Subskrybuj
Sport

"Okiem Sędziego" - kontrowersje drugiej kolejki EURO

2021-06-20

Za nami druga seria gier fazy grupowej. Klarują się drużyny, które awansują do kolejnej fazy rozgrywkowej. Wszyscy z 19 sędziów już zaliczyli swoje pierwsze mecze na EURO 2020. Byliśmy także świadkami historycznego momentu, gdyż jeden z meczów poprowadził arbiter z Argentyny - Fernando Rapallini. Niektórym z sędziów poszło bardzo dobrze, innym przeciętnie. Nie zabrakło jednak błędów, kontrowersji i interwencji VAR-u. Zapraszam do analizy największych kontrowersji drugiej kolejki fazy grupowej.

Włochy 3-0 Szwajcaria

W 20. minucie bramkę na 1-0 zdobył Giorgio Chiellini. Radość zawodnika nie trwała jednak zbyt długo, gdyż do akcji wkroczyli sędziowie VAR, po interwencji których bramka została anulowana. 

Z rzutu rożnego Lorenzo Insigne dośrodkował piłkę w pole karne, a tam do główki wyskoczył kapitan reprezentacji Włoch. Chiellini wygrał pojedynek, przyjął futbolówkę i pewnym strzałem umieścił ją w bramce. Bardzo doświadczony sędzia Siergiej Karasiow z Rosji nie dopatrzył się przewinienia, gdyż zapewne tego po prostu nie widział, a w efekcie uznał gola. Po szybkiej analizie, arbitrzy VAR na czele z Bastianem Dankertem dopatrzyli się zagrania piłki ręką przez strzelca bramki i gol musiał być anulowany. Co ciekawe, z punktu widzenia przepisów gry jest to sytuacja oczywista i nie ma w niej pola do interpretacji, a zatem sędzia boiskowy nie musiał nawet biec do monitora, tylko od razu odgwizdał rzut wolny dla Szwajcarów.

Anglia 0-0 Szkocja

Spotkanie prowadził sędzia Mateu Lahoz. Do 79. minuty mecz prowadził bardzo dobrze, jednak niestety właśnie w tej minucie popełnił poważny błąd nie dyktując rzutu karnego dla Anglików. 

W pole karne Szkotów wbiegł rozpędzony Raheem Sterling. Najpewniej chciał dośrodkować piłkę, jednak mu się to nie udało, gdyż na jego stopę nadepnął Andrew Robertson i tym samym powalił na ziemię skrzydłowego Anglii. Ku zdziwieniu wszystkich przewinienia nie dopatrzył się Mateu Lahoz. Jestem w stanie to zrozumieć, bo może tego po prostu nie widział. Zastanawiam się tylko, co robili sędziowie VAR z Alejandro Hernandezem na czele. Naprawdę nie jestem w stanie pojąć, jak mogli nie zainterweniować i nie wezwać Lahoza przed monitor. Sytuacja jest czarno-biała i przede wszystkim jest oczywistym błędem sędziego. Nie ma co tutaj się więcej rozpisywać. To po prostu musiał być rzut karny dla Anglii.

Hiszpania 1-1 Polska

Już w 3. minucie doszło do bardzo dużej kontrowersji. W polu karnym próbował dryblować Piotr Zieliński, jednak po kontakcie z Alvaro Moratą upadł na ziemię, a Polacy domagali się rzutu karnego. Gwizdek sędziego Daniele Orsato jednak milczał, a arbitrzy VAR nie zdecydowali się na interwencję. Na powtórkach widać, że Morata wstawia nogę przed Zielińskiego, a ten następnie upada na murawę. Niestety, dostępne powtórki nie pokazały czy Hiszpan trafił w piłkę. Jeżeli tak, to z pewnością nie ma mowy o "jedenastce", jednak jeżeli nie dotknął futbolówki, to Polakom należał się rzut karny. Niestety jesteśmy już dzień po meczu, a do teraz nie ukazano z tego starcia żadnej powtórki. UEFA raczej nie chce, aby realizatorzy pokazywali kontrowersje, które są im nie na rękę i tutaj mamy chyba tego przykład.

W 21. minucie szczęście uśmiechnęło się do Polski. Jan Bednarek wyskakując do główki, podparł się ręką na Gerardzie Moreno i dzięki temu wygrał walkę o piłkę. Myślę, że wielu arbitrów odgwizdałoby tutaj przewinienie i gdyby właśnie tak uczynił Daniele Orsato to nikt nie powinien mieć pretensji.

 

Łukasz Rogowski