Subskrybuj
Ekstraklasa

Trzy rzuty karne w meczu Zagłębie - Lech, czy słuszne?

2020-06-07

Rozgrywki PKO Bank Polski Ekstraklasy nie przestają zaskakiwać i zachwycać! W sobotnim meczu Zagłębie Lubin - Lech Poznań padło aż 6 bramek, a spotkanie zakończyło się remisem 3:3. Sędzia Piotr Lasyk podyktował aż 3 rzuty karne, a jeden z nich został odgwizdany dopiero po interwencji VAR. Krótko mówiąc, działo się! Dlatego właśnie nie mogłem odpuścić sobie analizy decyzji arbitrów z tego spotkania. 

#1 Rzut karny dla Zagłębia


Klip do sytuacji: TUTAJ.

Pierwszy rzut karny został podyktowany już w 7. minucie spotkania. W niegroźnej sytuacji jeden z defensorów Kolejorza sfaulował Filipa Starzyńskiego, za co natychmiastowo został podyktowany rzut karny. Myślę, że w tej sytuacji nie ma, co za wiele analizować, gdyż to przewinienie jest klarowne i oczywiste. Rzut karny jest jak najbardziej prawidłową decyzją.

#2 Rzut karny dla Zagłębia


Klip do sytuacji: TUTAJ.

Kolejny rzut karny został odgwizdany w 38. minucie meczu za zagranie piłki ręką przez Wołodymyra Kostewycza. To zdarzenie jest również bardzo klarowne i łatwe do oceny. Ręce obrońcy Lecha zdecydowanie w nienaturalny sposób powiększyły obrys jego ciała, dodatkowo były one uniesione ponad barkami, co jeszcze bardziej ułatwiło pracę sędziemu. Rzut karny jest jak najbardziej prawidłową decyzją.

#3 Rzut karny dla Lecha


Klip do sytuacji: TUTAJ.

Przechodzimy do ostatniego karnego z 85. minuty spotkania, który został podyktowany za zagranie piłki ręką przez Ľubomíra Guldana. Kontakt piłki z ręką każdy dokładnie widzi, ale czy jest to oczywisty rzut karny? Problem w tym, że nie ma aktualnie dostępnej powtórki, która ukazuje ułożenie rąk zawodnika, które jest kluczowe w ocenie tej sytuacji. Jeżeli ręce nie powiększały nienaturalnie obrysu ciała (byłyby przy ciele lub blisko ciała), to nie możemy mówić o przewinieniu. Jeżeli jednak ręka była oddalona od tułowia, to mamy ewidentny rzut karny. Z dostępnych powtórek mogę się jedynie domyśleć, że ręce defensora Zagłębia były w znacznej odległości od ciała, a zatem rzut karny był prawidłową decyzją. Warto tutaj zaznaczyć, że ta '11' została podyktowana dopiero po interwencji VAR. Myślę, że sędziowie z wozu mieli znacznie lepszą powtórkę, która dokładnie obrazowała ułożenie rąk kapitana Zagłębia Lubin. Do rzutu karnego podszedł Ramirez i pewnym strzałem dał Lechowi bramkę na 3:3.

Podsumowując uważam, że pierwsze dwa rzuty karne zostały prawidłowo ocenione i odgwizdane przez arbitra. Kontrowersje budzi '11' z końcówki meczu, jednak na podstawie dostępnych powtórek nie jestem w stanie w 100% ocenić prawidłowości tej decyzji sędziego.

 

Łukasz Rogowski