Kolejna czołowa europejska liga ogłosiła wstępny plan wznowienia rozgrywek. Tym razem swoją gotowość do podjęcia działań mających umożliwić dokończenie sezonu ogłosiły władze Ligue 1.

W piątek 10 kwietnia miało miejsce zebranie włodarzy ligi francuskiej. Na nim to ustalono, że obecny sezon Ligue 1 docelowo ma zostać wznowiony 17 czerwca. Z kolei ostatnia kolejka tegorocznej kampanii planowana jest na 25 lipca.

Ustalono również wstępne terminy rozgrywek pucharowych we Francji. Na obecną chwilę finał Pucharu Francji, w którym to zmierzą się drużyny Paris Saint-Germain i AS Saint-Étienne ma odbyć się 27 czerwca. Z kolei ostateczna batalia pomiędzy ekipą z Paryża i zespołem Olympique Lyon o Puchar Ligi Francuskiej zostanie rozegrana 11 lipca.

Włodarze Ligue 1 odniosły się również do kwestii kibiców na trybunach. Otóż włodarze francuskiej ekstraklasy liczą, że już po dwóch rozegranych kolejkach piłkarscy fani będą mogli dopingować swoje drużyny ze stadionu.

Warto przypomnieć, że najwyższa klasa rozgrywkowa we Francji jest oficjalnie w zawieszeniu od 13 marca. Na ten moment w wyniku epidemii covid-19 w kraju na Sekwaną ponad 143 tysiące osób uległo zakażeniu i prawie 16 tysięcy z tego powodu zmarło. Te liczby ewidentnie pokazują nam, że wznowienie tego sezonu francuskiej ekstraklasy będzie niezwykle trudne. Jednak jeśli przywołamy słowa sprzed kilku tygodni prezydenta zespołu AS Saint-Étienne oraz prezesa związku ekip z Ligue 1 – Bernarda Caïazzo możemy zaryzykować stwierdzenie, że kontynuowanie obecnej kampanii jest wręcz konieczne.

Musimy ukończyć ligę za wszelką cenę, nawet jeśli trzeba będzie dograć ją w lipcu i sierpniu. Obecnie wszystkie kluby tracą około 250 milionów euro miesięcznie. Według moich obliczeń pięć najmocniejszych lig w Europie już straciło cztery miliardy euro, a nasza Ligue 1 około 500-600 milionów euro. Bez pomocy państwa bankructwem zagrożona jest połowa profesjonalnych francuskich zespołów.

Warto też dodać, że swoje plany wznowienia lig ogłosiły już wcześniej władze 1. Bundesligi czy też Serie A.

FILIP SITEK