Subskrybuj
Ligi Zagraniczne

Słodko-gorzki, ale polski! Początek nowego, 2020 roku w Serie A

2020-01-06

Początek 2020 roku dla Polaków grających w Serie A przyjął różne oblicza. Debiut Walukiewicza, bramka Stępińskiego, starcie bramkarzy w Bolonii, a także Milik i Zieliński kontra Inter! 18. kolejka pokazała, że stranieri rodem z Polski wciąż zamierzają odgrywać pierwszoplanowe role we włoskim Calcio!

Spal źle zaczyna kolejny rok

Początek roku nie jest... końcem kłopotów SPAL. Drużyna z Ferrary przegrała z Hellasem 0:2 i sytuacja zespołu Thiago Cionka, Arkadiusza Recy i Bartosza Salamona robi się nie do pozazdroszczenia. W spotkaniu przeciwko rywalom z Verony pełne 90 minut rozegrał pierwszy z wspomnianego tercetu. Lewy defensor kadry Jerzego Brzęczka wciąż pozostaje poza meczową kadrą ze względu na ostatnie problemy zdrowotne, zaś do ławki przyspawany pozostaje Salamon. Zdecydowanie lepiej niedzielny mecz wspominać będzie Mariusz Stępiński, który najpierw w 73 minucie zastąpił strzelca pierwszego gola Giampaolo Pazziniego, zaś trzynaście minut później ustalił wynik spotkania. Co istotne, dla 24-letniego napastnika to drugi ligowy mecz z rzędu z golem i wydaje się, że po początkowych problemach jego sytuacja w Hellasie ulega powolnej poprawie. W meczu wystąpił także wracający po zawieszeniu Paweł Dawidowicz, ale występu polskiego stopera trudno oceniać, gdyż na murawie pojawił się w samej końcówce meczu. 

Jagiełło walczy o miejsce

Pierwsze pół sezonu było trudne dla Filipa Jagiełły, ale pomocnik Genoi buduje sobie coraz większą markę na Półwyspie Apenińskim. Wygrane spotkanie przeciwko Sassuolo było drugim z rzędu, w którym 22-latek wystąpił od pierwszej minuty, a co jeszcze istotniejsze - trener Nicola nie zdjął w tym meczu Polaka jako pierwszego. 72 minuty Jagiełły potwierdzają, że udany występ w Pucharze Włoch przeciwko Ascoli stał się swoistą trampoliną do częstszych występów w zespole ze Stadio Marassi. 

Bramkarze polską siłą w Serie A

O miejsce w składzie nie muszą martwić się bramkarze, których starcie rozpoczęło poniedziałek na boiskach Serie A. Na Stadio Renato dall'Arra Bolonia Łukasza Skorupskiego podzieliła się punktami z Fiorentiną Bartłomieja Drągowskiego. Obaj golkiperzy rozegrali pełne 90 minut i z pewnością dali sporo do myślenia selekcjonerowi Jerzemu Brzęczkowi. Wydaje się, że to pomiędzy 28-letnim Skorupskim, a jego siedem lat młodszym vis a vis rozegra się walka o miejsce w składzie na EURO 2020. Wyjazdu na turniej pewny może Wojciech Szczęsny, który w końcu zanotował czyste konto w spotkaniu ligowym. Poprzednio Juventus nie dał się ani razu pokonać 10 listopada w meczu przeciwko Milanowi i choć po drodze na zero z tyłu Wojtek zagrał przeciwko Atletico Madryt, to warto odnotować wysokie, pewne zwycięstwo nad Cagliari.

(Nie)udany debiut Walukiewicza

Cagliari, które w Turynie przyjęło aż cztery bramki i przy jednej z nich nie popisał się duet stoperów tworzony przez Ragnara Klavana i Sebastiana Walukiewicza. Niespełna 20-letni stoper w końcu doczekał się debiutu na poziomie Serie A. To solidna lekcja, wszakże debiut byłego środkowego obrońcy szczecińskiej Pogoni przypadł na dzień hat-tricka Cristiano Ronaldo. 

Ibra zmiennikiem Piątka... zagrają razem?

Stefano Pioli po spotkaniu Milanu z Sampdorią przekonywał, że gra dwóch napastników jest możliwa. Dziś w pierwszym składzie Rossonerich wybiegł Krzysztof Piątek, a po niespełna godzinie gry przy aplauzie kibiców na murawie pojawił się Zlatan Ibrahimović. Portal Millannews.it w dziesięciostopniowej skali ocenił Piątka i "Ibrę" odpowiednio na "5" i "6". Mimo wszystko, ani Polak ani Szwed nie znaleźli drogi do bramki Emila Audero i z remisu mogli się cieszyć goście z Genui. Dla Bartosza Bereszyńskiego i Karola Linettego to cenny punkt, bowiem "Sampa" walczy w tym momencie o ligowy byt. Milan zajmuje dwunaste miejsce i do szóstego Cagliari traci już siedem punktów, ale Pioli przekonuje, że przyjście do klubu Ibrahmovicia dodało zespołowi pozytywnej energii. 

Napastnicy ani na plus, ani na minus...

Słodko-gorzki był to także wieczór dla Łukasza Teodorczyka. Udinese dzięki bramce Rodrigo de Paula wygrało co prawda bezcenny mecz z Lecce, ale w spotkaniu znów nie doczekaliśmy się byłego napastnika Anderlechtu. "Teo" w obecnym sezonie wciąż nie zdobył gola i wydaje się, że jego przyszłość w Udine stoi pod bardzo dużym znakiem zapytania. 

18. kolejkę Serie A zakończyliśmy z mocnymi polskimi akcentami. Arkadiusz Milik zdobył bramkę przeciwko Interowi, a wydatny udział przy golu miał także Piotr Zieliński. Dla napastnika reprezentacji Polski bieżący sezon, mimo drobnych problemów zdrowotnych, jest znakomity. Wygląda na to, że zdrowy Milik może być kluczową postacią reprezentacji Polski na EURO. 

Filip Macuda