Subskrybuj
Ekstraklasa

"Pomoc dla klubów? Jesteśmy na tak."- Trałka dla PF

2020-03-24

Gdyby stworzyć solidną jedenastkę z polskich ligowych graczy bez dwóch zdań do składu dałbym Łukasza Trałkę. Człowiek, który nie boi się wsadzić głowy tam, gdzie inni nie włożyliby nogi. Ale on po prostu taki jest. Walczak z krwi i kości. Nie ukrywajmy tego, że Łukaszowi bliżej jest do końca kariery niż początku, ale czy można stwierdzić, że jest to spełniony piłkarz?

Obecny piłkarz Warty Poznań trochę pograł po klubach w Polsce i tu możemy wymienić: Pogoń Szczecin, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, ŁKS Łódź, Lechia Gdańsk aż w końcu trafił do Polonii Warszawa u steru Józefa Wójciechowskiego i kariera piłkarza pochodzącego z Rzeszowa nabrała rozpędu. Grał na tyle dobrze, że był jedną z czołowych postaci w drużynie z Konwiktorskiej, a to w ostateczności zaowocowało transferem do Lecha Poznań. No i tam Łukasz już się osiadł...

W Ekstraklasie według strony transfermarkt rozegrał 371 spotkań i strzelił w nich 24 bramki. Wszyscy myśleli co Łukasz będzie robił po Lechu Poznań. Skończy? Czy jednak jeszcze trochę pokopie w tą piłkę? Póki zdrowie jest trzeba grać. Gdy w Lechu była prawdziwa rewolucja bo odchodzili m.in właśnie Trałka, Gajos, Burić, Putnocky, Marcin Wasielewski to media spekulowały czy ktoś tak doświadczonego defensywnego pomocnika będzie chciał w swoich szeregach. Jak Łukasz przyznaje w kilku wywiadach po odejściu z Lecha miał kilka lukratywnych ofert. A przypomnijmy interesy jego reprezentuje Fabryka Futbolu więc można było się domyślać, że taki transfer mógł dojść do skutku. Oferty? Były. Trzeba tutaj wymienić kluby z Kuwejtu, Emiratów Arabskich, Arabii Saudyjskiej czy też jak można byłoby się spodziewać zapytanie również było z Cypru. Ale nie skorzystał. Czemu? Ja tutaj jednak bym nadmienił jeden aspekt - rodzina. Jeżeli masz dwójkę dzieci spędziłeś w samym Poznaniu aż 7 lat ustatkowałeś sobie tak życie, że jest Ci dobrze to po co to zmieniać? Komunikat był jeden - Łukasz Trałka zostaje w Polsce. 

Najczęściej w mediach przewijała się opcja Stali Rzeszów. Bo wiadomo rodzinne strony to duże prawdopodobieństwo, że mógłby tam Trałka zagrać. Pytał Widzew. Nic z tego. A tu nagle pyk informacja, że zostaje w Poznaniu i zagra dla Warty. Jaki efekt? 2 miejsce po 22 kolejkach. Duża szansa na awans do Ekstraklasy, nikt przed sezonem nie przypuszczał, że Zieloni mogą być tak wysoko na tym etapie rozgrywek.

Łukasz Trałka w wywiadzie na kanale Prawda Futbolu określa swoje stanowisko w sprawie sytuacji, jaka rozgrywa się w obecnej chwili, czyli z wypłatami dla piłkarzy, które mogą być zredukowane:

"My też nie jesteśmy święte krowy, mówię tutaj o piłkarzach, że mamy zapisane w kontraktach i to się należy. Absolutnie nie. Co z tego, że klub wypłaci nam teraz pensje jak za dwa miesiące może go nie być?", "Jesteśmy gotowi nie dostawać pieniędzy lub jakąś ich część" oraz nadmienia "Musimy grać nic nie może rozegrać się przy zielonym stoliku - Murawa musi zadecydować kto ma spaść, a kto awansuje "

A co po zakończeniu kariery będzie robił Łukasz Trałka? To wiemy na pewno, że będzie działał w Kanale Sportowym m.in z Mateuszem Borkiem, Tomaszem Smokowskim, Krzysztofem Stanowskim, Michałem Polem czy byłymi piłkarzami Jakubem Wawrzyniakiem czy Michałem Żewłakowem. A jak sam "Trała" odnośni się do projektu na YouTube?:

"Nie było takiego jeszcze przypadku, żeby ktoś grał na boisku i oceniał swoją grę potem w magazynie ligowym ale tym szerzej będę zajmował się po zakończeniu kariery".

 

Cały wywiad z Łukaszem Trałką dostępny tutaj

Maciej Kuska