Subskrybuj
Wywiady

O życiu analityka - Mateusz Wójcikiewicz

2020-05-14

Analitycy to cisi bohaterowie futbolu. Godzinami oglądają zapisy z rozgrywek, tworzą tony notatek, czy rysunków. Są przedłużeniem głowy każdego trenera. Dziś o życiu analityka opowiedział Mateusz Wójcikiewicz.


Opowiedz nam o swojej osobie, o futbolu w Twoim życiu.

Myślę, że najlepiej definiuje mnie kilka pojęć: rodzina, piłka nożna i muzyka. Często to te trzy tak mocno się przeplatają i dopełniają, że zaczęły stanowić jedność. Futbol był od zawsze jako ten czynnik wiodący, od taty kibica Liverpoolu FC przejąłem miłość nie tylko do tego klubu, ale również szczególnie do angielskiej piłki. Mimo wątpliwego talentu, który przez kilka lat szkoliłem w lokalnym klubie nie zdziałałem za wiele na bramce, którą świadomie wybrałem jako fan Buffona w tym czasie.

W pewnym momencie zauważyłem, iż o wiele bardziej od samej gry zajmuje mnie taktyka i ocena poszczególnych zawodników pod kątem ich decyzji na boisku i umiejętności. Godzinami z tatą dyskutowałem o ocenie zawodników, jeśli dziś grasz w FIFE to wiesz o czym mówię - wtedy jeszcze nie było takich narzędzi, ale każdego zawodnika „rozbierałem na części” i poddawałem ocenie. W czasie studiów odnalazłem w internecie kilka blogów taktycznych i analitycznych. Mogłem również mieć kontakt z osobami, które tworzyły w tym czasie pierwsze analizy jakie znalazłem, dyskusje często trwały do rana. Jednak wtedy praca analityka była bardziej dodatkiem do futbolu, a nie jej częścią. Myślę, że dużo rolę w popularyzacji analizy odegrały studia meczowe, gdzie analizy były coraz bardziej wnikliwe i profesjonalne. Dużą rolę odegrał tu również Jurgen Klopp, który w zrozumiały, ale również fachowy sposób tworzył analizy dla telewizji w Niemczech. Futbol popchnął mnie również do odważnych decyzji takich jak przeprowadzka do Liverpoolu gdzie przez dwa lata mogłem oglądać prawie każde spotkanie pierwszej drużyny, ale również młodzieżowych ekip. Ten czas pokazał mi jak mocno futbol jest ważną częścią mojego życia. Futbol w sposób zawodowy zaczął się dosłownie dwa lata temu kiedy po powrocie do polski dołączyłem w roli analityka do Akademii LUKAM trenera Ireneusza Kościelniaka, wybitnego trenera UEFA PRO.

Jakie były Twoje pierwsze kroki jako członek sztabu szkoleniowego i w jakiej roli?

Praca dla trenera Ireneusza Kościelniaka była pierwszą okazją do sprawdzenia się w roli analityka, ale również trenera grup młodzieżowych. Praca w sztabie trenerów UEFA PRO i UEFA A jest okazją do zebraniem potrzebnego doświadczenia i umiejętności. Trener Kościelniak to osoba, która w 100% żyje futbolem z niezwykłym poświęceniem przekazuje mi swoją wiedzę, którą zdobył m.in pracując dla Reprezentacji Polski U-20/U-19/U-18 czy prowadząc kluby takie jak Polonia Bytom, czy GKS Katowice.

Kim jest analityk?

Najtrafniej ujmując rolę analityka porównałbym do drugich par oczu trenera. Myślę, że w współczesnej piłce rola to staje się coraz bardziej ważna, również poprzez rozwój technologi i użycie różnych form i podejść w analizie. Kluby Premier League posiadają cały zespół analityków, bardzo rozbudowany i z konkretnym podziałem na np. fazy przejścia, czy stałe fragmenty gry. W polskiej piłce temat ten również został zauważony i wszystkie kluby ekstraklasowe posiadają analityków. Co ciekawe duży w tym udział trenera Adama Nawałki, który słynął z wnikliwych analiz i rozbudowanego sztabu szkoleniowego.

Czy analitycy są w każdym klubie? Jak wygląda ścieżka kariery na tym stanowisku?

W współczesnym futbolu analitycy stanowią bardzo ważne ogniowo w sztabach trenerskich. Coraz większy wpływ można również zaobserwować na szczeblu młodzieżowym gdzie doceniono pracę analityka szczególnie wobec nowego pokolenia, które postrzega świat „wzrokowo”, czyli w rozmienieniu - „pokaż mi na video to zrozumiem”. Ścieżka kariery jest trudniejsza, niż normalnego trenera. Nie ma kursów związkowych, które kształciłby przyszłych analityków dlatego trzeba postawić na samorozwój, coraz częściej pojawiają się prywatne inicjatywy. Ja sam mogę podpowiedzieć, iż warto tak jak w moim przypadku trafić na odpowiednią osobę z wysoką licencją trenerską - najlepiej UEFA PRO lub A, która podzieli się swoją wiedzą i materiałami.

Na co podczas analiz trzeba zwracać największą uwagę?

Jest bardzo dużo różnych form analiz i to głównie wymusza naszą uwagę. Jednak często w analizie skupiamy się na punktach coachingowych wyznaczonych przez sztab trenerski - mowa tu o analizie indywidualnej i grupowej ale także również to sztab trenerski zwraca uwagę na kilka detali, które w trakcie meczu powinniśmy wyłapać. Oczywiście nie można zapomnieć o wielości zadań i rodzajów analiz.

Jak oceniasz rozwój polskiej piłki, co byś zmienił?

Polska piłka rozwija się systematycznie, pracując w grupach młodzieżowych i programach typu „TOP TALENT”, w którym mogę obserwować i analizować bardzo utalentowanych młodych piłkarzy ze Śląska. Technika i podejmowane decyzję często pokazują duży talent i spore umiejętności tej grupy. Nie możemy jednak zapominać, iż „zachód” również systematycznie poprawia jakość swoich treningów i tworzy nowe pojęcia. Jeżeli mógłbym coś zmienić to zdecydowanie temat tzw. „selekcji” w Polsce nadal funkcjonuje podejście, że piłkarz im wyższy i szybszy tym bardziej perspektywiczny. W Polsce zawodnicy typu Messi czy Salah mogliby być odrzuceni właśnie przez swój wzrost. Oczywiście w wielu ośrodkach można zaobserwować zmianę w tym temacie.

Czy masz jakieś swoje małe sukcesy?

Każda udana analiza, która była cegiełka do rozwoju zawodników to moje sukcesy. Każda analiza która pomogła zespołowi to nie tylko satysfakcja, ale również pozytywny wpływ na końcowy wynik.

Kto jest Twoim piłkarskim wzorem i dlaczego?

Jurgen Klopp to trener, którego podziwiam, o którym przeczytałem kilka książek. Jego filozofia, styl, ale również podejście do piłkarzy i budowania relacji jest niesamowite i totalnie oryginalne. Mój piłkarski idol to Steven Gerrard, niezwykle cieszę się z tego, iż mogłem zobaczyć go na żywo na Anfield w meczu z Chelsea. Gerrard uosabia to wszytko, co tak mocno kocham w Liverpoolu jako mieście - oddanie i miłość do futbolu, pasję i … może nawet pewną obsesję? Futbol to życie i ja to jak najbardziej rozumiem.

Jak wygląda dzień z życia analityka?

Analiza treningów, spotkań i narady ze sztabem trenerskim. Wyznaczanie nowych celów i … ciągły pośpiech, który towarzyszy nam w życiu. Piłka nożna jest niezwykle dynamiczna, trzeba być w niej całym sobą.

Jakie masz plany na przyszłość?

Lubię nowe wyzwania i chciałbym ciągle się rozwijać. Myślę, że w najbliższym czasie czeka mnie podjęcie ważnych decyzji, ale wierzę, że jest to część naszego życia. Jak na boisku także poza nim musimy podejmować kluczowe decyzję.

Hasło dla młodych piłkarzy?

Trenuj i graj z najlepszymi.

Praca analityka to bardzo ciekawa i rozwijająca się dziedzina. Na pewno będziemy na Prawdzie Futbolu wracać do tematu. 

BARTOSZ LISOWSKI