Stokowiec budzi lwa! Lechia powinna wygrać wyżej
2019-07-25Lechia Gdańsk pokonała 2:1 Broendby IF w pierwszym meczu II rundy Ligi Europy. Gospodarze byli lepszą drużyną przez pełne 90 minut i to jednobramkowe zwycięstwo może pozostawiać spory niedosyt. Niepokoić może stracony gol na własnym boisku, zwłaszcza że Duńczycy, swoich okazji, mieli jak na lekarstwo. Podobnie jak w przypadku Piasta, polskiej drużynie zabrakło skuteczności, gdyż gdyby wykorzystali choć połowę ze stworzonych okazji, zwycięstwo byłoby zdecydowanie bardziej okazałe.
Pomysł Lechii na Broendby
Przed tym spotkaniem ciężko było wytypować faworyta. Dla Lechii był to kluczowy mecz, aby do Danii jechać z korzystnym wynikiem. Broendby natomiast marzyło o strzeleniu gola i mimo porażki, trzeba powiedzieć, że jest to dla nich korzystny rezultat. Lechia dobrze wykorzystywała swoje momenty. Grę prowadziła głównie ekipa gości, ale umiejętne odcinanie podań przez środek boiska, w której Lechia miała aż trzech graczy, oraz pressowanie w bocznym rejonach boiska dały owoce dużej liczby sytuacji. Po błędach stoperów Hermannssona i Arajuuriego, które nie zostały zamienione na bramki przez Flavio Paixao i Lukasa Haraslina, Lechia ewidentnie poczuła krew. Efektem tego była bramka Portugalczyka z rzutu karnego. Warto jednak podkreślić, że wynikała ona z bardzo dobrego kontrpressingu gospodarzy i zebrania drugiej piłki blisko bramki rywala. Ta broń była znakiem firmowym Lwów Północy, którzy rzucali się do gardła rywalom niczym, nomen omen, lew. Wysoko wychodziła linia obrony skracając pole gry pozwalając, tym samym, swoim partnerom z linii ataku agresywnie nacisnąć rywali, którzy kompletnie nie radzili sobie z wyprowadzeniem piłki. Można powiedzieć, że zaskoczyli rywali ich bronią, bo to właśnie Broendby cechowała gra wysokim pressingiem. Po wyjściu na prowadzenie Lechia nadal atakowała i tylko przez swój brak skuteczności podopieczni Stokowca nie podwyższyli wyniku przed przerwą.
Fila wygranym ostatnich tygodni
W drugiej części meczu gospodarze starali się kontynuować swój plan na spotkanie, lecz dalej brakowało finalizacji pod bramką Schwabe. Jak bywa w futbolu, niewykorzystane sytuacje się mszczą. Ta stara piłkarska prawda sprawdziła się w 59 minucie, w której Daniel Łukasik nie upilnował Kaisera, a Hedlund świetnym kierunkowym przyjęciem stanął oko w oko z Kuciakiem. Od razu przed oczami stawały oba mecze Piasta Gliwice z BATE Borysów, w których Białorusini strzelali gole z niczego i przejmowali inicjatywę. W tym meczu należy jednak pochwalić gdańszczan, którzy szybko wrócili na prowadzenie za sprawą Patryka Lipskiego. Asystował mu Karol Fila, który jest dużym wygranym ostatnich tygodni. Do wszystkiego potrzeba szczęścia i młodzieżowemu reprezentantowi Polski fortuna niewątpliwie sprzyja. Najpierw zagrał 3 mecze na europejskim czempionacie dzięki chorobie Roberta Gumnego, a później wygryzł ze składu Joao Nunesa, dotychczasowego prawego obrońcę Lechii. W dzisiejszym meczu też zaprezentował się bardzo dobre. Zwłaszcza w ofensywie, gdyż wielokrotnie niepokoił, czy to bramkarza, czy to obrońców Broendby. Zebrał on również niezliczoną liczbę drugich piłek, co było kluczem w grze Lechii, gdyż z obu stron brakowało akcji rozegranych od tyłu. Podobnie jak po pierwszej bramce, gospodarze ruszyli za ciosem po następne trafienia. Sytuacji stworzyli bez liku i tylko w swojej indolencji strzeleckiej mogą doszukiwać się braku zamknięcia tego dwumeczu. Oby nie powtórzył się przypadek Piasta, który miał rywala na widelcu, ale nie potrafił go dobić.
Nie ma co bać się rewanżu
Mimo wszystko należy pochwalić Gdańszczan za to spotkanie. Statystyka strzałów (15-5) jasno pokazuje kto był stroną przeważającą. W poprzednim sezonie Lechia Piotra Stokowca słynęła z dobrej organizacji gry i szczelnej defensywy. Dzisiaj, mimo kilku okazji Broendby, również było to widać. Zaskoczyć mógł natomiast fakt, że po strzelonej bramce, zdobywcy Pucharu Polski dążyli do kolejnych trafień – to miła odmiana w porównaniu z poprzednim sezonem, w którym Lechia po objęciu prowadzenia chowała się za podwójną gardą, co często przynosiło korzystny efekt. Być może wpłynął na to, wcześniej wspomniany, przypadek Piasta, któremu zabrakło „genu zabójcy”. Broendby nie dało żadnych argumentów, aby Lechia miałaby obawiać się rewanżu.
Korzystając z naszej strony internetowej powierzasz nam informacje o urządzeniu, za pomocą którego przeglądasz jej treść. Polityka prywatności wyjaśnia jakie dane są zbierane i w jakim celu są wykorzystywane. Prosimy o zrozumiałe zapoznanie się z niniejszym dokumentem opracowanym z uwzględnieniem wymogów obowiązującego od 25 maja 2018 r. rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako „RODO”)
Dane osobowe zbierane są w ramach korzystania z usług, ze stron internetowych oraz zapisywanych w plikach cookies na Twoim urządzeniu końcowym. Twoje dane osobowe będą przetwarzane w celu:
wyświetlania reklam dopasowanych to Twoich preferencji i zainteresowań – przetwarzanie odbywa się na podstawie udzielonej zgody - zgodnie z art. 6 ust. 1 lit. a RODO,
dostosowania treści strony internetowej do Twoich preferencji i zainteresowań – przetwarzanie odbywa się na podstawie udzielonej zgody- zgodnie z art. 6 ust. 1 lit. a RODO
gromadzenia danych statystycznych, które pozwolą zrozumieć, w jaki sposób Użytkownicy korzystają ze strony internetowej oraz pozwoli ulepszyć jej zawartość i reklamy do Twoich potrzeb bądź zainteresowań – przetwarzanie odbywa się na podstawie art. 6 ust. 1 lit. f RODO (naszym prawnie uzasadnionym interesem jest prowadzenie badań w celu ulepszenia oferowanych usług)
Twoje dane osobowe są przetwarzane w sposób zautomatyzowany w tym również w formie profilowania. Konsekwencją takiego przetwarzania będzie prowadzenie działań marketingowych oraz handlowych dopasowanych do Twoich zainteresowań i potrzeb.
Dane osobowe możemy ujawnić informacje pracownikom i oraz osobom trzecim świadczącym usługi na naszą rzecz, które to podmioty mogą uzyskiwać, wykorzystywać, przekazywać, gromadzić lub w inny sposób przetwarzać te informacje w celach związanych ze świadczeniem Usług, w celu świadczenia innych usług wsparcia administracyjnego.
Twoje dane osobowe będą przetwarzane do czasu wycofania zgody. W przypadku zbierania danych dla celów dokonywania analiz i badań statystycznych do czasu zgłoszenia skutecznego sprzeciwu.
Posiadasz prawo dostępu do treści swoich danych oraz prawo ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem. W celu skorzystania z powyższych praw należy skontaktować się z Administratorem.
Masz prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego, gdy uznasz, iż przetwarzanie Twoich danych osobowych odbywa się z naruszeniem prawa.
Podanie danych osobowych jest dobrowolne aczkolwiek niezbędne do świadczenia usług na Twoją rzecz. Brak podania danych uniemożliwi nam świadczenie usług.
Administratorem danych jest przedsiębiorca działający pod firmą ALLSET Marcin Talik z siedzibą w Żywcu pod adresem os. 700-lecia 33/29, 34-300 Żywiec, nr NIP: 5532536324, nr REGON: 367196496, e-mail: [email protected].
Standardowo przeglądarki stron internetowych domyślnie dopuszczają przechowywanie informacji w formie plików cookies w Twoim urządzeniu końcowym. Możesz jednak w każdym czasie dokonać zmiany tych ustawień. Niedokonanie zmian oznacza, że w/w informacje mogą być zamieszczane i przechowywane w jego urządzeniu końcowym, a tym samym że będziemy przechowywać informacje w Twoim urządzeniu końcowym i mieć dostęp do tych informacji.
W ustawieniach przeglądarki internetowej możliwa jest zmiana ustawień zarządzania plikami cookies w taki sposób, aby blokować ich automatyczną obsługę lub informować o każdorazowym ich przesłaniu na urządzenie końcowe. Informacje o sposobie zarządzania plikami cookies znajduje się w ustawieniach przeglądarki.
Korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień dotyczących plików cookies oznacza, że będą one domyślnie zapisywane w pamięci urządzenia.
W związku z powyższym prosimy o zaznaczenie pola: „zgadzam się”, w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych w celach marketingowych (w tym analizowanie oraz profilowanie w celach marketingowych) przez Administratora wskazanego na w stępie.
Niniejsza polityka prywatności obowiązuje od 1 sierpnia 2018 r.