Subskrybuj
Prawda Szkolenia

Sebastian Nita, pasjonat futbolu w UK

2023-03-08

Trener? Manager? Skaut? Prezes? Kim jest Sebastian Nita?

Powiem tak, wszystkim po trochę. Najbardziej powiedziałbym, managerem, osobą zarządzającą czy to oddziałami Akademii czy teraz całą Akademią Wisła Kraków UK, ale również co pochłania mnie ostatnio coraz bardziej trenerem (UEFA C, przypomina red). Nie sposób również nie wspomnieć o moim zapale do skautingu, gdyż ciągle skautuję, już od 8 lat dla PZPN tutaj w Wielkiej Brytanii, gdzie wspólnie z moim koordynatorem Przemkiem Soczyńskim (który to wszystko nadzoruje) mamy na koncie kilka sporych sukcesów, między innymi dzięki mojemu zaangażowaniu i wyszukaniu utalentowanych zawodników, bądź zawodniczek troje z nich znalazło się w młodzieżowych reprezentacjach Polski, co uznaję za jeden z moich największych osiągnięć w roli skauta. Oczywiście pracowałem też w kilku klubach m.in. Barnet FC czy wreszcie dla pierwszej drużyny Mansfield Town FC, występującej w League 2, lecz ta współpraca już się zakończyła, pozostaję nadal skautem sekcji monitoringu i rozwoju młodych polskich piłkarzy za granicą przy PZPN, jak wcześniej wspomniałem trwa to już ponad 8 lat. Także łączę te trzy funkcje i póki co jakoś to wychodzi, niektórzy mówią, że człowiek orkiestra ale to ewidentnie przesada (śmiech).

Zacznijmy od początku. Kiedy zaczęła się Twoja przygoda z futbolem? Byleś wcześniej piłkarzem? Czy od razu działaczem/trenerem?

Tak, oczywiście grałem w piłkę od najmłodszych lat. Wszystko dzięki mojemu wspaniałemu Tacie, który zmarł 4 lata temu, co bardzo przeżyłem, gdyż to właśnie on nauczyciel wychowania fizycznego, instruktor, trener, wychowawca nauczył mnie wszystkiego co mam wspólnego ze sportem co zakorzeniło się we mnie i nigdy już nie wyjdzie. Od 7 roku życia grałem w klubie RKS Radomsko (trenerzy Jan Nowak, Marian Kotecki, Andrzej Grzywacz czy Daniel Kowalczyk, serdecznie Wszystkich pozdrawiam jeśli to czytają) nieprzerwanie do momentu awansu klubu do III ligi (debiut w seniorach w wieku niespełna 16 lat), kiedy to wybrałem studia i wyjechałem na Śląsk by studiować Informatykę na Uniwersytecie Śląskim. Do dzisiaj zastanawiam się czy to było dobre rozwiązanie, grałem wtedy m.in. z Jackiem Krzynówkiem w jednej drużynie RKS-u i rozbrat z piłką przybił mnie dość mocno. Po pierwszym roku w Katowicach (gdzie grałem w reprezentacji Uniwersytetu Śląskiego) przeniosłem się na drugi rok tego samego kierunku na Politechnikę Częstochowską, wróciłem też do treningów w klubie, by grać w rezerwach występującego wtedy w 2. lidze RKS-u Radomsko. Miałem wtedy 20-22 lata, a więc była to już tylko przygoda z piłką, nie ma mowy o żadnej karierze, którą zrobili koledzy z boiska. Mam też na koncie około 20 występów w reprezentacji województwa wtedy piotrkowskiego (do lat 15, trenerzy Andrzej Rydz, Marian Kiełbik), z którą to kadrą miałem okazję wystąpić m.in. w Danii, Niemczech czy na Ukrainie. Już po zakończeniu przygody z moim macierzystym klubem, za namową taty zostałem trenerem B klasowego zespołu seniorów z pobliskiej miejscowości, gdzie też jeszcze grałem od czasu do czasu. Potem futbol kojarzy mi się już tylko z Wielką Brytanią.

Od kiedy jesteś w UK? Co Cię tutaj sprowadziło?

Wyjechałem w 2006 roku, a więc już 17 lat mieszkam na wyspach. Jak większość polskich imigrantów celem była lepsza praca, zarobki, lepszy poziom życia. W Polsce wtedy prowadzenie nawet małej działalności gospodarczej wiązało się z ogromnymi kosztami oraz stresem, który temu towarzyszył, uznałem, że to nie dla mnie, chciałem coś zmienić, dostać coś od życia, może właśnie szansę wyjazdu, która się nadarzyła niespodziewanie. Skorzystałem i tak już 17 lat w Londynie, absolutnie nie żałuję.

Skauting PZPN? Co to za projekt?

Sekcja monitoringu i rozwoju młodych polskich piłkarzy za granicą, gdzie szefem jest Maciek Chorążyk, to komórka PZPN mająca za zadanie wyszukać, obserwować i raportować utalentowanych Polaków (bądź mających polskie korzenie, jak Matty Cash, który został znaleziony przez Przemka Soczyńskiego, a dokładnie mówiąc znalezione zostało jego pochodzenie od strony jednego z rodziców, w tym wypadku Matki) grających w topowych akademiach Premier League bądź klubów Championship. Pomysłodawcą tego projektu jest wspomniany Maciek Chorążyk, a nasi skauci działają w kilkunastu krajach na całym świecie, między innymi w Niemczech, Belgii, Holandii - koordynator Tomek Rybicki nawet w Stanach Zjednoczonych, gdzie niedawno odbył się drugi już event z Polonią pod patronatem PZPN, gdzie zaproszono zawodników z polskimi paszportami lub polskimi korzeniami. Fantastyczna sprawa. Podobne spotkania mają miejsce co roku w Ambasadzie w Londynie czy wspomnianych już Niemczech w Kolonii.

Wisła Kraków UK? Dlaczego akurat taki pomysł?

W roku 2019 przeczytałem gdzieś o otwarciu pierwszego oddziału Akademii Wisła Kraków UK w Liverpoolu, zainteresowało mnie to, czułem że może to być coś co chciałbym robić. Szkolenie dzieci oraz samodzielne zarządzanie oddziałem szkółki piłkarskiej brzmiało intrygująco i ekscytująco, dziś okazuje się, że był to doskonały pomysł na spełnienie się, a radość jaką przynosi mi to co robię nie ma sobie równych. Uwielbiam patrzeć jak dzieci rosną na naszych oczach, i nie mam tu tylko na myśli wzrostu. Ciągły progres, doskonalenie, rozwój dziecka oraz jego uśmiech i zadowolenie po każdym treningu jest niezwykłe, to coś wspaniałego co napędza mnie do jeszcze cięższej pracy.

Diaspora - Co to za projekt i jakie ma cele?

Chciałbym przede wszystkim podkreślić, że nie jest to mój autorski projekt. Twórcą Diaspory, a więc rozgrywek międzynarodowych chłopców z kategorii U15-U16 jest mój kolega Eugene Dwaah, pochodzący z Ghany były zawodnik m.in. Fulham, a obecnie manager, trener, skaut oraz twórca wielu projektów. Jest on także założycielem ligi piłkarskiej oraz szkoły (College) o profilu sportowym. To właśnie Eugene zapytał mnie, czy nie chciałbym zbudować polskiej amatorskiej reprezentacji naszego kraju składającej się z zawodników mieszkających na wyspach. Podjąłem się tego zadania, taka reprezentacja jest, gra i odnosi sukcesy w rozgrywkach Diaspora. Prowadzą ją w rolach trenerów czterej moi dobrzy koledzy, Sylwek Kiełbasa, Grzegorz Siedlecki oraz Damian Sońta, a trenerem bramkarzy jest Bartek Fogler. Wszyscy niezwykle doświadczeni oraz bardzo dobrzy trenerzy z uprawnieniami UEFA. Póki co układa się to znakomicie, jesteśmy na 2 miejscu tuż za reprezentacją Rumunii której ulegliśmy minimalnie 0-1. Lecz nie wynik jest tu najważniejszy, cała idea projektu o czym mówi też jego nazwa (Diaspora) to pokazanie wręcz wypuklenie narodowych wartości, kultury czy tradycji, a także przypomnienie tym młodym ludziom skąd pochodzą kim byli lub są ich rodzice, dziadkowie (przodkowie), gdyż 90% grających zawodników to osoby urodzone już w Wielkiej Brytanii, a więc bardzo często jest to młodzież, która jest bardziej angielska niż polska (co jest po części zrozumiałe), a tradycje oraz kultura polska jest im mało znana (jak chodź by hymn Polski, którego wymagamy i będziemy uczyć). Oczywiście nie wszystkim, bo nasza polskość jest tu w UK kultywowana przez większość polskich rodzin, tak też jest w naszej reprezentacji Team Poland UK.

Gdzie będzie Sebastian Nita za 10 lat?

Za 10 lat…, w 2033 roku skończę 58 lat, mam 20 letniego wspaniałego syna Mikołaja, wtedy będzie miał 30 lat, może będę trenował w parku jego syna, a mojego wnuka. To tak pół żartem pół serio. A zupełnie poważnie, to bardzo chciałbym by okazało się, że dalej trenuję dzieci i zarządzam Akademią Piłkarską Wisła Kraków UK, znaczyło by to tylko jedno, że projekt ten ciągle się rozwija, a polskie dzieci ciągle chcą u nas trenować, że wciąż sprawia mi to satysfakcje, a apogeum marzenia byłoby zobaczyć choć jednego naszego wychowanka w jednym z topowych klubów w Europie, a może po prostu w Ekstraklasowej Wiśle Kraków.

Gościem Prawdy Futbolu był Sebastian Nita, piłkarski pasjonat w UK.


BARTOSZ LISOWSKI