Subskrybuj
Ekstraklasa

Robert Janicki - Warta w Ekstraklasie to kolejne spełnione marzenie!

2020-08-02

Rodowity Poznaniak. Rocznik 1997. Zaczynał od Akademii poznańskiego Lecha. W trakcie było U-19 Lecha. Jednak w pierwszym zespole nie zadebiutował. Lech postanowił wypożyczyć go do zespołu młodzieżowego TSG 1899 Hoffenheim. Potem Pogoń Siedlce oraz Olimpia Grudziądz. Aktualnie zawodnik, który zagra w sezonie 20/21 w Ekstraklasie Robert Janicki, pomocnik Warty Poznań. 

Na początku rozmowy dzięki Robert, że zechciałeś znaleźć chwilę dla nas i pogadać. Ostatni mecz był w piątek z Radomiakiem, ochłonąłeś po tym fajnym wyniku jaki zrobiliście z chłopakami dla Warty? Dochodzi to do Was, że nikt na Was nie stawiał przed sezonem, a tu proszę robimy wynik ponad stan? Wszystkie gratulacje już spłynęły na skrzynkę, messengera, WhatsApp?

Tak, zdążyłem już ochłonąć, choć naprawdę emocji było bardzo dużo. Na razie powiem szczerze, że jeszcze jest mi ciężko w to uwierzyć, czego dokonaliśmy z chłopakami, że lada moment rozpoczynamy przygotowania do sezonu w ekstraklasie z Wartą Poznań. W piątek telefon odłożyłem na bok, ale jak zobaczyłem ilość tych wszystkich wiadomości następnego dnia to zdałem sobie sprawę, że to się naprawdę dzieje.

Gdyby ktoś Ci powiedziałby przed sezonem, że wchodzicie do Ekstraklasy z baraży, a była szansa na awans bezpośredni to byś uwierzył? Można was nazwać czarnym koniem sezonu. Jednak nie obrażając Was nikt raczej na Was nie stawiał prócz Was samych. Na papierze były teoretycznie mocniejsze ekipy.

Zgadza się, można nas tak nazwać. Nasz cel przed sezonem był jasny - mieliśmy się spokojnie utrzymać w 1 lidze więc myślę, że nikt poważnie nie brał pod uwagę walki o awans do ekstraklasy. Jednak już w grudniu dobiliśmy do bariery 40 punktów, która w poprzednich latach dawała utrzymanie i przezimowaliśmy przerwę na pierwszym miejscu. Już wtedy było dla nas jasne, że trzeba postawić sobie nowe cele. Od początku roku wiedzieliśmy już, o co gramy i ta stawka była zdecydowanie większa, może z tego powodu nasza forma po przerwie spowodowanej pandemią była, powiedzmy sobie szczerze, w kratkę ale koniec końców zdobyliśmy to na co tak ciężko pracowaliśmy. Zasłużyliśmy na awans ciężką pracą. 

Tak jak wspomniałeś już niebawem zaczynacie przygotowania do nowego sezonu. Wy jako piłkarze musicie się zresetować, ale trenerzy za bardzo czasu nie mają, bo już trzeba planować zgrupowanie. Ile dokładnie dostaliście wolnego i kiedy wracacie na pełne obroty z przygotowaniami? Wylatujesz gdzieś na krótkie wakacje czy jednak nie ma na to czasu?

Ten sezon trwał dla nas ponad rok, bo zaczynaliśmy bodajże 28 lipca 2019 roku, a kończyliśmy 31 lipca 2020 więc na pewno był to najdłuższy sezon jaki do tej pory każdy z nas rozgrywał, ale czasu na odpoczynek nie ma za dużo, bo już niedługo zaczynamy kolejny sezon. 15 sierpnia zagramy pierwszą rundę Pucharu Polski, a tydzień później rozpoczynamy zmagania w Ekstraklasie, dlatego dostaliśmy praktycznie tylko tydzień wolnego żeby gdzieś oczyścić głowy z tego co było. Zrzucić z siebie wszystkie te duże emocje, które towarzyszyły pod koniec sezonu (szczególnie w barażach) i za chwile, bo w poniedziałek zaczynamy przygotowania do pierwszego meczu. Ja wspólnie z narzeczoną wybieram się dosłownie na 3-4 dni gdzieś w ustronne miejsce nad Polskie morze i to tyle.

To jeszcze podsumujmy poprzedni sezon. Jak byś go ocenił indywidualnie? Jaki on był dla Ciebie? W skali szkolnej od 1 do 6? Strzeliłeś 8 bramek i zanotowałeś 8 asyst. Jest niedosyt czy jesteś zadowolony ze zdobytego dorobku?

Wystawiłbym ocenę 4, bo jednak statystyki są dobre, ale nie ukrywam, że liczyłem na więcej. Jest delikatny niedosyt, bo szybko udało mi się zdobyć 5 bramek ale później już tak łatwo nie "wpadało". Mimo wszystko był to mój najlepszy sezon w dotychczasowej karierze seniorskiej, a to, że awansowaliśmy z Wartą po tylu latach do Ekstraklasy jest spełnieniem moich marzeń.

Możemy gdybać, ale... czy pojawiają się takie myśli: "kurczę, było tak blisko i mogliśmy wejść bezpośrednio, bez nerwów do Ekstraklasy, a tak sezon nam się przedłużył"?

Jeśli mam wybrać awans bezpośredni, a po barażach to biorę ten po barażach. Te emocje myślę, że zostaną we mnie na zawsze. Naprawdę nie wyobrażasz sobie co wtedy przeżywaliśmy, te nerwy, to napięcie no i finalnie ta radość wynagradza kompletnie każde poświęcenie. Myślę, że po to się gra w piłkę, po to uprawia się ten sport, dla takich właśnie emocji i to, co my dostarczyliśmy naszym kibicom i przy okazji sobie to zostanie z nami na długo. Zdecydowanie biorę dłuższy sezon o tydzień, ale w takiej atmosferze.

Nowy sezon zbliża się wielkimi krokami. Jest to dla Was obciążenie, że musicie dojeżdżać do Grodziska Wielkopolskiego? Wiemy, że jeśli Warta grałaby w Poznaniu to nie ukrywajmy, że pewnie więcej osób mimo obostrzeń z ostatnich miesięcy wskoczyłoby do „Ogródka” na mecz. Czytałem komentarze internautów, one są różne wiadomo: "Warta to nie ma kibiców, bo cały Poznań chodzi na Lecha” Ja szczerze tego nie odczułem, byłem na meczu barażowym z Termalicą mimo, że to był Grodzisk, to było czuć wsparcie. Pamiętam jak schodziłeś z boiska to kibice na stojąco bili Ci brawo. Odczuwasz to wsparcie mimo, że będziecie traktowani w tym nowym sezonie jako kopciuszek, a większość pewnie będzie chciała waszego spadku? Bo wiemy co po meczu z Radomiakiem w internecie pisano. Jak sądzisz, jest szansa by, przy utrzymaniu w Ekstraklasie,Warta zagrała w Poznaniu?

Powiem wprost: wyjazdy do Grodziska nie są dla nas żadnym obciążeniem. Graliśmy tam cały poprzedni sezon i jak widać z powodzeniem. To, co działo się na meczach barażowych i jaka tam była atmosfera to pokazuje że stadion w Grodzisku może być również naszym atutem, bo kibice dopingowali nas z całych sił i tak jak wspomniałeś było czuć ich wsparcie. Oczywiście chcielibyśmy grać w Poznaniu, ale na tę chwilę nie ma takiej możliwości i jesteśmy z tym pogodzeni. Czy przy utrzymaniu jest szansa, żeby Warta grała w Poznaniu? Myślę, że tak. Wiemy, że władze klubu chcą zrobić wszystko aby tak właśnie było, dlatego niedawno zostało już zamontowane oświetlenie. Szczegółów co do dalszego przystosowywania „ogródka” nie znam, ale mam nadzieję, że kolejny sezon Warta zagra u siebie w domu.

Wróćmy teraz kilka lat wstecz. Jak oceniasz sam wyjazd do Niemiec? Myślisz, że na tamten moment wyjazd był koniecznością? Masz trochę żal, że Lech nie postawił na Ciebie zdecydowanie? Tylko oddał tak naprawdę bez większego zastanowienia? Jak w ogóle wspominasz okres bycia Lechitą?

Zawsze powtarzam, że to była dla mnie duża lekcja, nie żałuje tego. Zobaczyłem zupełnie inny świat, bo wyjeżdżając z jednej z najlepszych akademii w Polsce zastałem coś co kompletnie przerosło moje oczekiwania. Nie tylko pod względem infrastruktury, ale również poziomu czysto sportowego, z którym się spotkałem. Miałem okazje pracować z trenerem Nagelsmannem, którego zawsze będę miło wspominał i myślę, że te 1,5 roku również ukształtowało mnie jako piłkarza. Dzisiaj jestem w ekstraklasie z Wartą. Bardzo mnie to cieszy, bo od zawsze był to mój cel, grać na najwyższym poziomie. W Lechu nie mam do nikogo żalu, może zabrakło mi cierpliwości, może to Lech zbyt zwlekał z wprowadzeniem mnie do pierwszej drużyny, bo odbyłem parę treningów z seniorami, a następny sezon miałem zacząć z drużyną rezerw, było to dla mnie rozczarowaniem dlatego podjąłem decyzje o wyjeździe i z perspektywy czasu uważam, że była to dobra decyzja.

Myślisz, że teraz jesteś na tyle ukształtowanym piłkarzem, żeby np. w przypadku dobrego sezonu w Warcie pomyśleć o wyjeździe jeszcze raz za granicę?

Nie wiem, czy akurat po pierwszym sezonie, czy po następnym, ale na pewno taki jest mój cel. Chce zaprezentować się jak najlepiej, dać zespołowi jak najwięcej bramek, asyst co za tym idzie punktów i poprzez to wypromować się dalej. Taka jest naturalna kolej rzeczy, dążę do tego, żeby grać jak najlepiej w jak najlepszej lidze i myślę, że jest to bardzo realne.

Nowy sezon = nowe nadzieje. Zakładasz sobie jakąś liczbę bramek, asyst? Myślisz, że Wartę stać na miejsce w ósemce?

Nie, nie zakładam żadnych konkretnych liczb. To będzie mój pierwszy sezon w PKO BP Ekstraklasie i nie wiem do końca czego się spodziewać. Chce dawać jak najwięcej drużynie. Jeśli chodzi o drugie pytanie to nie zaskoczę nikogo, że naszym celem jest utrzymanie się w lidze, ale ja osobiście liczę, że jesteśmy w stanie sprawić pewną niespodziankę i po raz kolejny zrobić coś ponad oczekiwania.

I tak na zakończenie czego można życzyć Robertowi Janickiemu na sezon 2020/21 i ten rok, który zbliża się do końca?

Chciałbym jedynie, żeby omijały mnie jakiekolwiek kontuzje, bo jeśli będę się dobrze czuł, to wiem że swoją pracą i determinacją jestem w stanie razem z drużyną dobrze się zaprezentować w tym sezonie. No i na dodatek możesz mi życzyć wielu goli <śmiech>

 

Maciej Kuska