Subskrybuj
Wywiady

Oktawian Solecki - rozmowa z trenerem

2020-10-07

Rozmowa z trenerem, który w czasie swojej kariery łączy futbol na trawie z tym w hali, czyli futsalem. Jakie są różnice? W jakim kierunku powinno iść szkolenie w Polsce? Przeczytacie w naszej rozmowie z Oktawianem Soleckim.

Kiedy zacząłeś interesować się piłką nożną? Jakie były Twoje pierwsze kroki jako piłkarz, a później trener?

Moje pierwsze kroki w roli młodego adepta futbolu stawiałem w podpoznańskim UKS Skórzewo, z którego po roku przeniosłem się do szkółki Lecha Poznań. Grałem również w reprezentacji XX LO w Poznaniu, do którego uczęszczałem wraz z innymi kolegami z boiska. Jednakże zdecydowaną większość czasu z piłką przy nodze biegałem na poznańskich podwórkach, które w tamtych czasach były oblegane nie mniej jak obecnie galerie handlowe. Wspaniałe czasy. Co do samej fascynacji piłką nożną i sportem w ogóle to na pewno miał na to wpływ mój ojciec, który sam swego czasu występował w III-ligowej Obrze Kościan i zabierał nas z bratem na pierwsze mecze. Przypomnę również, że w latach 90-tych nie każde dziecko miało możliwość grania w klubie sportowym. O akademiach piłkarskich takich jak dziś mogliśmy tylko pomarzyć. Natomiast o przynależności do danego klubu decydowały stricte umiejętności piłkarskie oraz charakter danego zawodnika. Jeśli chodzi o początki w roli trenera to wszystko rozpoczęło się w Akademii Piłkarskiej Reissa w Poznaniu, gdzie dostałem szansę w roli trenera asystenta, a w dalszej kolejności trenera głównego oraz koordynatora. Do dziś pozostaję w bliskich relacjach z wieloma obecnymi oraz byłymi trenerami Akademii i wszystkim im mocno kibicuję!

Przeplatasz swoją karierę pomiędzy futbolem na trawie, oraz hali. Czy są duże różnice w prowadzeniu zajęć między tymi miejscami? Czy specyfikacja zawodników jest znacznie inna?

Zacznę może od tego, że jeśli mówimy o piłce trawiastej to od blisko ośmiu lat pracuję z grupami młodzieżowymi (kategoria Orlik), tymczasem na hali zarówno w Ekstraklasie Futsalu, czy obecnie w Pierwszej Lidze mam do czynienia z seniorami. Stąd specyfikacja zawodników jest zdecydowanie inna. Jednakże Futsal sam w sobie stanowi idealne uzupełnienie zawodnika szczególnie na wstępnym etapie rozwoju. Wiele środków treningowych z Futsalu można zdecydowanie wprowadzać w codzienny coaching z dziećmi. Przypomnę tylko kilka podstawowych: duża liczba pojedynków 1x1, gra na mniejszej przestrzeni, a co za tym idzie większa ilość kontaktów z piłką oraz zdecydowanie większa dynamika gry. Oczywiście klasyczny zawodnik futsalowy zdecydowanie różni się od piłkarza trawiastego. Cechuje go przede wszystkim nienaganna technika, dynamika oraz wytrzymałość szybkościowa.

Na co według Ciebie powinno się kłaść największy nacisk w szkoleniu młodzieży w Polsce? Czy jest coś co uważasz za szczególny priorytet?

Odpowiadając na to pytanie nie będę już chyba zbyt oryginalny. Największy nacisk w szkoleniu młodzieży powinniśmy kłaść na aspekty techniczne. Gra 1x1, umiejętność przyjęcia piłki pod presją przeciwnika, gra obiema nogami, przyjęcie progresywne, jakość i siła podania. To tylko niektóre podstawowe elementy techniczne, których na wczesnych etapach edukacji piłkarskiej nie możemy zaniedbać! Do fundamentów gry jakimi kieruję się jako trener w fazie atakowania mogę zaliczyć przede wszystkim: odważną grę 1x1, mobilność, zdobywanie przestrzeni z piłką oraz jedność ofensywną. W fazie bronienia będą to jedność, asekuracja, koncentracja i powstrzymanie przeciwnika. Staram się również czerpać z innych sportów jak futsal, piłka ręczna czy sporty walki, które stanowią bardzo dobre uzupełnienie treningu.

Co było Twoim największym wyzwanie w dotychczasowym życiu trenera?

Za największe wyzwanie w dotychczasowym życiu trenera uważam prace  w różnych ośrodkach/klubach w Polsce. Po za województwem Wielkopolskim, z którego pochodzę, spędziłem dwa lata w Zachodniopomorskim, a obecnie stacjonuje w Kujawsko-Pomorskim. W Szczecinie miałem okazję pracy w roli trenera/koordynatora w Akademii Piłkarskiej Football Arena oraz gry w Futsal Ekstraklasie. Natomiast w Bydgoszczy w sezonie 2019/20 byłem pierwszym trenerem rocznika 2009 w SP Zawisza Bydgoszcz, a od lipca br. mam przyjemność tworzyć projekt Juventus Academy, gdzie odpowiadam za rocznik 2011. Myślę, że łączenie funkcji trenera grup młodzieżowych oraz zawodnika i trenera futsalowego, dodając do tego zmianę otoczenia i środowiska, a także codzienną pracę stanowi dla mnie aktualnie największe wyzwanie.

Twój największy sukces sportowy to?

Mam nadzieję, że mój największy sukces sportowy dopiero przede mną! Nie mniej jednak bardzo miło wspominam dwa złote medale na Akademickich Mistrzostwach Polski w Futsalu w roku 2012 i 2015 oraz występy w barwach Pogoni 04 Szczecin w Futsal Ekstraklasie. 

Brałeś udział w stażach szkoleniowych w Holandii, czy wg Ciebie jest duża różnica w prowadzeniu zajęć? Może jest tez inna specyfikacja zawodników? Jakie różnice uważasz za kluczowe?

Powiem tak: Jeśli wyjechałbym np. do Holandii na staż trenerski na początku 2000 roku na pewno byłbym w głębokim szoku. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda obecnie. Owszem, miło było podpatrzeć z bliska pracę trenerów grup młodzieżowych Ajaxu czy PSV. Podczas 10-dniowej obserwacji można było zauważyć wiele detali, które miały wpływ na to jak całościowo wyglądał trening. Zaangażowanie trenerów, dbałość o szczegóły, ciągłe budowanie zawodnika i praktycznie każdy środek treningowy z piłką przy nodze. Uważam jednak, że moje pokolenie trenerów jest pod tym względem co raz bardziej świadome i pogłębia swoją wiedzę. Bez względu na filozofię danego klubu czy akademii staramy się pracować w podobny sposób jak Niemcy czy Holendrzy. Być może nie mamy do tego jeszcze takich narzędzi jak nasi zachodni sąsiedzi, ale merytorycznie doganiamy ich w bardzo szybkim tempie. Szczególnie chwalę sobie mój ostatni staż, który miałem możliwość odbywać u trenera Bartosza Bochińskiego w zespole juniora młodszego w Lechu Poznań. Cały mikrocykl treningowy, dbałość o szczegóły, feedback to wszystko na najwyższym poziomie.

Jakie są Twoje plany na przyszłość?

W niedalekiej przyszłości chciałbym skończyć z pozytywnym wynikiem rozpoczynający się już niedługo kurs trenerski UEFA A. Mam też nadzieję odbyć kolejny staż trenerski na początku przyszłego roku. Docelowo chciałbym sprawdzić się w którymś z klubów seniorskich, ale wiem, że aby tak się stało muszę być do tego bardzo dobrze przygotowany! W piłce nożnej jak w życiu wszystko zmienia się z dnia na dzień, dlatego pomimo tego, że mam wizje siebie w niedalekiej przyszłości to nie chciałbym wybiegać zbyt daleko do przodu. Czas pokaże.

BARTOSZ LISOWSKI