Subskrybuj
Europejskie Puchary

Wstyd na Łotwie! Piast poza pucharami

2019-08-01

Piast Gliwice odpadł z eliminacji Ligi Europy. W rewanżowym spotkaniu II rundy eliminacji do LE rozegranym na Łotwie uległ Riga FC 1:2. Wynik otworzył Jorge Felix, ale decydujące bramki dla rywali strzelili Armands Pētersons i Kamil Biliński. W pierwszym spotkaniu rozegranym w Gliwicach mistrzowie Polski pokonali rywali 3:2. Rywalem mistrza Łotwy będzie HJK Helsinki.

Mistrzowie Polski przystępowali do meczu bez sprzedanego dzień wcześniej do występującego w Championship Joela Valencii. W porównaniu z pierwszym meczem na prawej stronie zagrał Bartosz Rymaniak, który zastąpił Marcina Pietrowskiego. W podstawowej jedenastce wyszedł Martin Konczkowski.

Piast znów zmarnował prowadzenie

Od początku mistrzowie Polski stawiali na obronę wyniku z pierwszego spotkania. To zespół z Rygi miał większą kontrolę nad grą. Paradoksalnie pierwszą sytuację na bramkę miał Piast, bo już w 17 minucie swoją okazję miał Jorge Felix. Trzy minuty później hiszpański pomocnik przejął piłkę po wybiciu przez Františka Plach, przelobował bramkarza rywali Robertsa Ozolsa. Piast popełnił jednak jeden z najczęstszych błędów zespołów z Polski – zamiast pójść za ciosem i strzelić kolejną bramkę, cofają się oddając inicjatywę rywalom. W 26 minucie po piłkę dostał przed polem karnym Armands Pētersons, który pięknym uderzeniem wyrównuje. Bramka dla zespołu z Łotwy obciąża środkową linie, bo nikt wcześniej przed uderzeniem nie doszedł do zawodnika z Pētersonsa, zaś w momencie uderzenia próbował zablokować Gerard Badia, ale był spóźniony.

Biliński katem drużyny Fornalika

Po przerwie zespół prowadzony przez Waldemara Fornalika nie potrafił przejąc inicjatywę. To Riga FC kontrolowała przebieg gry na boisku, ale podobnie jak w pierwszej połowie Piast mógł objąć prowadzenie. Jorge Felix otrzymał piłkę w polu karnym, ale trafił prosto w bramkarza. Z czasem tylko rosła przewaga rywali, kolejne sytuacje były kwestią czasu. Po stronie drużyny Fornalika narastała bezsilność. Błędy zaczął popełniać Rymaniak, który nie miał okresu przygotowawczego. Po jednym z nich Roger dośrodkował w pole karne, ale uderzenie był zbyt słabe. Kluczowe dla wyniku dwumeczu były zmiany, które dokonał trener Mihails Koņevs. Wprowadzeni na boisko znani z Ekstraklasy Deniss Rakels i Kamil Biliński przeprowadzili decydującą akcję. Reprezentant Łotwy dośrodkował do Bilińskiego, który strzelił bramkę na 2:1. Piast pod koniec atakował, ale nie przyniosło to pożądanego efektu.

Piast odpada zasłużenie

Mistrzowie Polski zasłużenie żegnają się z międzynarodowymi rozgrywkami. Indywidualne błędy, które były zmorą w rywalizacjach z BATE Borysów i Riga FC decydowały o wyniku. František Plach w poprzednim sezonie ratował punkty, ale podczas rywalizacji w eliminacji europejskich pucharów, popełniał kardynalne błędy. Widać, że odejście Aleksandra Sedlara było sporym osłabieniem, bo Uroš Korun, bądź próbowany w polskich rozgrywkach Tomas Huk, zawodzą. Dodatkowo widać, że kilku piłkarzy jest bez formy. Patryk Dziczek przez grę na młodzieżowych mistrzostwach Europy nie miał okresu przygotowawczego, zaś Rymaniak, który nie dawno trafił do Piasta przed przyjściem trenował indywidualnie. Bez formy jest Piotr Parzyszek, zaś nierówną formę prezentuje Konczkowski. Valencia, też zanotował regres formy, nie był piłkarzem do podstawowej jedenastki, ale mógł spokojnie być kluczowym rezerwowym, który mógł odmienić grę mistrzów Polski. Jeżeli o kimś można powiedzieć, że jest w formie to jest Jorge Felix i Jakub Czerwiński. Waldemar Fornalik musi też zastanowić się nad przygotowaniem fizycznym, w pięciu meczach z rzędu Piast stracił gola w ostatnim kwadransie.

Bogdan Cisak