Zadyszka Legii. Zmęczone nogi, czy głowy?
2021-10-04Legia Warszawa genialnie wystartowała w Lidze Europy, czego nie można powiedzieć o rozgrywkach ligowych. Trener tłumaczy to ciężkimi nogami, ale czy nie bardziej zmęczone są głowy?
Mieszkam w Wielkiej Brytanii, więc jestem nieobiektywny, tutaj mistrz kraju gra na kilku frontach. Premier League, Champions League, Puchar Anglii, Puchar Ligi. Praktycznie cały sezon drużyna gra co 3-4 dni, mało tego pamiętam sytuację z 2019 roku, gry drużyna Jurgena Kloppa zagrała dwa mecze w dwa dni, mało tego jeden w Anglii, drugi na KMŚ w Katarze.
Czytając to powiesz, że nie ma co porównywać, że tam grają drodzy piłkarz itd. Ale ja uważam inaczej – są to tacy sami ludzie. Mają po dwie ręce, po dwie nogi i jedną głowę i moim zdaniem o tą głowę właśnie chodzi.
Ktoś z moich znajomych usprawiedliwiał Legię, że nasze drużyny nie są przyzwyczajone do gry "co trzy” dni. Teza wydaje się trafna, co pokazał jakiś czas temu Lech, który odpuszczał mecze ze świetnymi europejskimi drużynami, na rzecz ligowych rozgrywek. Ale wszystkie te tezy to bujda na resorach. Nasze drużyny są zwyczajnie źle przygotowane, tak jak zawodnicy, którzy są rozpieszczani i traktowani jak zawodowcy, a są pół amatorami na wysokich kontraktach. Każdy polski talent, który wyjeżdża grać za granicę mówi, że tam się tak ciężko trenuje, że na początku nie widać na oczy i chce się wymiotować, wszędzie jest większa intensywność, mniej czasu na przyjęcie i rozegranie.
Pytam się, co w takim razie robił taki zawodnik i jak trenował w polskiej drużynie z najwyższej klasy rozgrywkowej? Piłkarzy się głaska, rozpieszcza i dba o Jego satysfakcje. Nie daj Boże, że taki zawodnik zagrał kiedyś w juniorach Realu Madryt, to już w ogóle trzeba na niego chuchać i dmuchać, bo może w wieku 28 lat w końcu odpali…
Lenistwo – trenerów i piłkarzy, to jedyny problem naszej piłki. Dlaczego każda drużyna nie przygotowuje się tak, jakby miała grać co 3 dni, aby być do tego przygotowanym w każdej chwili i cały sezon? Te piłkarskie talenty wyjeżdżające za granice nie zawsze jadą do drużyn z topu, często do tych które zamykają tabelę w swojej lidze, a mimo to tam się zapierdziela, zawsze i bez względu na miejsce i układ w lidze.
Fajnym przykładem wysokiego poziomu treningu i intensywności był „chwilowy” trener Wisły Kraków – Peter Hyballa. Zawodnicy mówili, że nigdy tak ciężko nie trenowali, a zawodnicy z zagraniczną przeszłością mówili, że to normalne na zachodzie. Tak, wiem, miał problemy, najdelikatniej nazwijmy to.. mentalne – ale na treningu się znał. A efekty było widać od samego początku, wszyscy zachwycaliśmy się gegenpressingiem, ale jak wiemy wszystko szybko zdechło przez sytuacje poza boiskowe.
Zobaczcie, każda porażka Legii jest usprawiedliwiana ciężkimi nogami, terminarzem… do jasnej!!! – przecież wiedzieli dawno temu i musieli zakładać, że tak to będzie wyglądać, mało tego, powinno to tak wyglądać każdego roku – więc po prostu sztab powinien lepiej przygotować zawodników, a jeśli buntują się na ciężkie metody, a wpadli dograć sobie piłkarską emeryturę, to tak my europejskiego poziomu nie zbudujemy.
Warto tu zacytować trenera Papszuna (którego mega szanuję), znalezione na Facebooku:
"Piłkę trzeba kochać, to musi być pasja. Oni by chcieli na treningach grać w "dziadka". Mówię: nie ma problemu. Macie do dyspozycji boisko, proszę przyjechać 2 godziny wcześniej, nikt was nie wygoni. Ktoś przyjeżdża? Nie.
Przyjeżdżacie do pracy, więc na treningach macie robić to, czego się od was wymaga. Czy masz biegać, robić pompki, strzelać – to masz to robić, bo to twoja praca. W Polsce się utarło, że zawodnikowi musi się podobać trening. Co to ma być? A pani w Biedronce się podoba praca na kasie? Pani ma wykonywać pracę, której się podjęła. Nie chodzi o to, żeby się podobało. Trening ma być skuteczny, a nie się podobać. Niektórzy trenerzy sami wpędzają się w kozi róg. Robią treningi, które się podobają zawodnikom, ale nie przynoszą efektów. Mnie w ogóle nie interesuje, ja nawet nie chcę o tym słyszeć, czy mój trening się komuś podoba, czy nie.
Jak piłkarze na treningach ciągle grają i strzelają, później nie wiedzą, co robić na boisku. Później wyjdzie taki i powie: – On nas niczego nie nauczył, nie wiemy nawet, jak się mamy poruszać! A jak wiedzą, jak się poruszać, ale przegrywają: – Brakuje nam czucia piłki, mamy za mało gierek! Zawsze jest jakieś wytłumaczenie.
U nas bieganie czy przygotowanie fizyczne to w ogóle chore podejście. Że zawodnik jest nieprzygotowany. No jak może być nieprzygotowany? To tak jak pani z Biedronki nie potrafiłaby obsługiwać kasy. Ona musi to umieć, a piłkarz zawsze musi być przygotowany. I to nie jest rola trenera. Jak powie publicznie, że jest nieprzygotowany, to znaczy, że to leń i nierób, który chce się tylko wymigać.”
Skończmy więc z wymówkami i weźmy się za pracę, leni wywalmy do jeszcze gorszych lig.. bo oni są rakiem naszej ligi.
Wielu się śmieje lub śmiało z Franciszka Smudy. Fakt, Jego warsztat może nie był wykwintny, ale był skuteczny. Kiedy przyszedł do Zagłębia Lubin i wziął się ostro za pracę, przyszedł do niego aktualny kapitan i poprosił o dzień wolnego, bo są zmęczeni po meczu – ponoć skończyło się dodatkowym treningiem i wbiegnięciem na górę śnieżkę. Nie mówię, że należy gnębić i zajeżdżać zawodników, absolutnie nie, ale sztaby szkoleniowe są na tyle duże, że muszą być przygotowane na każdą okoliczność, a szczególnie na grę co 3 dni i w ogóle nie brać pod uwagę, że terminarz może wyglądać inaczej, jeśli wygląda to w środku tygodnia powinna się odbyć mocna gra wewnętrzna symulująca mecz – tylko tak możemy dogonić Europę.
Mimo powyższego tekstu, chcę też lekko usprawiedliwić włodarzy Legii Warszawa. Ostatnio jeden z moich kolegów, fanatyk Legii wybrał się na mecz, bilet kosztował go 20 zł. Ja się pytam za co my mamy te kluby budować? Minimalna stawka godzinowa w Polsce to 19 zł? Poważnie, kibicu, nie wydał byś więcej na wsparcie swojej drużyny? Bilet to nie wejściówka za oglądanie meczu, to zrzutka na zawodników, boisko, pracowników itd. – tak musimy o tym myśleć. Musimy wierzyć, że każda złotówka będzie dobrze wydana, a klub powinien się z tego transparentnie rozliczać. A póki co wymagania budowy wielkich drużyn za 20 zł od meczu są zabawne i smutne równocześnie.
Praca, praca i inwestycje – tylko wtedy może się coś zmienić, ale w sumie po co? Jest wygodnie, dobrze płacą, jest telewizja, jest popularnie, trochę jak jajko niespodzianka, ładnie zapakowana, słodka, ale pusta w środku..
Naprawmy głowy, popracujmy nad nogami – nie narzekajmy, bo to my jesteśmy słabi, a nie inni.
Korzystając z naszej strony internetowej powierzasz nam informacje o urządzeniu, za pomocą którego przeglądasz jej treść. Polityka prywatności wyjaśnia jakie dane są zbierane i w jakim celu są wykorzystywane. Prosimy o zrozumiałe zapoznanie się z niniejszym dokumentem opracowanym z uwzględnieniem wymogów obowiązującego od 25 maja 2018 r. rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako „RODO”)
Dane osobowe zbierane są w ramach korzystania z usług, ze stron internetowych oraz zapisywanych w plikach cookies na Twoim urządzeniu końcowym. Twoje dane osobowe będą przetwarzane w celu:
wyświetlania reklam dopasowanych to Twoich preferencji i zainteresowań – przetwarzanie odbywa się na podstawie udzielonej zgody - zgodnie z art. 6 ust. 1 lit. a RODO,
dostosowania treści strony internetowej do Twoich preferencji i zainteresowań – przetwarzanie odbywa się na podstawie udzielonej zgody- zgodnie z art. 6 ust. 1 lit. a RODO
gromadzenia danych statystycznych, które pozwolą zrozumieć, w jaki sposób Użytkownicy korzystają ze strony internetowej oraz pozwoli ulepszyć jej zawartość i reklamy do Twoich potrzeb bądź zainteresowań – przetwarzanie odbywa się na podstawie art. 6 ust. 1 lit. f RODO (naszym prawnie uzasadnionym interesem jest prowadzenie badań w celu ulepszenia oferowanych usług)
Twoje dane osobowe są przetwarzane w sposób zautomatyzowany w tym również w formie profilowania. Konsekwencją takiego przetwarzania będzie prowadzenie działań marketingowych oraz handlowych dopasowanych do Twoich zainteresowań i potrzeb.
Dane osobowe możemy ujawnić informacje pracownikom i oraz osobom trzecim świadczącym usługi na naszą rzecz, które to podmioty mogą uzyskiwać, wykorzystywać, przekazywać, gromadzić lub w inny sposób przetwarzać te informacje w celach związanych ze świadczeniem Usług, w celu świadczenia innych usług wsparcia administracyjnego.
Twoje dane osobowe będą przetwarzane do czasu wycofania zgody. W przypadku zbierania danych dla celów dokonywania analiz i badań statystycznych do czasu zgłoszenia skutecznego sprzeciwu.
Posiadasz prawo dostępu do treści swoich danych oraz prawo ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem. W celu skorzystania z powyższych praw należy skontaktować się z Administratorem.
Masz prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego, gdy uznasz, iż przetwarzanie Twoich danych osobowych odbywa się z naruszeniem prawa.
Podanie danych osobowych jest dobrowolne aczkolwiek niezbędne do świadczenia usług na Twoją rzecz. Brak podania danych uniemożliwi nam świadczenie usług.
Administratorem danych jest przedsiębiorca działający pod firmą ALLSET Marcin Talik z siedzibą w Żywcu pod adresem os. 700-lecia 33/29, 34-300 Żywiec, nr NIP: 5532536324, nr REGON: 367196496, e-mail: [email protected].
Standardowo przeglądarki stron internetowych domyślnie dopuszczają przechowywanie informacji w formie plików cookies w Twoim urządzeniu końcowym. Możesz jednak w każdym czasie dokonać zmiany tych ustawień. Niedokonanie zmian oznacza, że w/w informacje mogą być zamieszczane i przechowywane w jego urządzeniu końcowym, a tym samym że będziemy przechowywać informacje w Twoim urządzeniu końcowym i mieć dostęp do tych informacji.
W ustawieniach przeglądarki internetowej możliwa jest zmiana ustawień zarządzania plikami cookies w taki sposób, aby blokować ich automatyczną obsługę lub informować o każdorazowym ich przesłaniu na urządzenie końcowe. Informacje o sposobie zarządzania plikami cookies znajduje się w ustawieniach przeglądarki.
Korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień dotyczących plików cookies oznacza, że będą one domyślnie zapisywane w pamięci urządzenia.
W związku z powyższym prosimy o zaznaczenie pola: „zgadzam się”, w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych w celach marketingowych (w tym analizowanie oraz profilowanie w celach marketingowych) przez Administratora wskazanego na w stępie.
Niniejsza polityka prywatności obowiązuje od 1 sierpnia 2018 r.