Subskrybuj
Ekstraklasa

Spór na Reymonta! O co chodzi w konflikcie Wisły SA z TS Wisła?

2019-11-30

Ostatnie miesiące dla Wisły Kraków SA nie są zbyt udane. Kryzys sportowy sprawił, że drużyna znajduje się na ostatnim miejscu. Dochodzą jeszcze problemy natury organizacyjnej – brak porozumienia z Tele-Foniką, Urzędem Miasta oraz z Towarzystwem Sportowym. Główną osią konfliktu z ostatnim z wymienionych podmiotów jest prawo do herbu i nazwy klubu. O co w nim chodzi?

Geneza
Żeby zrozumieć istotę problemu, trzeba się cofnąć do lat 90-tych. 11 września 1990 roku podczas zebrania zarządu dokonano zmian w statucie – usunięto przymiotnik „gwardyjskie” z nazwy klubu. Wynikało to z likwidacji Gwardyjskiego Pionu Sportowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, który finansował klub. „Biała Gwiazda” która była głównym klubem pionu gwardyjskiego, nagle znalazła się w sytuacji gdy istnienie klubu było bardzo mocno zagrożone. Przekładało się to na wyniki sportowe, które były coraz słabsze. W efekcie w sezonie 1992/1993 piłkarze z Reymonta uczestniczyli w osławionej „niedzieli cudów”, zaś rok później spadli po raz trzeci historii z najwyżej klasy rozgrywkowej w Polsce.

Powstanie TS ASPN

Trudna sytuacja finansowa oraz sprawiły, że trzeba było szukać nowych rozwiązań. 2 stycznia 1996 powstaje nowy podmiot prawny – Towarzystwo Sportowe Autonomiczna Sekcja Piłki Nożnej Wisła Kraków spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Jej udziałowcami zostali TS Wisła Kraków, Realbud, Bank Współpracy Regionalnej oraz Piotr Skrobowski, który został prezesem spółki. Wisła w tym samym roku awansuje do ówczesnej 1 ligi. 20 czerwca 1996 roku do Urzędu Patentowego wpływa wniosek o zastrzeżenie herbu TS Wisła Kraków. Patent zostaje przyznany 29 października 1999 roku, zaś ochrona trwa do 20 kwietnia 2026 roku.

Jak czytamy w artykule Krzysztofa Kawy „(Nie) cała prawda o wiślackiej piłce” opublikowanej 29 listopada 1997 w Dzienniku Polskim roku osobą, która zastrzegła w Urzędzie Patentowym był ….. Skrobowski czyli szef TS ASPN.

Przejęcie sterów przez Cupiała

Kolejną ważną datą jest 1 października 1997 – ówcześni właściciele Tele-Foniki Bogusław Cupiał, Zbigniew Urban i Stanisław Ziętek przejmują 95 procent akcji TS ASPN, która zostaje przekształcona 23 grudnia 1997 w TS Wisła Kraków - Piłka Nożna Sportowa Spółka Akcyjna. Warto zwrócić uwagę na nazwę spółki, bo w 24 lutego 1998 do Urzędu Patentowego zostaje złożony wniosek o zarejestrowanie znaku towarowego z logiem spółki w której jest wyżej wspominana nazwa.

Postępowanie zostaje umorzone, bo w międzyczasie dochodzi do zmian w SSA. 21 kwietnia 1999 podczas Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy zmieniony zostaje statut, w tym punkt dotyczący nazwy klubu. Nowa nazwa klubu – Wisła Kraków Sportowa Spółka Akcyjna znajduje się na nowym wzorze herbu klubowego, który został opracowany w 2000 roku. 10 kwietnia 2000 roku zostaje złożony wniosek do Urzędu Patentowego, który przyznaje ochronę 28 czerwca 2000 roku. Data wygaśnięcia patentu mija 10 kwietnia 2010 roku.

2 października 2007 spółką prowadząca zespół w Ekstraklasie zmienia po raz kolejny nazwę na Wisła Kraków Spółka Akcyjna. Wtedy też dokonuje się ostatnia zmiana loga drużyny.

 

                                                                                      Aktualne logo Wisła SA

                                                                                         

Drugą osią sporu jest nazwa Wisła Kraków. Towarzystwo Sportowe 2 lipca 2012 składa wniosek o zarejestrowanie znaku towarowego (rodzaj znaku towarowego: słowny) Wisła Kraków. Procedura trwa długo, bo Urząd Patentowy decyduje się o przyznaniu patentu 22 listopada 2018 roku. Ochrona wygasa 2 lipca 2022 roku.

O co tak naprawdę chodzi?

Dlaczego więc władze Wisły SA tak stanowczo stawiają sprawę herbu TS Wisła oraz nazwy klubu w relacjach z stowarzyszeniem? Od kilku miesięcy po przejęciu przez TS sklepu klubowego w hali przy ul. Reymonta 22 od Stowarzyszenia Kibiców Wisły Kraków sprzedawane są pamiątki piłkarskie z logo TS Wisła. W czasach Tele-Foniki spór nie miał istotnego, bo był stały dopływ pieniędzy od bogatego właściciela, to w obecnej sytuacji SA każda złotówka jest ważna (sytuacja finansowa TS też nie jest najlepsza), stąd żądanie aby oba znaki były współwłasnością obu podmiotów. TS ustami swojego prezesa Rafała Wisłockiego proponuje umowę licencyjną na 30 lat na co przedstawiciele SA nie godzą się. Panowie Tomasz Jażdżyński, Jakub Błaszczykowski i Jarosław Królewski mają obawy, że gdy zmieni się władza w Towarzystwie ewentualna umowa licencyjna może zostać wypowiedziana. Podnoszona jest też kwestia nadrzędności jaką by miało Towarzystwo nad Spółką Akcyjną oraz zmniejszenie wartości klubu przy ewentualnym nowym inwestorze.

 

Do końca roku panowie Jażdżyński, Błaszczykowski i Królewski mają określić się czy przejmują Spółkę Akcyjną od Towarzystwa Sportowego na własność. Czy do tego czasu spór zostanie rozstrzygnięty?

Bogdan Cisak