Subskrybuj
Reprezentacja

"Wiemy co grać" czyli Niekochani. Kulisy eliminacji Euro 2020.

2020-04-12

Jerzy Brzęczek selekcjoner reprezentacji Polski, który wprowadził naszą kadrę na Mistrzostwa Europy w obiektywie kamery ŁączyNasPiłka. Jak reagował podczas eliminacji Euro? Wszystko ukazuje film „Niekochani”, który w trzech częściach dostępny jest do obejrzenia na platformie YouTube.

Gdy Zbigniew Boniek zatrudniał Brzęczka opinie były różne. Bardzo dużo negatywnych. Przecież zastąpić Adama Nawałkę było prawie niemożliwe. Wygrana z Niemcami, awans na Mistrzostwa Świata i Europy, najwyższe miejsce (szóste) w rankingu FIFA. Jak nowy selekcjoner miał dorównać staremu? Jako piłkarz wszyscy wiedzą, jaki był trener Brzęczek, ale jako trener? Doświadczenie trenerskie zbierał m.in. w Rakowie Częstochowa, Lechii Gdańsk, GKS-ie Katowice, a ostatnim klubem prowadzonym była Wisła Płock. Można się zastanawiać co skusiło prezesa Bońka na takich ruch? Nade wszystko, że grał na dobrym poziomie w piłkę i znał specyfikę szatni reprezentacji nie jako trener, ale jako piłkarz i to pewnie był jeden z aspektów, dlaczego właśnie pochodzący z Truskolas Brzęczek został wybrany na selekcjonera.

Rozpoczął pracę w 2018 roku, gdy dostaliśmy grupę eliminacyjną do Euro 2020 z Austrią, Słowenią, Macedonią Północną, Izraelem. Cały kraj mówił wielki fart Brzęczka. No właśnie a czy w piłce nie chodzi też między innymi o to, żeby mieć ciut więcej szczęścia? Tak. Wyszliśmy z tej grupy z pierwszego miejsca cel został zrealizowany w 100%. Tak jak na konferencji zapowiadał Zbigniew Boniek.” Ma być awans. Jest awans.” No tak, ale osoby krytykujące powiedzą „hola hola cóż , że pierwsze miejsce jak stylu to w tych meczach nie było". W takiej sytuacji odpowiada Wojciech Szczęsny w filmie „Wolę brzydko wygrywać niż ładnie przegrywać” Fakty są takie ,że bilans selekcjonera Brzęczka to 8 zwycięstw,8 remisów oraz 4 porażki( z czego dwie w Lidze Narodów).

Łukasz Fabiański również przyznał „Czujemy wsparcie ze strony kibiców, na każdym meczu mimo słów krytyki, które do nas docierały. Na każdym meczu był komplet. Nie wiem, czy my jesteśmy niekochani przez media, czy przez kibiców” Teraz nasuwa się pytanie, czy kłamią kibice, czy media? Przez całe eliminacje mimo wyników na różnych portalach pojawiły się artykuły raczej niepochlebne na temat gry reprezentacji. Kiedyś nawet gdzieś można było wyczytać komentarz, że wyniki Jerzego Brzęczka to zasługa Adama Nawałki... Co kompletnie odbiega od rzeczywistości. Mimo, że trzon kadry raczej się nie zmienił to jednak styl już tak. Każdy trener ma swoją wizję, koncepcję, pod którą musi podporządkować zawodników tak, żeby stanowili całość. Po meczu w Rydze Kamil Glik powiedział mimo zwycięstwa: „Za dużo było indywidualności, każdy chciał grać pod siebie”

Cały film trwa około 2 godziny. Dla kibiców reprezentacji Polski to świetny materiał o tym, jak wygląda kadra od środka. Można wiele mówić, że atmosfera w kadrze się zepsuła, że klimat nie ten jak za Nawałki, ale jednego nie można odmówić - serca dla reprezentacji, które okazują piłkarze, jak i cały sztab szkoleniowy. Zupełnie inny był przekaz selekcjonera do mediów, a inny do piłkarzy. Do mediów selekcjoner podchodził bardzo ostrożnie, bo wiedział, że co by powiedział, jego słowa będą źle odebrane. Na piłkarzy działało to w zupełnie odwrotny sposób. Przykładem może być Arkadiusz Reca, który grał mało w klubie, a na kadrę powołanie jednak dostawał. W jednym z fragmentów Arek mówi: „Trener Brzęczek wierzył we mnie bardziej niż ja sam". Selekcjoner nie skreśla zawodników od razu.

„To nie jest tak, że będziemy kogoś skreślać od razu, ale będziemy szukać takiego jakby bodźca" - mówił o sytuacji Recy w kadrze

Motywacja selekcjonera była i jest niesamowita. Po przegranym meczu z Włochami 0:1 w szatni jasno zadeklarował: „Musimy być mocniejsi. Będziemy mocniejsi. Nie ma sytuacji, że ktoś przestaje wierzyć w to, co robimy. Nie ma.” Kuba Błaszczykowski również do sprawy podchodzi bardzo emocjonalnie mówiąc: „Mogą w nas walić, ale my musimy dalej wierzyć. Mogą na nas gwizdać, ale my musimy dalej wierzyć".

Bardzo ważne zdaniem i chyba puentą tego filmu mogą być zdania kapitana reprezentacji Polski Roberta Lewandowskiego, który zaznacza: „Kto nie trzyma ciśnienia, ten nie gra w piłkę na wysokim poziomie” trudno się z tym nie zgodzić. No ale właśnie, czy każdy reprezentant wytrzymuję presję, jaka spoczywa na ich barkach? To musicie ocenić sami... 

Wiemy, że piłkarze coraz młodsi nie będą i za nich muszą przyjść zastępcy. Brzęczek pokazuje, że plan na reprezentację ma. Powołanie m.in. Bielika, Szymańskiego, Jóźwiaka czy Majeckiego musi pokazać, że też myślimy o przyszłości, a nie jedynie o następnej wielkiej imprezie. Zakończenie reprezentacyjnej kariery miał również Kamil Glik, który mówi w filmie: 

„Gdzieś tam miałem momenty zawahania, nie wiedziałem, czy jestem nadal w stanie dawać tyle tej reprezentacji ile bym chciał, w momencie, kiedy była ogłoszona nominacja trenera Brzęczka to praktycznie na drugi dzień się spotkaliśmy w Katowicach. To, w jaki sposób do mnie mówił, z jakim przekonaniem i z taką dużą chęcią oraz z dużym optymizmem. Wiedział, że dla tej reprezentacji mogę dużo robić więc jest to duża zasługa trenera, że w tej reprezentacji nadal gram”

Luz, jaki złapała to reprezentacja w czasie trwania eliminacji Euro2020 to na pewno zasługa zwycięstw zdobywanych. Scena, w której Wojtek Szczęsny „przestawia w głowie” Piotrkowi Zielińskiemu pokazuje, że nikt tam się nie spina, nie wywyższa. Widać konkretne postanowienia. Zrobienie z całej drużyny monolitu, który poradzi sobie w każdej sytuacji - w tej dobrej i tej złej, który będzie w stanie walczyć o najwyższe cele.

Wiadomo, że wszystkiego też nie można pokazać i pewnie wiele scen nie przeszło autoryzacji ze strony Jerzego Brzęczka czy Zbigniewa Bońka. Ten materiał jednak miał na celu ukazać selekcjonera jako człowieka konkretnego, żyjącego z tą reprezentacją w trakcie zgrupowań i meczów. Na pewno obraz Brzęczka się nieco ociepli, ale weryfikacją będzie finałowy turniej Euro. Czy poprowadzi on reprezentację w tym turnieju? To jest trudne pytania, ponieważ kontrakt Brzęczka z reprezentacją miał wygasnąć po Mistrzostwach Europy, przełożone na kolejny rok mogą nieco utrudnić całą sytuację. Nowy kontrakt może być podpisany do końca 2020 roku, ale kluczowym aspektem zapewne będzie Liga Narodów gdzie w grupie zagramy z Włochami, Holandią oraz Bośnią i Hercegowiną i zapewne to będzie główny wyznacznik czy pozostanie na stanowisku, czy jednak w przyszłym roku zagramy z nowym selekcjonerem.

Jedni kibice kochają reprezentację, inni jej nienawidzą. Są sympatycy i fanatycy, są sceptycy i realiści. Tacy, którzy wracają do kibicowania po wygranych meczach i tacy, którzy zostają z drużyną narodową na dobre i złe. Media tworzą taką otoczkę, aby mieć o czym pisać i to nie podlega żadnej dyskusji. Ten film bez wątpienia zmieni postrzeganie reprezentacji w okresie oczekiwania na wielki futbol. Czekamy z niecierpliwością na grę kadry Brzęczka. Ów oczekiwanie bez wątpienia umili w jakimś stopniu opisany wyżej film. 

Całość w odcinkach do obejrzenia tutaj: odcinek 1odcinek 2 oraz odcinek 3

Maciej Kuska.