wieku granie w piłkę powoli przestawało mi się podobać. Jak już wspomniałem, teraz mogę śmiało powiedzieć, że presja w akademii piłkarskiej w UK i obowiązki związane z występowaniem na tym poziomie troszkę odepchnęły i zniechęciły mnie od grania w futbol. Rodzice jednak nie dali za wygraną, chcąc żebym w jakimś stopniu został przy futbolu i zapisali mnie na kurs sędziowski. Tutaj szczególnie naciskała mama, która również jest wielkim fanem piłki nożnej.

Jak wygląda droga sędziego piłkarskiego w UK szczebel po szczeblu?

Sędzią piłki nożnej w Anglii można zostać w wieku 14 lat. Trzeba przejść 34 godzinny podstawowy kurs sędziowski. Po jego ukończeniu i poprawnie zdanym egzaminie i sędziowaniu minimum 5 meczów otrzymuje się poziom ósmy (level 8). Miedzy 14, a 16 rokiem życia można sędziować tylko ligi juniorów. Mam tu na myśli roczniki miedzy U7, a U14. Dopiero w wieku 16 lat można zacząć sędziować ligi seniorskie i młodzieżowe (U15 do U18) jak również można zacząć starać się o promocje na wyższe poziomy. Do tego dla wyróżniających się sędziów są prowadzone specjalne programy i szkolenia. Na początku lokalny sędziowski związek sędziów obejmuje patronem grupę młodych sędziów i dba o prawidłowe szkolenia, dodatkowe kursy. Ci sędziowie, którzy ciągle się rozwija, w wieku 17/18 lat przechodzą pod opiekę regionalnego związku sędziów, gdzie szkolenie i wymogi wchodzą na dużo wyższy poziom. Sędziowie z tych grup zawsze maja możliwość dodatkowej edukacji, korzystania z większej ilości programów, jak i nie ukrywam dość często dostają ulokowani na meczach z "wyższej polki". O promocję na wyższy poziom można starać się co roku. W trakcie sezonu trzeba spełnić kilka wymogów aby "zrobić" awans. Wpływ na decyzje o tym podejmuje wydział sędziów z County FA (związku regionalnego piłki nożnej) na podstawie ilości sędziowanych meczów, opisów obserwatorów (minimum 3 obserwacje) jak i średniej punktów, które dostaje się po każdym sędziowanym meczu. Tak wyglądają początki drogi sędziowskiej i sięgają one aż do poziomu piątego (level 5). Od poziomu czwartego (level 4), wymogi i kryteria się zwiększają, dochodzą testy sprawnościowe, a decyzje o awansie podejmuje FA.

Co uważasz za swój największy dotychczasowy sukces w roli sędziego?

Cieszy, że udaje mi się awansować sezon po sezonie jak i również możliwość sędziowania meczów o wyższe stawki. Mimo, że mam dopiero 18 lat jestem już na Level 5 i każdy kolejny rok wygląda coraz lepiej. Zadowolony jestem z tego, że FA dostrzega we mnie jakiś potencjał i daje mi szanse realizować moje małe marzenia. Na wszystko trzeba ciężko pracować i być może kiedyś będę mógł wspomnieć o jakimś mniejszym czy większym sukcesie.

Czy w UK sędziowie mają równie trudne życie jak w Polsce? Chodzi o zaczepki i wyzwiska kibiców?

Ciężko mi się odnieść czy też porównać do sędziowania w Polsce, jako że nie miałem okazji tego tam nigdy robić. Z opowieści ojca wiem, że życie czy to piłkarzy czy w szczególności sędziów nie należy do najłatwiejszych w Polsce. W UK na pewno jest podobnie, dużo młodych chłopaków kończy z sędziowaniem już na poziomie ligi juniorów, gdyż nie wytrzymują presji ze strony trenerów, czy rodziców. Sam spotkałem się z wieloma nieprzyjemnymi sytuacjami w czasie sędziowania, ale każdy jest inny i inaczej reaguje czy podchodzi do takich sytuacji. Zaczepki i wyzwiska kibiców były, są i raczej będą, także trzeba się jakoś na to wszystko uodparniać. Mam jednak nadzieję, że to ulegnie zmianie i akceptacja sędziów, i kultura w czasie meczów ulegnie kiedyś poprawie. W UK są wprowadzane różne programy do ochrony młodych sędziów. Ci, którzy nie maja jeszcze 18 lat sędziują z opaskami na ramieniu lub w innym, niż typowy (czarny) kolor koszulki sędziowskiej, żeby trenerzy, rodzice i kibice mieli świadomość, że to są osoby niepełnoletnie. Do tego od ostatniego sezonu od 10 ligi i poniżej, jak i we wszystkich ligach juniorów i młodzieżowych wprowadzony został SIN BIN. Jest to kara czasowa (10 min) dla tych zawodników, którzy zachowaniem lub słowami są wulgarni, czy też agresywni w stosunku do sędziów lub przeciwników. Ma to na celu poprawienie całego wizerunki Futbolu i wspieranie kampanii prowadzonych przez FA

Jaki był Twój najlepszy sędziowany mecz?

Myślę, że do tej pory najciekawszym meczem, który sędziowałem było tegoroczne spotkanie Anglia U15 - Belgia U15 na St. George's Park. Dobry mecz i ciekawe doświadczenie. Świetnie przygotowane boiska no i ogólnie cały obiekt treningowy reprezentacji Anglii zrobił na mnie spore wrażenie. Sędziowałem kilka mocniejszych finałów różnych pucharów na fajnych stadionach w ostatnich dwóch latach, ale jednak mecz międzynarodowy można uznać za najbardziej wymagający. Liczę na to, że te najlepsze mecze dopiero przede mną

Jaki szczebel trzeba sędziować, aby móc żyć z wynagrodzenia sędziego?

W UK sędziowie otrzymują wynagrodzenia z meczu już od samego początku, czyli od 14 roku życia. Wiadomo, że na początku są to kwoty symboliczne i bardziej w tak młodym wieku można je traktować jak dodatkowe kieszonkowe. Ze wzrostem poziomu sędziowania i wchodzeniu na wyższe poziomy sędziowskie te stawki oczywiście rosną. Ze względu na kursy i szkolenia, które przechodzę mam możliwość spotkań i rozmów z niektórymi sędziami z Premier League. W większości są to sędziowie zawodowi, którym ze względu na nadmiar obowiązków życie nie pozwala na inne zajęcia. Jeśli chodzi o arbitrów Championship i League One czy League Two to jestem przekonany, że większość z nich gdzieś jeszcze wykonuje prace w innym zawodzie. W niższych ligach ciężko by było wyżyć z sędziowania czy utrzymać rodzinę, aczkolwiek nie ukrywam, że przy sporej ilości meczów w dobrych ligach sędzia na moim poziomie jest w stanie zarobić około 5-6 tys funtów rocznie. Ja jeszcze jak na razie pracować nie muszę, gdyż mieszkam z rodzicami i ciągle się uczę, więc taka suma w zupełności mi wystarcza [śmiech]. 

Jakie masz cele i plany na przyszłość, tą bliższą i dalszą?

W tym momencie wiadomo jak jest, ze względu na zaistniałą sytuacje z COVID19... każdemu brakuje futbolu. Mam kilka miesięcy, żeby zastanowić się nad dalszym kierunkiem mojej edukacji. Przygotowuje się do następnego sezonu z myślami o awansie na level 4. Mam nadzieję, że uda się wrócić do rozgrywek w sierpniu i wszystko potoczy się według założonego wcześniej przeze mnie planu, czyli awans sezon po sezonie. Jeżeli okoliczności pozwolą i szczęście mi będzie dalej sprzyjać to wierzę, że kiedyś pojawię się jako sędzia na zawodowych boiskach. Droga do tego daleka i nie łatwa, ale trzeba ciężko nad tym pracować i próbować spełniać swoje cele i marzenia.

 

Dziękujemy i życzymy Jakubowi dużo sukcesów i mamy nadzieje zobaczyć go już niedługo na boiskach Premier League.

BARTOSZ LISOWSKI