Nowe "Juventino", czyli jak Agnelli zbudował super klub
2020-05-0328 kwietnia minęło dokładnie 10 lat, od kiedy Andrea Agnelli został mianowany prezydentem Juventusu. Mimo, że początkowo środowisko kibicowskie "Starej Damy" nie było zbyt przychylnie nastawione, to nowy magnat w mig zbudował potęgę klubu, który jak żaden do tej pory nie zdominował włoskiej sceny calcio.
Kiedy 35-letni Agnelli obejmował klub Juventus znajdował się w zupełnie innym miejscu. Hierarchia we Włoszech była jasno ustawiona. W Serie A królował Inter z Roberto Mancinim, a następnie Jose Mourinho u steru. "Nerazzurim" po piętach deptała Roma, a tuż za powyższą dwójką kroczył Milan - zwłaszcza silny na arenie międzynarodowej.
Na Juventus wciąż cieniem rzucała się afera calciopoli, a wspomnienia niechlubnego 2006 roku były nadal żywe. Misja odbudowy potęgi klubu, jaką powierzono Ciro Ferrarze spełzła na niczym, a ratujący sezon 2009/10 Alberto Zaccheroni nie uchronił drużyny przed blamażem. Jak bowiem inaczej nazwać zajęcie 7. miejsca w ligowej tabeli? "Juve" nie awansowało do Ligi Mistrzów, a do Ligi Europy - niezbyt szanowanych rozgrywek na Półwyspie Apenińskim - musiało przebijać się od III rundy kwalifikacyjnej. Dla Zaccheroniego taki finisz sezonu oznaczał pożegnanie się z posadą.
Kiedy więc po kompromitujących rozgrywkach 09/10 dowodzenie w klubie przejął 35-letni niedoświadczony młokos wydawało się, że "Stara Dama" długo poczeka na powrót pięknych czasów. Na stanowisku pierwszego trenera został zatrudniony Luigi del Neri, ale trudno przypuszczać, by już w momencie powierzenia mu tej funkcji był traktowany jako trener na lata. Prawdziwa bomba miała jednak nadejść z zakończeniem sezonu 10/11. Alessandro del Piero, postać pomnikowa, człowiek - legenda, jeden z ostatnich z genem prawdziwego "Juventino" rozstał się z klubem. Co więcej, pożegnanie z Alexem nastąpiło w dość rozczarowujących dla kibiców Juventusu okolicznościach.
Widać było, że Agnelli - który miał za sobą pierwszy rok dowodzenia turyńskim gigantem - chciał zamknąć pewien etap w historii "Starej Damy". Pozycja del Piero nie podlegała żadnej dyskusji. Mimo 37 lat popularny "Alex" nadal zachwycał wspaniałą grą i mógł jeszcze dać swoim kibicom wiele radości. Czy więc Agnelli obawiał się del Piero? Człowiek, który w Juventusie miał status kogoś znacznie więcej niż piłkarza pożegnał się z klubem. Jak się później okazało był to przemyślany ruch Agnellego.
31 maja 2011 roku podjęta została kolejna kontrowersyjna decyzja - del Neriego zastąpił Antonio Conte, który miał stać się symbolem nowego Juventusu. Młody 42-letni szkoleniowiec mający za sobą udany sezon... ale jedynie w Sienie, miał przywrócić blask jednemu z najsłynniejszych klubów Italii. Ryzyko Agnellego się opłaciło. Jakież musiało być zdziwienie początkowych krytyków, gdy 13 maja 2012 roku "Stara Dama" w efektownym stylu powróciła na szczyt. 24 zwycięstwa i 14 remisów - takim bilansem "Juve" stało się pierwszym klubem od dwóch dekad, który pozostał niepokonany w lidze przez cały sezon.
Kiedy wydawało się, że sezon 2011/12 był tym perfekcyjnym nadszedł kolejny. Rozgrywki 12/13 okazały się jeszcze lepsze dla "Starej Damy", a urzeczywistnienie perfekcji dokonało się w 2014 roku. Juventus zdobył swój trzeci z rzędu mistrzowski tytuł okraszony zdobyciem niebotycznej liczby 102 (!) punktów. Przewaga 17 punktów nad drugą w tabeli Romą ostatecznie potwierdziła, że Agnelli miał rację zatrudniając Conte. Jak się później okaże nie pierwszy raz.
W czasie, w którym na boisku były pomocnik Juventusu budował potęgę drużyny, Agnelli rozpoczął przemianowywanie klubu w wielką korporację. Przepiękny stadion był jedynie początkiem zmiany szyldu szykowanego przez członka legendarnej rodziny.
W 2014 roku Włosi zaliczyli falstart na Mistrzostwach Świata w Brazylii. Dwa lata wcześniej Cesare Prandelli doprowadził Italię do sensacyjnego wicemistrzostwa Europy, ale na Mundialu był już bezsilny. Odpadnięcie z grupy oznaczało jedno - pożegnanie się z posadą. Na jego następcę mianowano... Antonio Conte.
Analizując jego trzy letnią kadencję wydawać się może, że była ona nieskazitelna, doskonała. Agnelli jednak wiedział, że w drużynie pozostawały spore rezerwy. Po odzyskaniu prymatu we Włoszech przyszedł czas na podbój Europy, a ten nieszczególnie wychodził z Conte na ławce trenerskiej. Agnelli na jego następcę wymyślił... Massimiliano Allegriego.
Drugi, kolejny trener Juventusu nie spotkał się z ciepłym przyjęciem w Turynie, ale kontynuował dzieło poprzednika. Juventus od 2012 roku wygrał osiem mistrzostw Włoch z rzędu!!! Co więcej w tym czasie dwukrotnie dotarł do finału Ligi Mistrzów. Dekada wstydu, jaką był okres od 2001 do 2011 roku odeszła w niepamięć.
...........................................................
W 2015 roku ruszył projekt JKids, a także zaprezentowani nowej maskotki - zebry. Tym z pozoru prozaicznym ruchem Agnelli skierował swoje działania na młodych. W czasach, w których cały świat elektryzowała rywalizacja Barcelony i Realu trudno było zdobyć serce kibica, który dopiero rozpoczynał swój romans z futbolem. Z końcem sezonu 15/16 podpisana została lukratywna umowa sponsorska z nowym dostarczycielem koszulek Adidasem.
Dwa lata później, w styczniu 2017 roku Juventus wywołał niemały szok prezentując swój... nowy herb. Charakterystyczne biało-czarne pasy i byka w koronie zastąpiła wielka litera "J". Fani krytykowali decyzję o rebrandingu, ale Agnelli z uporem maniaka powtarzał: "Aby wygrywać musimy rozwijać się nie tylko na boisku, ale też poza nim".
Dziś podsumowując jego 10 letnie rządy trudno nie powiedzieć by nie wygrał.
W Juventusie pracuje obecnie 885 pracowników. O 740 (!) więcej niż w 2010 roku, kiedy obejmował ster w Turynie. Dochód klubu wzrósł niemal trzykrotnie. Zyski generowane przez Juventus przekraczają grubo ponad 600 milionów euro rocznie, podczas gdy dekadę temu z trudem dobijały do 200 mln. "Stara Dama" nie straszy już stadionem, jak to bywało w przeszłości. Dziś Allianz Stadium - kolejny biznesowy ruch - zazdroszczą "Juve" wszyscy w Europie. Muzeum Juventusu także przeszło metamorfozę. Należy do najchętniej odwiedzanych miejsc na mapie piłkarskiej Europy.
Za Agnellim przemawiają także nazwiska. Beppe Marotta i Fabio Paratici - ta dwójka to wierni pomocnicy magnata w budowie "superklubu". Polityka transferowa prowadzona przez wspomnianą dwójkę musi budzić podziw. Szukanie okazji (sprowadzenie Blaise'a Matuidiego za "czapkę gruszek"), wygrywanie wyścigów po perełki (transfer Matthijsa de Ligta), czy wreszcie - w końcu - pozyskiwanie wielkich gwiazd - Cristiano Ronaldo.
Taki scenariusz w 2010 roku był trudny do przewidzenia, a jednak się udało. Nie nerwowymi ruchami, a harmonijnym rozwojem, przemyślaną strategią Juventus wdarł się na szczyt. Z 43 miejsca na 5. w rankingu UEFA. Z gablotą wypełnioną szesnastoma kolejnymi trofeami. Z marką rozpoznawalną na całym świecie i z respektem, jaki zaczął budzić także na Starym Kontynencie. To nowe "Juventino" stworzone przez 45-letniego dziś Andreę Agnellego, członka zarządu FIATA, a przede wszystkim jednego z najinteligentniejszych ludzi w dzisiejszym futbolu.
Korzystając z naszej strony internetowej powierzasz nam informacje o urządzeniu, za pomocą którego przeglądasz jej treść. Polityka prywatności wyjaśnia jakie dane są zbierane i w jakim celu są wykorzystywane. Prosimy o zrozumiałe zapoznanie się z niniejszym dokumentem opracowanym z uwzględnieniem wymogów obowiązującego od 25 maja 2018 r. rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako „RODO”)
Dane osobowe zbierane są w ramach korzystania z usług, ze stron internetowych oraz zapisywanych w plikach cookies na Twoim urządzeniu końcowym. Twoje dane osobowe będą przetwarzane w celu:
wyświetlania reklam dopasowanych to Twoich preferencji i zainteresowań – przetwarzanie odbywa się na podstawie udzielonej zgody - zgodnie z art. 6 ust. 1 lit. a RODO,
dostosowania treści strony internetowej do Twoich preferencji i zainteresowań – przetwarzanie odbywa się na podstawie udzielonej zgody- zgodnie z art. 6 ust. 1 lit. a RODO
gromadzenia danych statystycznych, które pozwolą zrozumieć, w jaki sposób Użytkownicy korzystają ze strony internetowej oraz pozwoli ulepszyć jej zawartość i reklamy do Twoich potrzeb bądź zainteresowań – przetwarzanie odbywa się na podstawie art. 6 ust. 1 lit. f RODO (naszym prawnie uzasadnionym interesem jest prowadzenie badań w celu ulepszenia oferowanych usług)
Twoje dane osobowe są przetwarzane w sposób zautomatyzowany w tym również w formie profilowania. Konsekwencją takiego przetwarzania będzie prowadzenie działań marketingowych oraz handlowych dopasowanych do Twoich zainteresowań i potrzeb.
Dane osobowe możemy ujawnić informacje pracownikom i oraz osobom trzecim świadczącym usługi na naszą rzecz, które to podmioty mogą uzyskiwać, wykorzystywać, przekazywać, gromadzić lub w inny sposób przetwarzać te informacje w celach związanych ze świadczeniem Usług, w celu świadczenia innych usług wsparcia administracyjnego.
Twoje dane osobowe będą przetwarzane do czasu wycofania zgody. W przypadku zbierania danych dla celów dokonywania analiz i badań statystycznych do czasu zgłoszenia skutecznego sprzeciwu.
Posiadasz prawo dostępu do treści swoich danych oraz prawo ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem. W celu skorzystania z powyższych praw należy skontaktować się z Administratorem.
Masz prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego, gdy uznasz, iż przetwarzanie Twoich danych osobowych odbywa się z naruszeniem prawa.
Podanie danych osobowych jest dobrowolne aczkolwiek niezbędne do świadczenia usług na Twoją rzecz. Brak podania danych uniemożliwi nam świadczenie usług.
Administratorem danych jest przedsiębiorca działający pod firmą ALLSET Marcin Talik z siedzibą w Żywcu pod adresem os. 700-lecia 33/29, 34-300 Żywiec, nr NIP: 5532536324, nr REGON: 367196496, e-mail: [email protected].
Standardowo przeglądarki stron internetowych domyślnie dopuszczają przechowywanie informacji w formie plików cookies w Twoim urządzeniu końcowym. Możesz jednak w każdym czasie dokonać zmiany tych ustawień. Niedokonanie zmian oznacza, że w/w informacje mogą być zamieszczane i przechowywane w jego urządzeniu końcowym, a tym samym że będziemy przechowywać informacje w Twoim urządzeniu końcowym i mieć dostęp do tych informacji.
W ustawieniach przeglądarki internetowej możliwa jest zmiana ustawień zarządzania plikami cookies w taki sposób, aby blokować ich automatyczną obsługę lub informować o każdorazowym ich przesłaniu na urządzenie końcowe. Informacje o sposobie zarządzania plikami cookies znajduje się w ustawieniach przeglądarki.
Korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień dotyczących plików cookies oznacza, że będą one domyślnie zapisywane w pamięci urządzenia.
W związku z powyższym prosimy o zaznaczenie pola: „zgadzam się”, w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych w celach marketingowych (w tym analizowanie oraz profilowanie w celach marketingowych) przez Administratora wskazanego na w stępie.
Niniejsza polityka prywatności obowiązuje od 1 sierpnia 2018 r.