Subskrybuj
Ligi Zagraniczne

Włoska robota - czyli jak system VAR zaliczył falstart w nowym sezonie Serie A

2019-08-24

W sobotę rozpoczął się sezon we włoskiej Serie A. Już w pierwszej kolejce doszło do ciekawego spotkania Fiorentina - Napoli. Nie zabrakło w nim kontrowersji. Przykro tak mówić, ale to co zrobił VAR, a raczej nie zrobił to skandal. Rzut karny dla Napoli był z kapelusza. Nie jestem w stanie zrozumieć jak można podjąć taką decyzję mając do dyspozycji powtórki wideo.

Jestem w stanie zrozumieć, że sędzia boiskowy był źle ustawiony i przez to podjął taką, a nie inną decyzję. Nie jestem jednak w stanie zrozumieć, dlaczego arbitrzy VAR nie zareagowali i nie odwołali tej decyzji. Dla mnie jest to oczywisty błąd sędziego, który powinien być skorygowany przez VARowców.

 

Trudno jest mi także zrozumieć, dlaczego nie został podyktowany rzut karny dla Fiorentiny. Faul był ewidentny. Zgodnie z przepisami gry, jeżeli trzymanie rozpoczyna się przed polem karnym i jest kontynuowane w polu karnym, to należy podyktować rzut karny. Dlaczego w związku z tym sędziowie VAR nie reagowali?


W tym meczu wystąpiła jeszcze jedna kontrowersja z udziałem Piotra Zielińskiego. Po jego zagraniu piłki ręką został podyktowany rzut karny. Z punku widzenia przepisów gry była to prosta do rozstrzygnięcia sytuacja. Ręce Polaka w nienaturalny sposób powiększyły obrys ciała. W takim przypadku nie ma znaczenia to, że piłka została nabita z bliskiej odległości. Zawodnik mając tak rozłożone ręce bierze na siebie ryzyko w przypadku ewentualnego kontaktu. Decyzja sędziów była słuszna. Poniżej wideo z sytuacji.

Łukasz Rogowski