Subskrybuj
Ligi Zagraniczne

Obniżka wynagrodzeń kością niezgody w Premier League

2020-04-06

Mimo iż Premier League została zawieszona już kilka tygodni temu, to włodarze tychże rozgrywek nadal nie mogą dojść do porozumienia z piłkarzami w kwestii obniżki ich zarobków.

Szefowie Premier League zaproponowali w tej sprawie wspólne rozwiązanie dla całej ligi. Miałoby ono polegać na tym, że wszyscy zawodnicy zrzekliby się 30 procent swojego wynagrodzenia. Według ich wyliczeń jest to konieczne, gdyż jeśli nie da się wznowić sezonu, to kluby mogą ponieść straty sięgające nawet ponad miliard funtów.

Na takie warunki nie chce się jednak zgodzić Związek Zawodowy Piłkarzy. Przedstawiciele tego ugrupowania twierdzą, że ruch ten mógłby zaszkodzić między innymi krajowemu Systemowi Opieki Zdrowotnej. Bierze się to z tego, że zawodnicy poprzez wysokie pensje mają, rzecz jasna, pobierane przez państwo od swoich zarobków również wysokie podatki. Obniżka wynagrodzeń spowoduje automatycznie obniżenie podatków.

W całym zamieszaniu głos zabrał również rząd Wielkiej Brytanii, który jasno zakomunikował, że oczekuje pilnego uzgodnienia sprawy. Do obniżki płac piłkarzy szczególnie zachęca między innymi minister zdrowia – Matt Hancock. 41-latek twierdzi, że piłkarze tym posunięciem mogliby dać przykład innym.

"Impas w sprawie obniżek płac graczy jest głęboko niepokojący. Kluby, zawodnicy i właściciele powinni bardzo uważnie rozważać swoje kolejne ruchy. Niezwykle ważne jest też to, aby brak porozumienia w sprawie wynagrodzeń zawodników nie podważał całej dobrej pracy jaką sport, w tym rzecz jasna piłka nożna robi, aby pomóc rządowi w walce z koronawirusem" – powiedział z kolei minister kultury Oliver Dowden.

Przedstawiciele Związku Zawodowego Piłkarzy przyznają, że są gotowi na dalsze negocjacje w tej kwestii z władzami Premier League. Wzywają oni jednak ligę do, między innymi, zwiększenia kwot wydawanych na cele charytatywne.

Z kolei niektóre kluby Premier League liczą, że do obniżki wynagrodzeń zmotywowaliby piłkarzy trenerzy i działacze, którzy jako pierwsi zdecydowaliby się na takie posunięcie.

Co ciekawe grający obecnie w Newcastle United – Danny Rose zdradził, że piłkarze już od pewnego czasu pracują nad tą sprawą: "Dzwoniłem do Jordana Hendersona i wiem, że mocno pracuje nad rozwiązaniem tej sytuacji. Nie było takiej potrzeby, aby ludzie spoza świata futbolu mówili piłkarzom co mają robić ze swoimi pieniędzmi. Według mnie to trochę dziwne."

Warto dodać, że wspomniany wyżej Jordan Henderson odbył ostatnio rozmowy z innymi kapitanami klubów Premier League. Celem tych dyskusji ma być utworzenie funduszu, który pomógłby w walce z covid-19 Systemowi Opieki Zdrowotnej w Wielkiej Brytanii.

Do całej sytuacji odniósł się też kapitan Derby Country – Wayne Rooney. Anglik uważa, że ministerstwo zdrowia chce tematem zarobków piłkarzy odwrócić uwagę od tego, jak obecnie radzi sobie rząd Wielkiej Brytanii w walce z epidemią. 34-latek stwierdził też, że wywieranie presji na piłkarzach w tej sytuacji jest zachowaniem haniebnym.

Pozostaje mieć nadzieję, że wszystkie zwaśnione strony konfliktu dojdą w końcu do porozumienia i razem wypracują wspólny plan działania w walce z epidemią covid-19.

FILIP SITEK