Subskrybuj
Ekstraklasa

Wyjaśniamy kontrowersje z meczu Górnik - Pogoń!

2020-11-29

W piątkowym meczu Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin (2:1) byliśmy świadkami 3 kontrowersji. Wszystkie z nich dotyczyły zagrania piłki ręką. Czy arbiter Damian Sylwestrzak prawidłowo wykluczył z gry Matynię? Czy powinien on podyktować karnego dla Pogoni i anulować gola dla Górnika? 

W 31. minucie meczu czerwoną kartkę za zagranie piłki ręką zobaczył obrońca Hubert Matynia. Arbiter prawidłowo odgwizdał rzut karny, jednak czy kolor kartki był adekwatny do popełnionego przewinienia? Sędzia uznał, że zawodnik Pogoni pozbawił rywali bramki poprzez interwencje ręką. Sęk w tym, że na żadnej z powtórek nie jesteśmy w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy piłka na pewno wpadłaby do bramki. Moim zdaniem, jeżeli nie mamy dowodów na to, że arbiter popełnił błąd, to należy zaakceptować jego decyzję i uznać ją za słusznąz. Być może sędziowie VAR mieli lepsze powtórki niż te, które pokazano widzom i właśnie na podstawie ich podtrzymali decyzję sędziego Sylwestrzaka. Klip do sytuacji do obejrzenia TUTAJ.


Klip do sytuacji TUTAJ.

Czy sędzia powinien odgwizdać rzut karny, po tym jak piłka trafiła w rękę Adriana Gryszkiewicza? Moim zdaniem tak. Piłka leciała z wysoka i w międzyczasie nie została przez nikogo zagrana. Zawodnik powinien się jej spodziewać w swoim polu karnym. Na powtórce widzimy, że zawodnik próbuje jakby w ciemno zagrać ją głową, jednak mu się to nie udaje i w konsekwencji piłka spada na jego rękę. Z pewnością nie było to rozmyślne zagranie, jednak ułożenie rąk zawodnika powiększa jego obrys ciała. Moim zdaniem sędzia powinien odgwizdać rzut karny. Sytuację tę analizowali sędziowie w wozie VAR. Nie zdecydowali się jednak na skorygowanie decyzji arbitra. Wnioskować można, że nie uznali tego za oczywisty błąd. Pozostaje pytanie dlaczego.


Klip do sytuacji obejrzycie TUTAJ.

Sytuacja nr. 3. Czy gol na 2:1 dla Górnika Zabrze powinien być anulowany? Moim zdaniem tak. Strzelec gola - Bartosz Nowak - przyjmując piłkę zagrał ją ręką. Następnie napastnik wykonał zwody i zdobył bramkę. Arbitrzy VAR dość długo sprawdzali tę sytuację, jednak ponownie nie zdecydowali się interweniować. W przepisach gry znajdziemy zapis, że przewinienie jest wtedy, gdy piłka zostanie zagrana ręką (nawet, gdy kontakt był przypadkowy) i w wyniku tego powstanie szansa na zdobycie gola. Tutaj taka szansa powstała, ponieważ od momentu zagrania ręką, do momentu zdobycia gola minęło zaledwie kilka sekund, a akcja miała miejsce w polu karnym. Sędziowie prawdopodobnie uznali, że piłka trafiła w dozwoloną do gry część ręki. Przepis stanowi, że pacha jest granicą dozwolonej części gry. Każda część poniżej pachy jest traktowana jako niedozwolona. Poglądowy obrazek możecie zobaczyć poniżej. Moim zdaniem piłka miała kontakt z ręką poniżej pachy i sędziowie powinni anulować gola dla Górnika.

 

 
Na podstawie tego obrazka możecie sami ocenić, czy piłka trafiła w dozwoloną część ręki, czy też nie.

Podsumowując uważam, że arbiter powinien podyktować rzut karny dla Pogoni za zagranie ręką, a także anulować gola na 2:1 dla Górnika. Nie wiem dlaczego sędziowie VAR zinterpretowali te sytuacje w inny sposób i nie zdecydowali się wezwać sędziego Sylwestrzaka do obejrzenia powtórki.

Łukasz Rogowski