Subskrybuj
Europejskie Puchary

Real - PSG. Hit czy kit kolejki?

2019-11-26

W ramach piątej kolejki Ligi Mistrzów do Madrytu przyjedzie PSG. Wydaje się, że obok hitowego spotkania Juventusu z Atletico może to być najciekawsze spotkanie.

Ten sam Zidane, inny Real 

Piłkarze Realu na pewno nie tak wyobrażali sobie początek zmagań w tych rozgrywkach. Siedem punktów w pierwszych czterech kolejkach z czego sześć punktów z czerwoną latarnią grupy Galatasaray które nie zdobyło nawet bramki. Do tego doszła wstydliwa porażka 3-0 z PSG oraz wymęczony remis 2-2 na własnym stadionie z Club Brugge. Od tych spotkań minęło jednak trochę czasu i powoli wydaje się, że Real wrócił na właściwe tory. W ostatnich czterech ligowych spotkaniach podopieczni Zinedine'a Zidane'a  zdobyli dziesięć na dwanascie możliwych punktów oraz strzelili aż dwanaście goli tracąc przy tym tylko jednego. Prawdziwym testem ich możliwości będzie jednak dzisiejsze spotkanie z ekipą z Paryża. Ekipa ze stolicy Francji znajduje się w zupełnie innych nastrojach. PSG pewnie przewodzi w Ligue 1 z przewagą aż ośmiu punktów nad drugą Marsylią. W Champions League nie mają sobie równych. W dotychczasowych spotkaniach zdobyli aż dziesięć goli i jako jedyna ekipa w tegorocznych rozgrywkach nie zaznali jeszcze smaku straconej bramki.

Przylecieli po 3pkt

W sezonie 17/18 obie drużyny spotkały się w Lidze Mistrzów w ⅛ finału. Wtedy w dwumeczu zdecydowanie lepsi okazali się gracze z Hiszpanii.  W pierwszym spotkaniu na własnym stadionie wygrali 3-1 po dwóch bramkach Ronaldo oraz Asensio. Honorową bramkę dla Paryżan zdobył Rabiot. W rewanżu po raz kolejny lepsi okazali się Madrytczycy i ponownie do bramki PSG trafił Ronaldo, drugą bramkę dołożył Casemiro. PSG było stać tylko na jedno trafienie Cavaniego. Wynik 5-2 w dwumeczu mówi sam za siebie. W tamtych rozgrywkach Real nie dał szans żadnemu przeciwnikowi i zwyciężył w turnieju mistrzów. W finale pokonali Liverpool 3-1, spotkanie to zostało jednak zapamiętane nie z powodu kosmicznego poziomu piłkarskiego ale z powodu "wielbłąda" Cariusa.

O pietruszkę? Jednak ważny 

Dzisiejszy mecz na pewno bedzie dobrym piłkarskim widowiskiem ale niezależnie od tego jakim wynikiem się skończy z duża dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć ze obie ekipy i tak awansują dalej. A w natępnych etapach rozgrywek nikt juz nie będzie pamietał o stylu w jakim ten awans uzyskały.  Początek spotkania na Santiago Bernabeu o 21.

Mikołaj Kozłowski